Ja jako ograniczniki kupiłem metalowe piny ze sprężynką.
https://pl.aliexpress.com/item/32866149455.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.73ac5c0fwkiE6j

Kupiłem te piny i właśnie przyszły. Festoola z nich nie zbuduję, bo mają luzy na długości tak ok. 0,3 mm. Do pozycjonowania lamelownicy nie ma to dużego znaczenia, ale skoro mają takie luzy, to niestety, ale mogą zasyfić się w środku pyłem drzewnym.
Spróbuję, ja będę modował meeca Zobaczę jak sprawdzą się w praniu, bo czeka mnie przeróbka szafy.
Pozdrawiam, Wojtek

Cześć Wam. Przerobiłem właśnie wszystkie strony tematu. Dziś/jutro zamówię jedno z tych urządzeń - albo Dewalta albo Makitę na baterię (będę używał z bateriami Parkside bo mam ich od groma - wydrukuję adaptery na baterię) - cenowo Makita wyszła by wtedy korzystniej około 750zł w porównaniu do 900zł Dewalta.

Będę jej głównie używał do korpusów meblowych - widocznych boków ponieważ do tej pory korzystałem z szablonu Hetticha do mimośrodów i jednak zbyt dużo czasu zajmuje wykonanie tych połączeń a efekt jest różny - częściej gorszy niż lepszy po mimo, iż się cholernie staram ażeby było co do milimetra.
Zaczynam także pracować z litym drewnem także też się przyda do klejonek itp.

Chciałem zapytać czy ktoś z Was miał okazję pracować Dewaltem i Makutą na aku? Sebastian P i Przemek Drzymała - widzę, że wy macie makity i z tego co przerobiłem ten wątek to nie narzekacie na luzy, precyzję wykonania itd. Czy też staliście przed dylematem makita czy dewalt?

widocznych boków ponieważ do tej pory korzystałem z szablonu Hetticha do mimośrodów

Niestety lamelki bezpośrednio nie zastąpią mimośrodów , bo albo trzeba je kleić i wtedy powstaje połączenie nierozbieralne albo znowu użyć mimośrodów.
Gdzieś czytałem że ktoś narzekał na lamelownicę Makitę na Aku , że albo brakuje jej mocy lub szybko kończą się baterie, nie pamiętam czy chodziło o płytę czy o drewno.
A i wtedy też narzekał że ciężki akumulator trochę utrudnia operowanie bo przegina w tył.

Dziękuję Wam za odpowiedzi. Podejmę decyzję jutro i pojadę coś kupić z tych dwóch sprzętów.

szmar - gdy wykonuję widoczne boki z szablonem hetticha zawsze kleję połączenie kołkowe. Niestety praktycznie za każdym razem am duszę na ramieniu gdy je wykonuję i myślę, czy wszystko się ładnie zejdzie czy będą jakieś zęby na łączeniu płyt, przesunięcia  czy itp. Dzięki lamelownicy tego uniknę (mam nadzieję) i przy dokładnym prowadzeniu urządzenia połączenia zawsze będą dobrej jakości.

Wykonuję teraz recepcję do kancelarii notarialnej i niestety przy łączeniu boków z blatem już mi coś nie spasowało - wyszedłem z tego ale za każdym razem kosztuje mnie to sporo nerwów, stąd decyzja o zakupie lamelownicy.

Dodatkowo nową zagłębiarkę też wezmę - makitę na kabel lub baterie (działającą na aku Parkside)...

Zdecydowałem się na zakup Makity na aku. Dzięki za pomoc dobrzy ludzie

Jest przykręcona na stałe do podstawy od wewnątrz jakby od strony freza bo używam w 99% lamelownicy w ten sposób. Taka stopa przeszkadza  praktycznie tylko przy robieniu frezów pod półki i tu coś będę kombinować że y może jakoś w całości to wszystko zmieniać ta podstawę bo ona się trzyma na dwóch bolcach zakończonych segerami żeby nie wypadły tylko

Tak to wygląda mniej więcej na dobrą sprawę to jednego zegera nie zakładałem bo zgubiłem i zapomniałem potem kupić ale wchodzi na tyle pasowanie że można poprostu dwa bolczyki wyjąć wymienić stopę i działa, łatwiej niż odkręcać śruby nawet jakieś

Dzięki
Kombinuję demontowalną stopę tylko makita fabrycznie nie ma żadnych otworów

No i stopa jest na cienka że nie ma w czym gwintu zrobić za bardzo ;/