Z innych newsow to udalo mi sie wyzebrac druga czesc budynku, w ktorym mam warsztat. Dzieki temu podwoi ki sie powierzchnia:)
Po odgruzowywaniu i dwoch kursach na wysypisko wyglada tak:
Szafki pamietaja lata 70te ale sie trzymaja wiec moze jeszcze chwile powisza.
Zeby nie bylo za rozowo, to trzeba ogarnac ten pi***olnik, zeby dalo sie w nim pracowac. Plan jest nastepujacy:
- na sciany laty 3x4cm, a na nie osb (12mm)
- na podloge hydroizolacja z siatka od mapei (bo posadzka luzna i wilgotna), a ba to gres techniczny
- przenosiny klamltow do czesci z gresem i ta sama procedura w obecnym warsztacie.