Dobra, to i ja wypowiem się na temat składania na domino płyty 18 i braku predefiniowanej wusokości. Czasami starając się zrobić prawie zlicowane łączenia, wychodził mały uskok w jedna i niewląsciwą stronę. Będąc w piątek u dystrybutora podzieliłem się moim problemem, już tak wychodząc od nich. Krotki telefon wykonali do przedstawiciela Festoola i co....? Piętnaście minut póżniej odzwania do mnie gość z Festoola i umawia się z mną na... poniedziałek
. Przyjeżdża na umówioną godzinę wozem serwisowym, mając oczywiście również domino. Zrobiliśmy próby jego dominem, moim dominem, raz od robił moim raz ja jego. Okazało się, że niedokładności biorą się z faktu, że płyta 18 wcale nie ma 18mm. Co ciekawe zobserwowaliśmy prawidłowość, że jeżeli łączymy ze sobą płytę oklejona z jednej strony z płyta surową to pojawia się właśnie owy błąd i wynika on z tego, że płyta po prostu puchnie od wilgotnosći powietrza. Wystarczy odciąć z tej samej płyty powiedzmy 2-3 cm i wszystko pasuje. Oznacza to nie mniej i nie więcej, że np. łączenie korpusów szafek należy wykonywać możliwie najszybciej od pocięcia. Rozwiązanieniem na powyższe jest patent @kwity lub podłożenie pod stopę np. okleiny 0,4-0,6.
Żeby nie było - dla płyty 18 ustawiamy podziałkę na 20 - tak zaleca Festool.
Wnioski z wizyty:
1. Serwis Festoola jest szybki - co potwierdzi Specu,
2. Domino jest dokładne.
3. Ewentualne błędy wynikają z błędu operatora lub kiepskiego materiału.
4. Dla płyty 18 ustawiamy 20.
5. Sposob @kwity jest dobry może być rozwiązaniem na różnice grubości i błędy materiału.
No i tak na koniec - widziałem dzieki uprzejmości Festoola nowości na przyszły rok, a przynajmniej kilka z nich
.