Może mało czytelnie napisałem, naolejacz wkręcony na stałe w dupę sztyfciarki
![emoji6](https://s3.amazonaws.com/tapatalk-emoji/emoji6.png)
Wypinam wąż a naolejacz zostaje w stałym związku z panią sztyfciarką. Dmucham se samym powietrzem.
Co więcej do zaworu spustowego z kompresora mam podpięty ok 2m wąż, a na jego końcu dopiero zaworek spustowy. Cała woda gromadzi się w wężu, spuszcz ja jak mi się przypomni i zachce
![emoji6](https://s3.amazonaws.com/tapatalk-emoji/emoji6.png)
.
Patent ktoś kiedyś opisywał na forum.