Narzędzia elektryczne mobilne > Wkrętarki / Wiertarki / Frezarki

Lamelownica

(1/7) > >>

Matmen8:
Witam, Noszę się z zamiarem zakupu lamelownicy. Stąd moje pytanie co byście polecili na początek.  Lamello na chwilę obecną przekracza budżet. Ale nie chcę kupić też coś byle jakiego. Czy może lepiej kupić kołkarkę ? Jakie są Wasze opinie na ten temat? Nie będzie to urządzenie używane co dzień ale chciałbym aby było dokładne.
Z góry dziękuje za pomoc.

Qiub:
jak masz bawic sie w chinole to duza oszczednosc... ale i slabe pasowanie oraz uzeranie sie z zacinaniem.

sam lata temu zaczynam od ryzow.

po pewnym czasie mialem lamello ktore mialo powtarzalnosc i dokladnosc ale kosztowalo.

i tak jak se policze z 20 roznych urzadzen i przystawek to sie okaze ze wyszlo to prawie pol lamello.


ja obecnie korzystam z duzej dominy i mafella ddf40 ktory pod wiora to bardzo dobra sprawa. lamello juz jakis czas temu lunalem bo przeszedlem na kolki. lamelki w moich robotach sie nie sprawdzaly. a robie tylko w litym. w wiorze ddf40.


nie wiem co chcesz robic ale sie dobrze zastanow bo w kolkach nie ma juz upros i jak sie je***iesz to kaplica w lamelkach zawsze jakos wyjdziesz z du*y.
z malych ciekawych to jeszcze mala domino gdzie pierwsze z brzegu mozesz na ciasno a reszta luzik. na kolkarce nie ma tego komfortu

KolA:
Trochę to wszystko zależy do czego to potrzebujesz. Jeśli chodzi o kołkarkę to jedyną sensowną alternatywą do Maffela jest RC System (https://rcsystem.pl/produkt/zestaw-z-pozycjonerem-ii/)
Wiem, że jest też Triton ale... no lata temu go przerabiałem. Tak samo jak tanią lamelownicę (meec). Po lamelownicy poszedł taki wku**, że kupiłem używane Lamello, po kołkarce Festool Domino 500 i właśnie RC System.
O ile wiem to sama lamelownica jeszcze np. DeWalt jest OK ale sam nie miałem, opieram tutaj się o zdanie innych z forum.

Matmen8:
Z kołkownicą tak jak myślałem wstrzymam się aż zarobię i kupię Mafell. Na razie zastanawiam się pomiędzy domino a dewalt. Poszedłbym w domino ale cena a jak na razie to nie będę tego używał co dzień (chyba że mi się spodoba i będzie dobrze wychodzić) to wtedy na pewno festool lub mafell. A używał ktoś może tego DW 682K ? lub może coś innego zaproponować w podobnych pieniądzach ?

piotr.pzn:
Ja mam lamelownice DeWalt. Po wyjęciu z pudełka - zero precyzji czy powtarzalności. Po rozkręceniu paru śrubek i dokładnym skręceniu z powrotem - duża poprawa. A odkąd @fyme dodrukował mi dwa ślizgi do prowadnic w miejsce fabrycznych - jest petarda, jestem bardzo zadowolny z pracy lamelownicy.
Pracowałem też na makicie i lamello classic. Lamello faktycznie wyglada na jakieś takie solidniejsze, ale nie wiem, czy warto do classica dopłacać, wszystkie trzy przeze mnie wymienione były dokładne na tym samym poziomie. Więc ta Makita albo Dewalt to powinien być dobry wybór.

Z kolei domino i lamello zeta otwierają zupełnie nowe możliwości, ale to też już zupełnie inny budżet.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej