Siemanko. Czas przyszedł na nową frezarkę. Mam do wydania 18-20 tys netto. Warsztat u mnie mały, więc i sprzęt musi być kompaktowy. Chciałem wziąć Rojka, ale maksymalna wysokość blatu roboczego, który mnie interesuje to 87 cm, najlepiej 86. Rojek ma 89cm. Frezarka będzie na stałe zadokowana jako przedłużenie stołu piły i będzie wyjeżdżać do roboty w razie potrzeby. No niestety chyba tylko Hammer F3 spełnia moje wymagania, chyba że wy coś polecicie. Używki nie wchodzą w grę, poza tym będą za ciężkie do zastosowań mobilnych. O Hammerze słyszałem tyle złego co i dobrego. No i to jednak sprzęt hobbystyczny. Wziąłbym tego Hammera z wózkiem 125cm i z mocniejszym silnikiem, chyba dają coś koło 4 kW.
Co myślicie? Możecie polecić coś innego?