Axo, jak jesteś fanem żółtej marki to prostuję, że ja nie chciałem jej obrażać, sam mam ukośnicę dws773 i jestem w miarę zadowolony . 7 złoty to chyba niewielki koszt za przywrócenie urządzeniu oczekiwanej sprawności, a wymiana ślizgów nie powinna być bardziej skomplikowana niż odesłanie sprzętu. Może też się okazać że rowki w tym konkretnym egzemplarzu są za szeroko przefrezowane i wymiana plastikowych wkładek nic nie da wtedy tylko zwrot albo wymiana całej stopy.
Zaden ze mnie fan. Po prostu w kazdej marce trafiaja sie buble i tyle .... kto mial choc troche stycznosci z kontrola jakosci to wie.
Ale nie o tym ten watek. Wiec wracamy do meritum.
Lamelownica przyszla, pachnaca , nowiutka made in germany.
Niestety lamelki dopiero do mnie jada wiec nic nie moge sprawdzic w akcji.
U mnie jest 0,5 mm luzu . Ale mierzona po wysunieciu tarczy i ruchach gora dol.
Z tego co zauwazylem te slizgi da sie regulowac, sa jakies srubki do tego chyba .
Ja sprzet zostawiam, nie da sie ocenic bez testu , takie wyginanie korpusu niestety nic nam nie powie.
Cala konstrukcja jest bardzo dobrze zrobiona, jedynie te slizgi mogli dopracowac ale nie ma tragedii.
Orb bierz i ciachaj inaczej sie nie przekonasz czy jest ok - Wedlug mnie fyme ( ehhh musze mu to przyznac) ma racje i bez konkretnego testu nie da sie stwierdzic wady.
Poza tym im wiekszy wysuw tarczu tym mniejszy luz, u mnie prawie go nie ma po docisnieciu do materialu.