Lamelownica makita pj7000j vs dewalt dw682k

Zaczęty przez Draole, 2019-09-04 | 08:55:50

Poprzedni wątek - Następny wątek

Draole


bartsmetkowski

serio się przyjrze :) ... oznaczało ekhm... nie bede się pogrążał ;-)

Draole

Też nie mogłem tego przez pare razy wyciągnąć... Już myślałem co to za kur... Stwo jak chwycilem i przypadkowo wyskoczyło...

bartsmetkowski


fyme


bartsmetkowski

serio, nie mogłem wyciągnać w niedziele. ale już miałem pomroczność ciemną przed oczami :D

fyme


Bill Door

#232
Cytat: fyme w 2019-11-19 | 20:13:39
Jeżeli kogoś przerasta kalibracja maszyny trwająca kilka minut max to kupuje lamello...

Chcesz się bić?  ;)

O jakiej Panie drogi ty mi tu piszesz kalibracjonacji, Panie ja mam hemmoroida tam coś skalibrowac to kilka godzin;)

Jarek wybrałby lamello  :P 🔥
Gif-ted guy.

fyme


orb

Odnośnie lamelownicy makity, pomierzyłem jakie szczeliny produkuje oryginalny frez. Wahają się pomiędzy 3.95 - 4.05 mm, tyle, że blat, po którym jeździłem mógł być nie do końca równy. Lamelki suche mają u mnie różne grubości, od 3.7 - 3.9 mm. Sprzęt pracuje bardzo czysto z odciągiem, jednak powietrze wtedy trochę świszczy gdzieś w okolicach frezu.

mefjuu

Panowie, jestem tak sfrustrowany lamelownicą Meec, że dziś już jestem po lekturze wszystkich tutejszych wątków na temat DW i Makity. Skłaniam się ku używanej Makicie. Kosztuje tyle co nowy DW (800-850 zł), ale z tego co piszecie, to chyba lepiej wykonana? Tzn. mniejsze ryzyko wpadki na "DW projektowanego w Meksyku".

Dodam, że to co najbardziej irytuje w tanim Meecu, to "koszenie". Dziury wychodzą nierównolegle do krawędzi, bo na suwnicy jest z jednej stronie tylko zacisk i pod ciężarem się przekrzywia. No dramat.

KolA

Lekarstwem na to jest... frezowanie zawsze od stopy, bez użycia tego ruchomego blatu.

microb1987

Mimo wszystko wolałbym nowa lamelownice, no chyba, że masz pewne źródło.
Nigdy nie wiesz czy nie spotkała się z glebą i będziesz miał to samo co w meecu.

mefjuu

Cytat: KolA w 2020-04-16 | 10:06:39
Lekarstwem na to jest... frezowanie zawsze od stopy, bez użycia tego ruchomego blatu.

Racja, przeważnie tak robiłem. Ale robi się to niewygodne i łatwo o przesunięcie jeśli materiał gdzieś lekko odstaje i nie jest zlicowany z blatem do którego przykładamy lamelownicę.

ozi

mefjuu A ja ci poradzę poczekać, dozbierać i kupić Lamello. Wiadomo, że nie ma takich ofert dużo ale się trafiają. Przy odrobinie szczęścia złapiesz maszynkę za 900-1100.
Pamiętaj, że nie musi wyglądać ładnie  ;)
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem