Miało być Hilti i jest Hilti.
Wygrzebana z otchłani garażu ojca, myślałem, że się jej pozbył bo coś kiedyś przestał działać udar.
Po rozeznanie rynku i możliwości naprawy tylko w autoryzowanym serwisie (nikt nie chciał się podjąć, bo brak serwisówek, bo brak części, bo brak chęci), postanowiłem pobawić się w serwisanta.
Uwalony bijak, wyślizgany cylinder, pogubione kulki między wałem napędowym a łożyskiem wachliwym (znalazłem je pięknie ukryte w smarze przekładni) i simering który uszkodziłem przy demontażu tulei napędowej.
Koszt nowych części + dedykowany smar to jakieś 200,00 zł.
Trzymajcie kciuki za powodzenie
![emoji123](https://s3.amazonaws.com/tapatalk-emoji/emoji123.png)
![](https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190610/af41816b0b6b1b8d9ab7104adac8e6c0.jpg)
![](https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190610/2238d777324ff74bd539b3625a65da34.jpg)