Autor Wątek: Frezarka vs frezarka  (Przeczytany 2172 razy)

Offline Dziadek

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 63
Frezarka vs frezarka
« dnia: 2022-06-14 | 21:41:46 »
Szanowni !
Kto może i chce niech poradzi.
Bosch 1200 pov czy Ryobi rtt1600.
Rozmawiałem z koleżanką od strugnicy. Tak, tak! Są wśród Towarzystwa i Panie, którym można pozazdrościć stolarskich umiejętności. Ale, wracając do tematu - polecała Ryobi.
Co Wy na to? Pomóżcie, żebym drugi raz w kolano sobie nie strzelił.
Przeznaczenie maszyny- dziadkowe hobby w blaszaku😜 Budżet, to max max 800 zl.
Kupiłem Vandera 713 i po pierwszym użyciu - po maszynie. Jestem po stokroć nią zawiedziony. Żałuję wydania kilkuset złotych i tego, że wcześniej o nią Was nie pytałem.

Offline oldgringo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2936
  • I sikalafą
Odp: Frezarka vs frezarka
« Odpowiedź #1 dnia: 2022-06-14 | 22:13:02 »
Miałem kilka frezarek Boscha. I tych zielonych i niebieskich. Pierwszą kupiłem chyba ćwierć wieku temu. Wszystkie miały jeden feler. Po zablokowaniu jedna kolumna zawsze miała luz i jak mocniej dociśniesz, to frez wchodzi raz głębiej a raz płyciej. Mega lipa.

Offline przemekwoj87

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 449
Odp: Frezarka vs frezarka
« Odpowiedź #2 dnia: 2022-06-15 | 08:26:43 »
Może zastanów się nad jakąś frezarka krawędziowa i do tego druga większa? Sam stałem przed takim dylematem. Dla mnie mało wygodne jest frezowanie krawędzi duża frezarka mam do tego mała makite m3700 i daje rade. Jedyny minus to nie ma tulejki 8mm ale idzie to przeżyć. Opcją jest jeszcze makita rt0700 bardzo zachwalana na forum. Zerknij jeszcze  na makite m3600 mocy powinno jej wystarczyc.

Offline Daraas

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3471
Odp: Frezarka vs frezarka
« Odpowiedź #3 dnia: 2022-06-15 | 09:22:23 »
Jako samą krawędziówkę można rozważyć CMT10, mała poręczna, mocy nie brakuje do krawędziowania, kosztuje niewiele i ma tulejkę 8mm.

Offline Dziadek

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 63
Odp: Frezarka vs frezarka
« Odpowiedź #4 dnia: 2022-06-15 | 13:24:14 »
Mam krawędziówkę - Makitę 3700. Teraz w zastępstwie skonczonego Vandera potrzebuję coś większego niż wspomnianą małą Makitę.

Offline grzela

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 55
Odp: Frezarka vs frezarka
« Odpowiedź #5 dnia: 2022-06-15 | 16:10:30 »
Miałem kilka frezarek Boscha. I tych zielonych i niebieskich. Pierwszą kupiłem chyba ćwierć wieku temu. Wszystkie miały jeden feler. Po zablokowaniu jedna kolumna zawsze miała luz i jak mocniej dociśniesz, to frez wchodzi raz głębiej a raz płyciej. Mega lipa.
Potwierdzam - przynajmniej w przypadku POF1400 (to samo, co POF1200 tyle, że z elektroniką). Drugi raz bym nie kupił. Jeśli chodzi o Ryobi, to może pr******dź się do Juli (jeśli to niedaleko) oni handlują Ryobi i mógłbyś pomacać.

Offline grzela

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 55
Odp: Frezarka vs frezarka
« Odpowiedź #6 dnia: 2022-06-15 | 16:23:13 »
Aktualizacja - tej frezarki w Juli nie ma (sprawdziłem)

Offline calandrino

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 81
Odp: Frezarka vs frezarka
« Odpowiedź #7 dnia: 2022-06-16 | 00:47:45 »
Jest jakaś aktualnie trwająca promocja na stronie Lidla na frezarkę Parkside z możliwą ostateczną ceną 150 zł. Ponoć coś tam w niej poprawili w stosunku do poprzedniej wersji. Przy dwóch latach gwarancji chyba nadal bezproblemowo egzekwowanej jest to opcja pod rozwagę nawet jakby miało się po tym czasie rozlecieć.

Offline gegu

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 115
Odp: Frezarka vs frezarka
« Odpowiedź #8 dnia: 2022-06-16 | 09:10:55 »
Frezarka to urządzenie precyzyjne (albo takie powinno być), więc należy sobie darować parkinsona, to nie młot udarowy, że ma wydupić jak największą dziurę. Autor wątku musi się zastanowić co nią chce robić i jakie frezy będzie używał - wtedy można dobrać odpowiedni sprzęt. Sam posiadam wspomnianą makitę rt0700 i jestem z niej zadowolony, bo do moich robót się sprawdza dzięki wymiennym kubkom i frezom 8mm. Mam jednak świadomość, że dla kogoś innego będzie to za mało, bo będzie potrzebował większej prędkości/głębokości albo frezów 12mm, albo do frezowania połączeń blatów drewnianych. Czy nie da się tego zrobić w/w makitą? Pewnie, że się da, ale jest to trudne/upi***liwe i aż się prosi, żeby użyć innej, większej frezarki, żeby używać narzędzia, a nie z nim walczyć. Dodatkowo może z czasem autor zapragnie wstawić dużą frezarkę pod stolik, to można od razu pomyśleć o modelach, które posiadają dodatkowe funkcje wspomagające taki sposób użycia.

