Szukam frezarki (baaaaardzo bym nie chciał wydać ponad 1000 PLN), choć po miesiącu czytania wszystko wskazuje na Tritona (ale nie wiem którego – 2400 lub 1400).
Jestem hobbystą a nie profesjonalistą, choć lubię dobre (nie mylić z markowe) narzędzia.
Estetyka i jakość wykonania (np. chropowata obudowa i brzydki kolor) u mnie się nie liczą (nie mylić z niewygodnymi uchwytami) – to ma być wygodne w obsłudze i przede wszystkim precyzyjne.
- Będzie używana „z ręki”, jak i pod stolikiem (pół na pół)
- do obróbki różnych gatunków drewna (głównie twarde + sosna), żywicy oraz sporadycznie aluminium
- Frezy 12, 8 i ew. 6 mm (uchwyt 12mm konieczny !!!)
- Regulacja prędkości (prędkość obrotowa na biegu jałowym) – najlepiej w zakresie:
- dolny zakres od: 6 000 – 8 000 lub jeszcze mniej
- górny zakres od: 22 000 – 30 000
- Porządne oświetlenie miejsca frezowania – LED
- Mikro-regulacja głębokości – dokładność min. 0,1 mm (będzie również zabawa w Aluminium)
- Prowadnica (najchętniej z mikro-regulacją odległości)
- Możliwość podpięcia do szyny – (najchętniej standard Makita/Festool)
- Sprawny odciąg trocin/pyłu (w pozycji „z ręki”)
- Moc znamionowa - na pewno powyżej 1000 W – najchętniej ok. 1 400 – 1 600W lub więcej
- Miękki start (softstart)
- W miarę duży skok korpusu – min. 50 mm, (chętniej 60 - 70)
I co ważne, żeby nie kiwała się na lagach na boki, jak większość marketowych propozycji.
Przymierzałem się do Makity 1801 (brak regulacji obrotów)
Makita M3600 – to samo i nie ma gotowca do stolika (choć cena kusi)
- Hitachi/Hikoki M12V2 lub M12VE - pierwsza za droga i ogranicznik głębokości jak się schował przy podnoszeniu do góry, to już nie wyszedł, druga do „dotknięcia – nieosiągalna, a bez tego nie kupię) Nawet przedstawiciel Hitachi nie zna parametrów i funkcji, a dealer opowiada pi***oły niezgodne z prawdą – to trochę odstrasza, choć miałem wrażenie, że jest to lepszy wybór niż Makita (1801) – chodzi o stosunek ceny/jakości/funkcjonalności
Chyba stanęło na Trionie, ale nie wiem którym (mały odpada). Więc mam do was parę pytań.
TRA001
- waga 7,55 -
http://www.tritontools.com/pl-PL/Product/Elektronarz%C4%99dzia/Frezarki%20g%C3%B3rnowrzecionowe/TRA001ale na tej samej stronie jest katalog 2019 i na dole strony 7 czytamy: weight 6,3 kg
Co jest prawdą
(Triton mi już na tym forum odpowiedział)
Dla modelu MOF001 rozjazd jest minimalny
- waga 4,78 -
http://www.tritontools.com/pl-PL/Product/Elektronarz%C4%99dzia/Frezarki%20g%C3%B3rnowrzecionowe/MOF001- katalog 2019 i na dole strony 9 czytamy: weight 4,7 kg
TRA001 – Poziom mocy akustycznej 100,8 DB (ciśnienie ak. 89,8 DB)
MOF001 – Poziom mocy akustycznej 95,1 DB (ciśnienie ak. 84,1 DB)
Czy faktycznie jest aż taka różnica w hałasie obu tych frezarek?
Kto ma doświadczenia z pracy „z ręki” modelem TRA001 - jak takim klamotem się operuje i to w trzech ujęciach:
- proste rowki (np. wzdłuż przykładnicy lub kopiowanie z szablonu)
- wzory z ręki (napisy, kontury, ornamenty – ręcznie zmieniam kierunek i głębokość, itp.)
- obróbka krawędzi
Czy MOF001 da radę przy planowaniu powierzchni na sankach ?A może coś innego, np. JCB 2100 (tu widzałem dwie wersje: made in UK oraz China). Ale nie chcę przekroczyć 1200 zł. (TRA001 jest dostępny za niecałe 1100, MOF001 – trochę ponad 800).