Kurczaki , tyle odpowiedzi
to tak po kolei
co do JCB to już kiedyś nad nim myślałem ale w Ciastoramy wycofali ją z oferty, i jakby nowe zniknęły, na aukcjach same powystawowe to bez tulejki, to bez czegoś innego itd.
Jak już kiedyś Ci pisałem - ja mam tego marketowego Erbauera.
właśnie dlatego też go biorę pod uwagę
A może czerwona Makita M3600?
Moc 1650W
przeszła mi przez myśl, ale jakoś nie zaiskrzyło miedzy nami, ale nie skreślam całkowicie
Mariusz a czemu tak kombinujesz?
Mając budżet 1k nie lepiej poszukać używanej frezarki dolnowrzecionowej z trzy fazowym silnikiem, której mocy nie zabraknie, a jak dozbierasz kasy to dokupisz posów z silnikiem bo widziałem na OLX że można takie rzeczy kupić i będziesz mógł diabła przefrezować.
Ja wiem że zawsze na wszystko brakuje, ale ja jestem amator na początku drogi z drewnem więc mogę sobie Makitę pod stolikiem zamontować i mi wystarczy, ale Ty chyba już jesteś na dużo wyższym levelu. Na Twoim miejscu nie bawiłbym się w te zabaweczki z marketów, tylko poszedłbym w używane ale mocne i pewne sprzęty.
Ooooo to jest ciekawa wypowiedź
Taki sam amator jestem jak Ty i 90% użytkowników tego forum, nie dzielmy się na levele bo zwłaszcza tu w necie wszyscy jesteśmy tacy sami, oczywiście jeden ma większą wiedzę, jeden ma wąsy i brodę a drugiemu nie rosną włosy nawet na jajkach a tym bardziej na głowie, kolejny jest wyższy albo grubszy ale wszyscy jesteśmy tacy sami
Czemu chcę małą pod blat a nie dolnowrzecionową, bo tu nie chodzi o to żeby mieć, tylko o to żeby zrobić samemu nową szafeczkę z nowym blatem, jakieś udogodnienia po swojemu, to mi daje przyjemność zrobić to samemu, a nie kupić i postawić. Kolejna rzecz to pokazać że można zrobić samemu i cieszyć się tym i pracować na tym, i za jego pomocą robić projekty, zarażać ludzi pasją i pokazywać że nie trzeba mieć maszyn za setki tysi żeby zrobić coś dla siebie do domu. Nie zarabiam na tym co zrobię, nie muszę tego zrobić w 5 minut, mogę bawić się w ustawianie i ulepszanie
bo mogę a nie muszę Jeden już taki jest co pokazuję ludziom że trzeba mieć sprzęty za miliony żeby zrobić deskę do krojenia czy szkatułkę dla żony, ja wolę pokazać że można to zrobić jeśli się chce a nie jeśli się ma.
i ostatnie ale
95 % tego co robię to są pi***oły, drobne rzeczy, a tylko 5% duże projekty wymagające większych maszyn więc wygodniej mi będzie używać mniejszych frezów w mniejszej frezarce która będzie miała zapas mocy na 5 % większych rzeczy, niż mieć wielką ogromną maszynę do której nie założę małego frezu i strach będzie podejść z małą pi***ołą w rękach
Mam Erbauera, ale starszy model,
no i kolejna fajna opinia
czekam co wybierzesz i zatwierdzisz
i to jest wypowiedź jakich nie lubię, bo wywiera presję odpowiedzialności za wasze portfele
tutaj to jeszcze luz, jak ktoś o coś pyta to jest zawsze kilka odpowiedzi i człowiek sobie jakąś opcję wybierze, gorzej jest na YT, ludzie oglądają, biorą Cię za wzór, widzą że masz marketowe narzędzie i się o nie pytają i masz tą świadomość że Tobie wystarcza, a polecisz komuś i nie będzie z niej zadowolony i żyjesz ze świadomością że ktoś źle wydał kasę opierając się na Twoim zdaniu, a wiadomo jak to jest, jednemu starcza taka jakość drugiemu nie, z marketowymi narzędziami jest tak że jeden kupoi i trafi na dobry egzemplarz i będzie nim tyrał a taki Qiub weźmie do ręki i się popsuje zanim włoży wtyczkę do gniazdka