Autor Wątek: Lamelownica meec  (Przeczytany 4503 razy)

Offline woju_woju

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 215
Lamelownica meec
« dnia: 2020-12-09 | 10:09:15 »
Cześć w dechę,

Temat wraca jak bumerang - postanowiłem podzielić się swoimi doświadczeniami z używania tego dziewiątego cudu świata (ósmy to Makita MLT100 8) )
Niech inni się dołączą.

Wybrałem rozwiązanie budżetowe, choć na makietę czy dewalta kasa by się znalazła. Wolałem jednak 0.8k zaoszczędzone na lamelownicy dołożyć do pilarki. No i:
- jestem amator, ona będzie u mnie pracowała od wielkiego dzwona. Myślę o jednym projekcie na miesiąc. Do tej pory wszystko obrabiałem kołkami fi8, punktakami Wolfcrafta i wiertłami z ręki i jakoś korona mi z głowy nie spadła. Jak bym miał wyrżnąć po 200 lamelek dziennie przez tydzień to kupię coś lepszego.
- sąsiednie wątki o dewalcie i makiecie pokazują, że one tez nie są święte. Na dominę mnie nie stać choć to fajna zabawka i na pewno bym ją wykorzystał ;)

Z budżetowych rozwiązań był jeszcze
- Einhell - chciałem go obmacać przed zakupem ale się nie dało - nikt tym w Łodzi nie handluje
- MacAllister - hmm,
- Ferm - kilka osób z forum było z niej zadowolonych ale problem jak przy Einhellu - nie ma tego stacjonarnie, a odsyłać mi się nie chce

Einhell ma wyłącznik jak małe szlifierki kątowe - na górze obudowy. Na swoją kątówkę co tak ma nakląłem się ile trzeba i wolałem wyłącznik jak w pilarce - u dołu. Niestety, meec ma taki bolec bezpieczeństwa, który trzeba wcisnąć kciukiem prawej ręki. Może i fajne toto jest. Ja mam prawą rękę ze wszystkimi palcami, ale wolę używac lewej, taki to lewak jestem  ::)

Pierwsze wrażenie po uruchomieniu - rzuca nią - nie ma softstartu. Zamówiłem z alledrogo moduł za 11 zł i będę wciskał


Tarcza dołączana do lamelownicy to jakieś nieporozumienie, przed wyjazdem do Juli kupiłem na alledrogo tarczę CMT 240.008.04 i tym sposobem zwiększyłem o 50% wartość sprzętu :D


Pasuje odciąg do odkurzacza makiety, a lamelownica nie pluje wiórami.


Przy próbie założenia tarczy w jedynie słusznym kolorze okazało się, że obudowa owszem, jest z aluminium a nie z gównolitu, ale nie jest spasowana. Tarcza ocierała o bok i nawet wycięła w niej małe gniazdo na lamele :)
Obok zaznaczonego miejsca na czerwono jest ładna kieszeń na syfy - po kilku użyciach uzbierało się tam trochę laminatu... jak będzie dalej nie wiem, najwyżej zalepię poksiliną lub czymś tam.

wyszło to po próbie założenia tarczy CMT



Cóż, wziąłem wiertałkę z końcówką do szlifowania i voila' - tarcza wchodzi i nie ociera.

Kolejna wada - pokrętło do ustawiania głębokości lamelek - mogłoby mieć, prócz opisu głębokości w mm, również opis numeru lamel. Zasugerowałem się liczbą "19" że do lamel 20 i przelamelowałem płytę na wylot :) Cóż, UBD, dobrze, że na odpadzie na którym sobie trenowałem.

Będę dalej dodawał wrażenia z użytkowania tego cuda.
Kilka wskazówek co do jej używania macie tu:
Co zrobić, żeby było dokładnie:
https://kornikowo.pl/wiertarki-stolowe-czopiarki-frezarki/budzetowa-lamelownica-co-wybrac/msg146673/#msg146673

Ja lameluję metodą z jutuba -
=62
mierzę do stołu i listwy oporowej.

Pozdrawiam, Wojtek
szkoda życia na brzydkie kobiety marne narzędzia

Offline maniek444

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 921
Odp: Lamelownica meec
« Odpowiedź #1 dnia: 2020-12-09 | 10:53:34 »
Pytanie: Czy znając wady tego urządzenia, kupił byś ją drugi raz? Czy wziął byś dewalta?
„Najgorszym zagrożeniem dla ludzi są debile, którym ktoś kiedyś powiedział, że nie są debilami. A oni w to uwierzyli.”

Offline woju_woju

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 215
Odp: Lamelownica meec
« Odpowiedź #2 dnia: 2020-12-09 | 12:12:07 »
Cześć,
Na razie kupiłbym ponownie meeca a za zaoszczędzoną kasę lepszą pilarkę czy coś innego ;)
Jak pisałem - nie trzaskam nią dużo, poćwiczyłem na odpadach + jeden projekt skończyłem i jest O.K.
byłem przygotowany na grubsze wady jak usuwanie luzów na szynie czy jakieś inne jaja, a okazuje się, że nie jest taka zła.
Pozdrawiam, Wojtek
szkoda życia na brzydkie kobiety marne narzędzia

Offline Michał_S

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 185
Odp: Lamelownica meec
« Odpowiedź #3 dnia: 2020-12-09 | 12:12:46 »
Einhell ma jechane na Amazonie więc niczego nie straciłeś :D


Czy możesz pokazać jak wygląda połączenie dwóch płyt?

Offline Maciekk

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 333
Odp: Lamelownica meec
« Odpowiedź #4 dnia: 2020-12-09 | 13:02:27 »
Popieram takie podejście.
Jak tylko zameldowałem się tutaj, to kminiłem jakiego to warsztatu nie zrobię: planowałem dobrą zagłębiarkę, porządną ukośnicę (nawet nad kapexem myślałem) - stanęło na tym, że większość rzeczy zrobiłęm mini zagłębiarką parkside (tą co wygląda jak kątówka), a potem już nawet nie tym, tylko podróbkami japonek od Irwina i dłutami Dexter z lerła, a wszystko na stoliku zaciskowym z lidla za 80zł. A zanim cokolwiek ulepiłem, to co ja się tutaj nie nagadałem i nie nagdybałem, która ukośnica mi ucieknie milimetr, a która 0.3mm.
Większą frajdę mam jednak puszczając drzazgi nawet z kantówek kupionych w castorama. I ciul że nie idealnie :D

Offline Qiub

  • Targi
  • Kornik - Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 5696
Odp: Lamelownica meec
« Odpowiedź #5 dnia: 2020-12-09 | 13:06:25 »
Polaczenie 2 plyt bedzie wygladac tak jak je dobrze dotniesz ;D
lamelownica nie ma nic do tego ;D

Lamelownica jest zeby pozycjonowac... to nie kolkarka ;D

Co do meeca to porownajcie go z FERMem
@trz123 kupil takiego ferma i moze sie wypowie czy tez mial takie cuda z nadlewkami i jak u niego to dziala.

Przyciski ch*jowe i brak soft startu w tanich lamelownicach to norma ale i w drozszych tez ciezko.

Na kucie dukatow wiadomo ze sie kupuje sprzet z innej polki cenowej ale na kowalenie w domu mysle ze taki meec czy ferm w zupelnosci starczy.
To ma tylko zrobic jedna rzecz i o ile wrzeciono nie ma bic a stopa jest prosta to to zrobi.

 

raw

  • Gość
Odp: Lamelownica meec
« Odpowiedź #6 dnia: 2020-12-09 | 13:29:36 »
Nie wiem o jakich lamelownicach trzeba rozmawiać, co by miały softstart, bo dewart i makita go nie posiadają. Przynajmniej w nowszych wersjach. Pytanie jednak nasuwa się później, kiedy człowiek najpierw kupi, a później pomyśli, po co mi sprzęt za tyle kasy do swojego lepienia? Mam makitę, ale na chwilę obecną chyba bym kupił ferma, jeżeli ma takie same luzy jak dewart.

Offline trz123

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2916
Odp: Lamelownica meec
« Odpowiedź #7 dnia: 2020-12-09 | 13:30:59 »
Ferm jest ok. Ma slynne "luzy" na prowadnicach,  ale w niczym to nie przeszkadza jesli sie pamieta przy frezowaniu o tym. Luzow na wrzecionie nie ma. Lamelki wchodza na wcisk.

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: Lamelownica meec
« Odpowiedź #8 dnia: 2020-12-09 | 13:38:39 »
Mam lamelownice Mecca od ok 3 lat

Da sie nią robić , trzeba bazować od blatu , tj materiał i narzędzie kładźmy na prostym blacie i frezujemy pod lamele.
Zrobiłem kilkadziesiąt klejonek , nie jet to zła maszyna , ale  8)

Ustawienie głębokości ( wysokości ) oraz kąta lamelowncy jet o kant du*y potłuc , da się ale ciężko , wszystko lata .
Mój frez od nowości w buczynie , dębinie , osb pracował i nadal daje radę .


Mam też lamelownice makity i to jest różnica jak między niebem a ziemią jeśli chodzi o jakość wykonania i ustawienia .

Ale trzeba przyznać że obiema zrobi się lamele pod klejonki więc nie jest tak źle z meekiem .
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Offline woju_woju

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 215
Odp: Lamelownica meec
« Odpowiedź #9 dnia: 2020-12-09 | 14:41:57 »
@Quib dobrze gada. Lamel nie widać, nie muszą być piękne, ważne żeby było spasowane. I tak zapaćkasz klejem  ;D


To jest łączenie po dwóch próbach , daje radę

@raw Osłodziłeś mi żal po niekupionej makicie - jeśli makita nie ma softstartu i ma luzy a kosztuje 5x więcej, to poprawiliście mi humor :)

Jeśli będę używał tej klapki - to będę pasował ją na żywca, opierając o element określonej grubości a nie według skali :)

Pozdrawiam, Wojtek

edit - mój meec nie ma bić i luzów, stopa w miarę płaska (nie buja się jak położę na blacie, zresztą ma 4 śruby dociskowe - ew. można coś podłożyć)
« Ostatnia zmiana: 2020-12-09 | 14:44:35 wysłana przez woju_woju »
szkoda życia na brzydkie kobiety marne narzędzia

raw

  • Gość
Odp: Lamelownica meec
« Odpowiedź #10 dnia: 2020-12-09 | 14:55:59 »
jeśli makita nie ma softstartu i ma luzy a kosztuje 5x więcej, to poprawiliście mi humor

Makita ma 2x mniejszy luz niż dewart, a żółty miał coś koło 1 mm w pionie na wysuniętym zębie na "20". A z softstartem to dziwnie robią, kątówka makity o niemal identycznej budowie go ma, a tutaj im się zapomniało, czy co.

Producenci w końcu powinni montować w takich urządzeniach przełącznik dla softstartu i jeżeli komuś przeszkadza, że za wolno się rozpędza, to cyk i po problemie.

Offline DMariusz

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 233
Odp: Lamelownica meec
« Odpowiedź #11 dnia: 2020-12-09 | 16:04:19 »
będę pasował ją na żywca, opierając o element określonej grubości a nie według skali
a myślałem że to ja jestem za głupi żeby z tej skali korzystać... też mam Meeca ;)
W sumie do kilku klejonek używałem żeby się ładnie zeszły i było OK.

Offline woju_woju

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 215
Odp: Lamelownica meec
« Odpowiedź #12 dnia: 2020-12-20 | 17:43:03 »
Mój meec dostał softstart.



Użyłem modułu polecanego na forum, działa. Nie dało rady go wcisnąć do środka, nawet gdybym pogodził się z utratą gwarancji. Przez gumową odgiętkę dało radę przeprowadzić jeszcze trzy kabelki do układu, w końcu odgiętka jest z gumy  ;D
Wiszący układ na kablu nie przeszkadza w trakcie pracy. Bardziej przeszkadza sam kabel, ale na kabel od FS mój meec musi poczekać w kolejce za makitą RT0700  :)
Kultura pracy wzrosła, lamelownicą nie szarpie, można precyzyjnie przyłożyć do elementu, odpalić i mieć pewność, że szczelina powstanie w tym miejscu co się chciało (choć przecież pewne różnice na długości a nie wysokości są dopuszczalne, chociażby miejsce na klej). Trochę się tarcza rozpędza, ale mnie te parę sekund nie zbawi.

Nie byłbym sobą, gdybym nie rozebrał układu softstart. Ma w środku małą płytkę , tak ok. 60% rozmiaru całości, metalowa obudowa robi za chłodzenie triaka(?),  który mocowany jest na nit. Jak ktoś się uprze, to da radę zamienić obudowę np. na mniejszy/o innym kształcie/ radiator

Pozdrawiam, Wojtek
edit - nie działał link do obrazka
szkoda życia na brzydkie kobiety marne narzędzia

raw

  • Gość
Odp: Lamelownica meec
« Odpowiedź #13 dnia: 2020-12-20 | 18:05:51 »
No, panocku, nieźle. Tylko zastanawia mnie jak to jest z łączeniem kabielków od softstartu. Odrapałem żyły i sam nie wiem, czy są pobielone, czy z aluminum. W sprzęciwie czasem zachodzi potrzeba skręcenia ich chociażby z przewodem od silnika i neutralnym, a te bywają miedziane. Cu + alu = beee. Wczoraj zrobiłem szablastą, zaciskałem na tulejkach + kostka. Moduł dopasowałem co nieco obcinając.

https://kornikowo.pl/takie-tam/nasze-nowe-zabawki/msg188191/#msg188191

W twoim przypadku założyłbym jeszcze dużą termokurczkę na softstart, bo on nie jest zbyt szczelny.
« Ostatnia zmiana: 2020-12-20 | 18:09:59 wysłana przez raw »

Offline woju_woju

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 215
Odp: Lamelownica meec
« Odpowiedź #14 dnia: 2020-12-20 | 19:03:46 »
Co to znaczy aluminium+prąd to wiem, bo przez 20 lat miałem elektryczne jaja w poprzednim mieszkaniu na tak pomieszanej instalacji i efekty specjalne (dżwiękowe+świetlne+zapachowe) znam :o



Kabelki po prostu zlutowałem do przedłużek (dało się), dałem na to cienki termokurcz na każdy z osobna, na to jeszcze jeden wspólny. Przedłużki do kostki albo włącznika. Nie dałem grubego termokurcza na moduł (mam) bo nie wiedziałem, czy się za bardzo nie nagrzeje. Sprawdzę po dłuższej pracy czy się nie nagrzewa.

Pozdrawiam, Wojtek
PS - zapomnijcie złe kolorki kabelków, poprawiłem markerem ;)
« Ostatnia zmiana: 2020-12-20 | 19:08:55 wysłana przez woju_woju »
szkoda życia na brzydkie kobiety marne narzędzia