U mnie 14 skrzynek Festoola zimowało sobie radośnie w przedpokoju
Zona tylko na początku trzeszczała, potem przywykła
Mam zbyt wąski korytarz na takie rzeczy :-)
To będziesz miał 2 szafki nocne. Jakiś obrusik, świeczka i pika belo.
19 lat stażu - ![Cool 8)](https://kornikowo.pl/Smileys/default/cool.gif)
Na trzeszczenie pomaga smarowanie ![MrugniÄcie ;)](https://kornikowo.pl/Smileys/default/wink.gif)
Hehe poprawiliście mi humor choć wcale nie był zły
![Chichot :D](https://kornikowo.pl/Smileys/default/cheesy.gif)
Wracając jednak do tematu - myśląc o tańszej frezarce wcale nie myślę, że będę ją miał na lata. Jeśli dziś kupię np. M3700 za trochę ponad 200zł a za rok oddam ją za pół ceny to nie będę płakać. Najważniejsze jest to czy zda egzamin do prac które opisałem w pierwszym poście. Na razie nie myślę o pracy w litym drewnie itp. Wydaje mi się, że średnica uchwytu też nie będzie wielkim problemem, bo raz zamówię na allegro 2-3 frezy i myślę, że zostaną ze mną dłużej niż ta frezarka (no chyba, że mniejsza średnica uchwytu ma inne minusy poza dostępnością frezów).
W tym przypadku proszę raczej o opinie w stylu "nie kupuj takiej bo będzie szarpać i ciężko będzie skopiować kształty" niż "kup lepszą bo więcej nią zrobisz". Jak pierwszy raz zobaczyłem RT0700CX2J to pomyślałem, że będę taką mieć i pewnie w końcu ją kupię ale jeśli do prac które wymieniłem wystarczy M3700 to na początek chyba zdecydowałbym się na coś takiego.