Kornikowo - Forum stolarskie
Narzędzia elektryczne mobilne => Wkrętarki / Wiertarki / Frezarki => Wątek zaczęty przez: orb w 2019-03-16 | 19:07:50
-
Wiem, że to tylko nalepkologia i import z Chin, ale przeglądając sieć trafiłem na taki klucz: https://e-adma.pl/p/609/4278/yato-elektryczny-klucz-udarowy-600nm-1020w-1-2-obsluga-kol-i-ogumienia-do-obslugi-pojazdow-narzedzia-specjalistyczne-warsztat-narzedzia-elektronarzedzia.html
W ponad 1 kilowat mocy nie wierzę, ale czy miał ktoś do czynienia z czymś podobnym i jak to sprawuje się z adapterem 1/4" na bity przy zwykłych wkrętach, a także 1/2" podczas wkręcania śrub o większej średnicy w drewno?
Drugie sprzęciwo o jakie pytam, to: https://www.makita.sklep.pl/makita-td0101f-wkretarka-udarowa-14-100nm-230w-230v-p-816.html . Wszelkie opinie mile widziane.
Oczywiście mam na myśli sprzęt na 230V, bo używam tego w domu doraźnie, a pejsate jeszcze prundu nie odcięli. Wzdychać do akumulatorów nie zamierzam za każdym razem jak przypomnę sobie gdzieś poza domem, że zostawiłem rozładowanego li-iona.
-
Orb miałem looknij na teścik
Jak masz pytania wal śmiało
-
Dzięki DaKa. Jaka była średnica wkrętów, tych metalicznych? Widzę, że dłuższe tylko częściowo zagwintowane są. I jak ogólnie z pracą, czy dosyć słaby silniczek jakoś sobie radzi, nie grzeje się? I jak np. z wykręcaniem dosyć małych, zapieczonych śrub na hex-a, czy w przycisku jest chociaż minimalna regulacja obrotów, żeby nie startowała tak narowiście? Do tej pory miałem do czynienia z wkrętarkami udarowymi Stanley-a i Dewalta na aku i w nich można było uzyskać niższe obroty, jednak w małym zakresie.
-
Mam ten i jak widać do drewna wystarcza
-
Orb średnica 8mm. Dobrze mi się nią pracowało nie grzała się, na spuście jest regulacja w sensie zależy od siły nacisku.
Tu nie miałem jeszcze wkrętów na torxy to były golasy bez gwintu. Za minusy mogę uznać : światło świeci cały czas po włączeniu jej w gniazdko
oraz masywny kabel co dla innych może być plusem :D wykręcanie to bajka, chyba że jest tak zje**na śruba że ją ukręcisz :D
-
Dzięki za info. Kupiłem Makitę, tylko nie mam na razie czasu potestować. Ogólnie biednie jest na rynku z wkrętarkami udarowymi na 230V, firm, które jeszcze coś sobą reprezentują.
(http://i.imgur.com/SOqoxCcl.jpg) (https://imgur.com/SOqoxCc)
Swoją drogą przekonany byłem, że to co błyszczy się metalicznie na zdjęciu powyżej (na pierwszy rzut oka obudowa mechanizmu udarowego) jest ze stopu aluminium (lakierowane), ale jednak nie - tworzywo. Troche mnie to zniesmaczyło, jednak chwilę poszukałem w częściach serwisowych i okazuje się, że aluminiowa obudowa mechanizmu ukryta jest pod tym właśnie plastikiem (część nr 10): https://www.aspro24.pl/td0101f-c-3217_3230_3399_953.html
(http://i.imgur.com/6DUGBcQl.jpg) (https://imgur.com/6DUGBcQ)
Klucz udarowy Yato z pierwszego postu też wziąłem i coś o nim skrobne pewnie za jakiś czas. Pierwsze wrażenia - jest to dzik, waży około 4 kg bez nasadki, czuć go kitajcem (Makitę made in China zresztą też) i nie ma regulacji obrotów, tylko włącznik dwupozycyjny jakiś taki - kręcenie tył/przód. Na upartego można nim gwoździe wbijać, a na kablu spokojnie wieszać pranie.
-
Znalazłem dzisiaj chwilę czasu, wziąłem wkręty 6x70 mm, kawałek dobrze wysuszonej dębiny, senioritę makitę. Jednego wkręciła, ale drugiego już do końca czemuś nie chciała, trochę pokicała i nic. Ogólnie szło wolniej niż z sosną, bo z nią poradziła sobie bez problemu. No to kurde, myślę se, a wezmę klucza udarowego. Założyłem redukcję z 1/2" na 1/4", osadziłem bita pz3, moment i jeden wkręt cały w dębinie. Wziąłem drugiego wkręta, dopieprzyłem tak, że bita ukręciło, bo już dalej łeb nie chciał iść. Tyle, że makita na papierze ma 100 nm@230w, a klucz yato 600 nm@1020w.
