@wojo72
A bo widzisz... mnie nie stac na oszczedzanie... za biedny jestem ... kupuje raz i tyram przez lata.
Mowisz ze forum skreca w snobizm... otoz ku**a nie.
Wytlumacze ci na moim przykladzie... mialem 2 grubosciowki dedry... ch*jnia... no ku**ica mnie trafiala ale myslalem ze tak ma byc... ze to drewno co wychodzi ma byc takie ch*jowe, myslalem ze noze trza co kilka desek ostrzyc, myslalem ze jak sie tlucze to tak ma byc.
Kupilem druga... na czesci bo pierwsza po 3 miechach widzialem ze sie konczy. Serwis? Totalnie wyje**ne ma i pi***oli ze to czesci eksploatacyjne. No i pewnego dnia podczas pracy tak wypi***olilo pierwsza grubosciowke dedry ze o malo sie nie zesralem, obudowa peknieta w kilku miejscach a wal pekniety!
Inny przyklad... kupilem frezy dedry... 10 roznych za 100. No ku**a zaje**scie po 10pln za sztuke? No w ch*j zaje**scie... i poli i pi***oli i dym napi***ala... no ku**a mysle ... poje**ni ci ludzie ze sie tymi frezarkami zachwycaja jak tu tak pr********nie idzie.
Potem kupilem za 50pln globusa - jakby to ujac w bardzo dyplomatyczny sposob poczulem pi***olona roznice.
Czepiam sie dedry... ch*j pojde w bosha ... mialem w 2014 robote, nawierty pod rurki instalacji sieci. Okolo 1000 nawiertow chyba fi6 i montaz rurek. Kupilem wkretarke bosha 18v zeby nie bylo z udarem bo wygodniej... jebla... dokladnie zaczelo sie z niej kopcic na okolo 30 odwiercie - dalem okolo 1500 papiera. Pojechalem wku**iony do sklepu ale koles mowi ze se slaba wybralem i daje wyje**na w kosmos gorna polke bosha no niestety koles ma w du**e i mowi plac a tamto se na gwarancje wyslij - 2000pln. Po okolo 50 odwiertach przestala reagowac. Tak ot.. ch*j wie!
Wku**iony jak ch*j... sapiac otwieram drzwi z buta do kolesia i je**e go z progu... a koles pyta co robie wiec grzecznie odpowiadam ze mam 1000 nawiertow fi 6 w zelbetonie i te dwie osrane wkretarki sie zje**ly a dobrze nie zaczalem nimi robic... koles z tekstem "to tak mi mow" wyciagaj 2500 klocka i masz zaje**sty zestaw boscha super hiper power max. Mowie dawaj ale jak sie spi***oli to ci ta wkretarka szybe rozpi***ole...
Tego dnia zje**la sie kolejna ch*jowa wkretarka bosha. Podjechalem do kolesi co sprzedawali hilti i tam wcisneli mi protoola... za 4000... od 2014 roku chyba od maja ... lezy na pace. Samochodu nie garazuje prawie nigdy. Zima - 30 bylo kilka razy, lato +40 w samochodzie i tak se lezy... wyciagam na roboty. Oryginalne aku protola czyli obecnie festool.
I teraz ktos pi***olnie tekstem ze za protoola dalem 4 kafle a boshe mniej wyszly - a ch*ja mniej bo jak policze to niestety nie.
Dla wyjasnienia: kolesiowi nie rozje**lem witryny a bosch kazal mi sie palowac i sie pi***olnac w leb bo ja zaje**lem sprzet. Ot tak na 30 nawiercie.
Protolem skonczylem wtedy odwierty bez zajakniecia zarzynajac przy tym 3 wiertelka festulowskie na ponad 900 odwiertow.
I tutaj trza wlasnie dojsc do tego punkut ze lepiej zainwestowac w lepszy sprzet na ktory mozesz liczyc i sie nie wku**iac niz za pol roku isc i kupowac nowy.
Oczywiscie koszt 4 klockow za seta dla wiekszosci jest abstrakcja jednak jesli mam do wyboru dedre jak gosc pisze ze za ku**a 600pln, ku**a dedre!!!!!!!!! To wole dolozyc te osrane 200 i kupic DW gdzie na bank za pol roku czy rok beda aku... sa czesci zamienne i mam ta pewnosc ze serwis to przyjmie a nie kaze spi***alac bo to tania dedra
Sam mam tania lamelownice juz nawet nie wiem jakiej ch*jowej firmy... naprawde ch*jowej... mialem oryginalne lamello. No nie ma czego porownywac.
Jednak gdyby nie to ze mialem oryginal drogi w ch*j i moglem nim popracowac za cholere nie wiedzialbym jak sie czasem musialem meczyc z tym gownem po piniadzach.
Poprzerabialem pol tej lamelownicy ale dziala teraz jak trzeba... Nowe sprezyny i regulatory - 150, nowy frez 200, nowe slizgi i stopa 200. kabel 50. i powiedzmy ... powiedzmy ze dalem za nia 600pln+ 600 ktore dodalem wyszlo by juz kupic makite z ktora bym sie pewnie nie uzeral jak z tym syfem na poczatku.
Sam teraz widzisz do czego zmierzam... nie jestem wrogiem taniego sprzetu! Jestem wrogiem ch*jOWEGO sprzetu bez polotu i finezji.
Da sie zrobic dobry sprzet za grosze. Sam nie raz cos kupie ch*jowej firmy. Teraz jednak zmacam 4 razy i zastanowie sie 2 razy zanim podejme decyzje.
A tu jak wchodzi gosc... chce wydac 600 na ch*jostwo... powiedzmy sobie szczerze ze dedra nie aspirowala na sredni segment nigdy... w zasadzie to niska polka jakby nie spojrzec. To juz lepiej mu uswiadomic zeby dal ciut grosza wiecej i sie nie wje**l tak jak ja kiedys.
Mozna mi wiele zarzucic... ze jestem ch*jem, ku**sem, paralitykiem, zydem z wyboru i cyklista z zamilowania. Jednak nikt mi nie zarzuci ze sprzet ktory mam jest ch*ja wart albo nie da sie nim pracowac.
Ostatnio Raffie pozyczyl pile spalinowa + traka. Pila kosztowala pol tego co wyje**ne husq czy sthile a zapi***ala tak samo. Pila to oleomac gs650, druga mam z serii 700. Naprawde moge ja polecic z czystym sumieniem a wiec nie kieruje sie snobistycznym podejsciem. Jednak wszystko w zyciu kosztuje a dodatkowo trzeba napisac o jedenej rzeczy.
Stolarstwo to drogie hobby! Drozsze to juz tylko kolekcjonowanie samochodow, kamieni szlachetnych oraz kilka zon