Na początku tego tematu Ozi wrzucił układ z załącznika. Zrobiłem taki zam tyle że zamiast diód 1N4007 dałem diody PR1007 - dokładnie takie same parametry mają.  Jak go podłączyłem odrazu spaliłe mi się rezystor R2, R3 i diody. Zmierzyłem napięcie DC za mostkiem i miało 330V.  Chcę się po prostu dowiedzieć co dokładnie się dzieje w tym układzie i na jak dobierać te podzespoły.

R1 - czy ma on za zadanie ograniczyć prąd na kondensator  C1 celem wolniejszego ładowania kondensatora? czemu ma się wolniej ładować?
R2 - czy jest to zabezpieczenie kondensatora przed przypadkowym rozładowaniem? Czy ma inne zadanie?
mostek - rozumiem jego działanie -prąd zawsze będzie przechodził przez 2 diody. Nie bardzo rozumiem czemu napięcie wzrasta aż do 330V (po spadkach napięcia na diodach). Jedni piszą że jest to wartość maksymalnego wychyłu sinusoidy ale inni ich gaszą opierając się na dziwnych wzorach itd.  Czemu wartość tak jest x 1,41?
R3 - ma za zadanie ograniczyć prąd na didach ale też go szlak trafia. Coś źle obliczam bo gdyby nie było kondensatora opornik dostosowany do tego napięcia 330V musiałby mieć 19,8K o 5,5W.

Jak zatem oblicza się rezystancję potrzebnego opornika biorąc pod uwagę kondensator?
I ostatnie pytanie jak współpracują oba kondensatory w tym układzie i za co odpowiada poszczególny?

chcę to zrozumieć bo nie znam się na tym za bardzo ale zawsze staram się pojąć jak coś działa:)

R1 zabezpiecza diody w momencie podłączenia napięcia, prąd lawinowo rośnie i sporo amperów chce się do nich dobrać. R2 służy do rozładowania C1 po odcięciu zasilania. C1 ogranicza prąd. R2 zjarał się bo prawdopodobnie Twój śmigał na max 250V, a na kondensatorze masz +/-230V*1,4.  (1,4 to pierwiastek z 2 )
R3 uspokaja zapędy LEDa, który chciałby łyknąć tyle prądu ile się da.
Przy tych wartościach elementów powinieneś dostać w obwodzie, po wyprostowaniu, prąd rzędu 13mA. R2 zrób z dwóch połączonych szeregowo rezystorów. C1 weź na 630V. C2 to filtr. Diody prostownicze powinny mieć prąd minimum 1A, upewnij się, bo 4007 tyle mają a Twoich nie znam. Jak dobrać R3 masz w linkach wysłanych wcześniej.
Nie traktuj LEDa jak żarówki, LEDa zasilasz stałym prądem, nie napięciem!

Hint: googluj za hasłem "zasilacz beztranformatorowy"

Dzięki wielkie za odpowiedź:)
Przeglądam i się douczę:)
A jeszcze się odezwę jak mi wyszło z oświetleniem frezarki:)

@azael , @ozi , @fyme  bardzo wam dziękuję za wszelkie porady:)

Zrobiłem sobie ten układzik i działa, tzn musiałem zeskrobać jeszcze te dwie warstwy przewodzące (jedna z nich chyba działała za opornik).
Ale jeszcze nie wmontowałem bo sie zastanawiam nad czymś innym.

Fyme ten czarny plasticzek go którego przykleiłeś ten pasek z diodami ma jakieś specjalne przeznaczenie? bo zastanawim się czy nie kupić laminatu PCB i nie wyciąć go na ten kształt tylko że z miejscem na dodatkowe diody.

Ten czarny plasticzek to łoże na łożysko wrzeciona. A na jego rancie nakleiłem układ z ledami. Tyle że w miejscu klejenia układu rant czarnego plastiku pod nim zeszlifowałem o grubość płytki z ledami tak by po wklejeniu tworzyły jedną płaszczyznę
A, i uważaj na ten plastik przy wyjmowaniu bo luzem nie idzie go dokupić. Trzeba kupować całą dolną aluminiową obudowę której jest częścią.

dzięki za info:)

No właśnie pytam o niego bo nie widzę go nigdzie na schematach :/

Tak czytam te posty i dziwię się brakiem bezpieczeństwa.
Zastosowanie wskazanych układów zasilania diod LED które są bez separacji galwanicznej grozi porażeniem w przypadku uszkodzenia przewodu zasilającego LED, co nie jest trudne z powodu że jest mało miejsca do jego przeprowadzenia. Frezarka nie ma przewodu PE co w przypadku pojawienia się potencjału na obudowie grozi porażeniem.
Proszę o rozwagę z tego typu modyfikacjami.

Dołączę się do wątku, to ze makita jest całkiem udanym produktem to już wiem, zastanawiam się tylko czy poradzi sobie do planowania w plenerze ?

Powinna bez problemu jeśli nie ustawisz za dużego zbioru

Ja tam ekspertem nie jestem, ale szkoda byłoby mi męczyć małą frezarkę planowaniem. No chyba że chodzi o ledwo "lizanie", ale to chyba lepiej szlifierką...

Cytat: Koenig w 2021-11-22 | 11:46:02
Ja tam ekspertem nie jestem, ale szkoda byłoby mi męczyć małą frezarkę planowaniem. No chyba że chodzi o ledwo "lizanie", ale to chyba lepiej szlifierką...

No własnie mam trochę dylemat, planuje coś w najbliższym czasie zakupić ale krawędziowa i duża frezarka nie da rady ze względu na budżet...majsterkuje hobbistycznie, wczesniej myslałem o makicie M 3600 , pózniej natrafiłem na ten wątek ,który trochę nawieszał mi w głowie

Cytat: Greg81 w 2021-11-22 | 14:54:55 krawędziowa i duża frezarka

Jeśli chcesz obie, to na większą np. Yato popatrz u Bogdana https://www.youtube.com/watch?v=1N3vu3xPEZg , mniejszą krawędziówkę na frezy 8mm możesz wziąć CMT10. Zmieścisz się w budżecie makiety, co prawda bez kubków, ale masz za to 2 maszyny

Widziałem ten film, wygląda to całkiem dobrze, muszę przyznać ze kiedyś traktowałem firmę Yato  trochę lekceważąco kiedyś chyba była  TOYA  ostatnie lata chyba trochę nadrobili

Cytat: Greg81 w 2021-11-23 | 14:16:57 kiedyś traktowałem firmę Yato  trochę lekceważąco kiedyś chyba była  TOYA   ostatnie lata chyba trochę nadrobili

Być może importują bardziej sprawdzone konstrukcje, ponieważ identyczny sprzęt można znaleźć w 25 innych kolorach u ryżajców. Zauważyłem to po pile taśmowej do metalu, w której nie dołączono osłon kół, mimo tego, że jest przystosowana do ich montażu. W identycznym czepaku takie osłony są. Yato ucięło pewnie nieco z ceny przez ten zabieg.

Rozglądam się za kolejnym bezprzewodowcem z Makity i teraz na celowniku mam frezarkę krawędziową.
Obecnie używam RT07000 ale jak się da to pozbywam się kabli i przechodzą na aku 18V.

Odpowiednikiem RT0700 jest model DRT50 ale spotkałem się też z modelem tej Makity oznaczanym XTR01. Czy ktoś z Was wie czym się one różnią?