Witam potrzebuję frezarkę do użytku raz na czas ale nie chcę kupić bubla. Do wydania 1000pln.

Ja np to kupiłem czerwoną makitę (maktec) M3700 oraz M3600 (w sumie kosztują < 1000), poza dość budżetową ergonomią nie mam im nic do zarzucenia, M3600 wyfrezowała mi 75m wpustów 15mm w mdfie, z 80m piórowpustów w sosnie, drugie tyle krawędzi frezem kształtowym. Mała M3700 pięknie zaobliła ładnych parę metrów krawędzi w twardym drewnie, sporo skopiowała w sklejce...

Dwie frezarki to najwygodniejsza droga, i wcale nie musi być to wysoki koszt. Ja też używam Macteka M3700 do zaokrągleń (super się nadaje), a drugą mam marketowego Erbauera 2100W. Duża, ciężka, ma mikroregulację plus regulację obrotów.
To sprzęty budżetowe, ale przekonałem się, że dla takiego amatora jak ja ten zestaw jest aż za dobry.
Co do kosztów to Macteka kupiłem tu na forum a Erbauera nówkę z Anglii z jakichś zwrotów czy tam powystawową. Nie wnikam, była kompletna i działa bez zarzutu a kosztowała mnie 220zł. Tylko że to było przed brexitem, teraz o takich cenach można zapomnieć.

Jeśli przyszłoby Ci do głowy kupowanie dwóch - jednej krawędziówki, drugiej większej - to zwróć uwagę, żeby mniejsza miała tuleje na 8mm trzpień freza, to będziesz mógł używać tych samych frezów w obu sprzętach.
Z małych krawędziówek masz jeszcze CMT10 ...

Czyli jeżeli ktoś planuje zakup frezarki i innych narzędzi (nie tylko CMT) to rozumiem, że nie ma co czekać?

wszystko idzie w górę, od dziś również w górę poszła  Luna, Limit,

wszystko idzie w górę,

A prąd jak idzie w górę!!! U mnie poszedł tak, że światło mam tylko na strychu....