A ja jak kiedyś będe w mieście to sobie szarpnę w Mrówce dla uciechy wkrętarkę Dedry za 80 zł i zakrętarkę za 120 i wejdę w system Parametry jak Makita,kolor jak Makita,to musi się udać A Dedry to tutaj chyba jeszcze żaden systemowicz nie ma,zostanę pionierem,przetrę szlaki
Trzymam kciuki pionierze
Mylicie się. I to bardzo!
Ja mam parę narzędzi w tym ich systemie Dedra Sas+all 18v. I .... nie narzekam. Robią swoje i pomimo wyszydzania przez niektórych makitowco-festolowców
już na siebie zapracowały. A porównanie mam do systemu DeWalta 18v. Bo też parę żółtych narzędzi mam.
I te też na siebie pracują.
Ostatnio zbudowałem budynek gospodarczy w szkielecie drewnianym. Wcześniej drewniane ogrodzenie i parę innych drewnianych i drewniano-stalowych "drobiazgów". I te wyśmiewane narzędzia Dedry dawały radę. Wkrętarkę to wręcz prawie zajechałem, bo - o dziwo - bardziej wolałem nią pracować niż DeWaltem.
Reasumując, to nie "system" czy marka robi robotę, a człowiek. Narzędzie to tylko narzędzie. Nie każdy musi kupować Festoola. Często prymitywnym narzędziem fachowcy robią większe cuda niż "systemowcy" sprzętem za paręnaście tyś.
Wielu tutaj poleca Meeca. A ja się zastanawiam, czym marketowy, chiński Meec jest lepszy od chińskiej DEDRY czy innych "markowych" chińczyków. Bo różnią się tylko chyba kolorem i ceną. Niektóre narzędzia Makity, Boscha i DeWalta też robią w Chinach, może nawet w tej samej fabryce co Dedrę.
Co nie znaczy, że nie warto pracować dobrymi narzędziami. Warto, ale nie koniecznie najdroższymi. Czy też w "modnych" kolorach.
zaczynasz? to zacznij!
I to jest właściwe podejście. Nie ważne jaki będzie kolor kupionego narzędzia. Ważne byś zaczął nim tworzyć. A potem sam zobaczysz czy narzędzie Ci pasuje, czy też Ciebie ogranicza. Czy Ci wystarczy do pracy, czy też potrzebne by "szpanować na dzielni".
Pamiętaj też, że obecnie narzędzia nie są wieczne. Markowe też się psują. I serwis lub możliwość zwrotu też się liczy.
I nie słuchaj tylko wyznawców Makity czy Festoola, choć oni dominują na internetowych forach. Oni nie mają monopolu na nieomylność. Użytkownicy Matabo, Boscha, Ryobi, Hitachi i wielu, wielu innych, lepszych lub gorszych marek też robią fajne rzeczy.