Jak tak patrze na to co wkręcałeś daka, to albo dębina zasuszona bardzo i twarda cholernie albo z tym moim egzemplarzem coś nie do końca jest tak. Kupowałem w oficjalnym sklepie makity.
-
Orb ja kręciłem w belki sosnowe
-
Wiem, na filmie widziałem. Jednak myślałem, że w suchą dębinę takim wkrętem da radę.
-
Dołożę do tego wątku swoje trzy grosze. Mam zakrętarke makity ale aku. Mały i poręczny bzyk, do płyt jak najbardziej się sprawdza ale ostatnio kreciłem deski na wiacie znajomego i przy wkrętach 4,5/60 pi***ziała aż miło. Myślałem że się zagotuje bo ciężko jej to szło. Deski nie były suche ale to zmienia postaci rzeczy że mocy jej brakowało. Pózniej się przesiadłem na Metabo 18v i ona bez udaru szła jak szalona ale jej ciężar przeszkadzał w normalnej pracy bo łapa się szybko męczyła :)
-
Wojtek Ś, a jaki model masz tej zakrętarki makity na aku?
Odnośnie egzemplarza na 230v - światełko, faktycznie ktoś nie pomyślał lub przyoszczędził i nie dał elektroniki, żeby wyłączała diodę ze zwłoką czasową.
Jeżeli chodzi o wykonanie, to bity po osadzeniu w uchwycie mają luz wzdłużny, niecałe 3 mm. Po prostu 2 kulki od blokady w gnieździe bitów są za małe albo źle umieszczone i nie zatrzaskują końcówek we właściwym miejscu, gdzie są wytoczone. Jednak problemu nie ma, wkładam bit do samego końca, nie blokując kulkami i nic nie wypada.
W czasie wkręcania mój egzemplarz troche się nagrzewa, bardziej mechanizm udarowy. Sama wkrętarka jest poręczna i nie trzeba siłować się z nią podczas wkręcania, jak to ma miejsce ze zwykłymi wiertarko-wkrętarkami. Powalczyłem jeszcze z ciekawości z suchą dębiną (około 7-10 letnią), wzdłuż słojów wkręt 6x70 poszedł bez problemu, a w poprzek zdarzyło się, że pękł, więc reguły w sumie nie ma.
Miałem też do czynienia z 3 wkrętarkami udarowymi na aku (w tym jedna makity) i jakieś porównanie mam, jednak wiadomo, że wraz ze zużyciem energii zgromadzonej w akumulatorach zmniejsza się moment obrotowy.
-
Orb mam wersję 10.8v tej zakrętarki. Fajny i poręczny bzyk ale nie do dużych prac jak dachy ;)
-
Makita ma taką 10.8v@110 nm, czyli oprócz rodzaju zasilania parametrami zbliżona by była do sieciowej z tematu. Chyba, że to nie ten model.
-
Takie małe zestawienie sprzętów na 230V:
(http://i.imgur.com/2J6vLJdm.jpg) (https://imgur.com/2J6vLJd)
Chyba najlepszy do prac typu budowa drewutni i wkrętów z łbem sześciokątnym okaże się klucz udarowy Hamron (450W @ 400 nm), posiadający w miarę płynną regulację obrotów (w przeciwieństwie do Yato [~3.6 kg], który rusza od razu z kopniaka). Mocy mu nie brakuje, jest dosyć lekki [~2.1 kg] i pojawia się w promocji w Jula, swój kupiłem za 129 zł. Z redukcją na 1/4" też sobie nieźle radzi dzięki regulacji obrotów i tam gdzie Makita poci się i mało ducha nie wyzionie, a Yato urywa wkręty lub bity, Hamron wkręca ładnie i możemy zwolnić w odpowiednim momencie. Jakość wykonania też jest całkiem w porządku. Wszystkie egzemplarze ze zdjęcia wykonane są w Chinach i to właśnie czuje nos.
-
Orb krótko zwięźle i na temat ;) co do mojej aku makity to tak, jest to ta o której wspominałeś 10,8v i 110Nm
-
Makita wprowadziła 2 nowe wiertarko-wkrętarki (z udarem i bez), na 230V:
https://www.makita.pl/product/df0300.html
https://www.makita.pl/product/hp0300.html
Wyglądają ciekawie, cena przystępna, tylko ten kabel trochę krótki. Nawet w graficie dali 6 metrów.
Niestety z tego co widzę, mogą mieć tą samą wadę co wersja akumulatorowa, czyli fabryczny luz na wrzecionie: