No więc pierwsze koty za....
Pojemnik po otwarciu trochę zniechęca, sporo drobnych elementów ale... to nie jest takie trudne. Zrobiłem pierwszy projekt z wykorzystaniem złączek. Dużo czytania, dużo mierzenia - przy pierwszym odwiercie, pozostałe trzy to jeden pomiar. Była też dodatkowa trudność. Prowadnik odwiertów jest tak zrobiony, że wymaga miejsca po obu stronach otworu. Ale kawałek sklejki z otworem jako prowadnikiem załatwił sprawę.
Moim zdaniem cały system jest użyteczny i dość intuicyjny. Trzeba pamiętać, że te złączki nie są elementami nośnymi, ale bardzo usztywniają konstrukcję. W moim projekcie poniżej złączki są poziomo dwa kołki 12x80.
Na zdjęciu jest otwór, prowadnik był za szeroki. Odwiert przy pomocy "dziurawej sklejki" załatwił sprawę.
A przy okazji obecny etap prac