Online piotr.pzn

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Frezarka vs frezarka
« Odpowiedź #9 dnia: 2022-06-16 | 15:57:26 »
W tym budżecie jako alternatywa może być makita m3600. Na pewno na duży plus - uchwyt 12mm i wymienne tuleje 8 i 6mm.
Yeah, well, you know, that’s just, like, your opinion, man.

Offline Dziadek

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 63
Odp: Frezarka vs frezarka
« Odpowiedź #10 dnia: 2022-06-16 | 23:33:52 »
Szanowni!
Brałem pod uwagę wszystkie wskazania, o których napisał GEGU. Ale jak wspominałem na starcie, Vander totalnie mnie zawiodł. Stąd moja prośba do Was dotycząca porównania wskazanych dwóch modeli, które mogłyby zmieścić się w posiadanym budżecie. Wychodzi jednak, że nawet dla hobbystycznych prac lepiej dłużej odkładać i kupić coś, co nie zawiedzie. Istotnie poszukuję urządzenia pod frezy 8, 12 mm. Owszem - jeśli jest szansa, to w przyszłości pod stolik.
Podsumowując. Waszym zdaniem, rzeczone 800 złotych, to zdecydowanie za mało? Na co,  w takim przypadku ciułać. Tylko błagam - nie polecajcie Festoola, bo nie dam rady przed emeryturą na niego uzbierać 😃

Online KrisssK

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2938
Odp: Frezarka vs frezarka
« Odpowiedź #11 dnia: 2022-06-16 | 23:35:43 »
Używki...? Znaczy się używane sprzęty... :)

Offline Axo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1971
    • Bezcień
Odp: Frezarka vs frezarka
« Odpowiedź #12 dnia: 2022-06-17 | 06:37:42 »
Szanowni!
Brałem pod uwagę wszystkie wskazania, o których napisał GEGU. Ale jak wspominałem na starcie, Vander totalnie mnie zawiodł. Stąd moja prośba do Was dotycząca porównania wskazanych dwóch modeli, które mogłyby zmieścić się w posiadanym budżecie. Wychodzi jednak, że nawet dla hobbystycznych prac lepiej dłużej odkładać i kupić coś, co nie zawiedzie. Istotnie poszukuję urządzenia pod frezy 8, 12 mm. Owszem - jeśli jest szansa, to w przyszłości pod stolik.
Podsumowując. Waszym zdaniem, rzeczone 800 złotych, to zdecydowanie za mało? Na co,  w takim przypadku ciułać. Tylko błagam - nie polecajcie Festoola, bo nie dam rady przed emeryturą na niego uzbierać 😃

Zadaj sobie lepiej pytanie ile razy skorzystasz z tulei 12 mm.
Frezy to kobyły, które wykorzystuje sie w konkretnych sytuacjach. 
Wszystkie moje frezy są na 8 mm a jeśli bede potrzebował 12 mm to czeka adapter z 8mm na 12 mm.
Znajomy przetestował go odpowiednio przy planowaniu i od razu sobie zamówił dla siebie.
Sam piszesz, ze to tylko hobbystyczne podejscie.
Większa tuleja = większa robota = większe wydatki na frezy.

Offline oldgringo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2936
  • I sikalafą
Odp: Frezarka vs frezarka
« Odpowiedź #13 dnia: 2022-06-17 | 06:54:54 »
… to czeka adapter z 8mm na 12 mm.
Znajomy przetestował go odpowiednio przy planowaniu i od razu sobie zamówił dla siebie.
Używanie adaptera zwiększającego średnicę to błąd i proszenie się o poważne kłopoty. Już same 12mm frezy potrafią mocno obciążyć frezarkę. Zwykle pierwsze siadają łożyska i to bardzo szybko.
No a adaptery 8mm -> 12mm i to do planowania  m)
No pewnie, że niektórzy tak robią. Strugają też na wyrówniarce bez osłony, albo w rękawicach.

Przy 20-26 tys rpm stać się może wszystko. Chyba że nie szkoda ci oczu, dłoni czy nabiału  ;)

Offline piks67

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 199
Odp: Frezarka vs frezarka
« Odpowiedź #14 dnia: 2022-06-17 | 08:08:03 »
Może moja historia coś podpowie. Nie robię w drewnie regularnie, choć przez to forum coraz częściej. Mam wiekową makitę chyba z lat 80-tych, 500W. Skuszony ceną nabyłem parksaida i nawet go raz użyłem. Na upartego można tym coś zrobić. Zachęcony opiniami kupiłem Makitę rt0700. Fajna, ale luzy jednak ma a ta stara 500W uważam że jest mocniejszą. Kupiłem używaną Makitę RP2301 i to jest to. ŻADNYCH LUZÓW pewność i precyzja, kultura pracy taka, że nie wiem co ma Festool w czym może być lepszy. Jednak ma swoją wagę. Aktualnie pod blatem  i tu może malutki minus, ma taką możliwość regulacji wysokości z nad blatu, ale to długa śruba M6, która wkręca się w korpus, to może nie być trwałe, ale dla amatora wystarczy. Choć aktualnie testuję dolnowrzecionowa Elektrę i to jednak jest inna bajka.

Paweł