jakiś tam mały test, łopatką 25 daję radę i nie zgrzała się (jakaś taka szczapa 10+ cm buczyny czy jakieś innego drewna) gdzie wcześniej mój mały maktec/makita po 2 takich otworkach zgrzał się mocno i zaczął lekko niemiło pachnieć.
+ szyjka idealna do mocowania w uchwytach/przystawkach (jak do wolfcraft, a w marketach bardzo mało takich jest)
+ 2 biegi (praktycznie zobaczę czy coś warte, na razie nie znam się, nigdy nie miałem takiego sprzętu)
+ regulacja obrotów (powinno się przydać)
+ nie hałasuje jakoś przeraźliwie świszczącą jak w mega najtańszej wiertarce
+ i zacisk i na kluczyk w "gratisie"
- włącznik chyba nie jest idealnie wpasowany jak w lepszych urządzeniach, działa ale brak mu jakiejś takiej idealnej "płynności"
ogólnie mam komplet planowanych narzędzi do tych wszystkich prac, te większe rzeczy w miarę dobre (mam nadzieję). resztę uzupełniłem jakimiś chińszczyznami. jak zarobią na siebie to będę robił upgrade na lepsze