Witam
Mam wiertarkę stołową z uchwytem mocowanym na stożek. Ostatnio zaczął mi spadać.
Może ktoś wie co z tym zrobić. Szkoda mi wierteł , bo spada najczęściej  w trakcie wiercenia.
Dzięki za podpowiedzi.

A może wystarczy delikatnie wyczyścić 
Ale na pewno to już zrobiłeś-to może na klej

Na zimę prysnąłem WD 40 na górę uchwytu. Zdaje się ,że się "odpiekło" . Tak jak radzicie spróbuje przeszlifować pastą stożek , i jakoś to samo zrobić z gniazdem.
A wydawało mi się ,że raczej powinienem drobnym papierem ściernym przetrzeć te powierzchnie żeby się zakleszczały na podobieństwo hold fast down'ów w otworach w stole.

Dobra

Okazuje się ,że w ostateczności jest jeszcze jeden sposób - bardzo brutalny , ale skuteczny - napunktowanie stożka zewnętrznego  jak najbliżej górnej krawędzi gniazda wewnętrznego uchwytu. Dlaczego jak najbliżej? Dlatego ,że takie napunktowanie daje szansę na ewentualny demontaż. Im niżej podziurawi się stożek tym trudniej potem będzie zdjąć uchwyt. W skrajnym przypadku taki demontaż jest niemożliwy. Ten sposób podpowiedział mi sąsiad i ponieważ raczej wątpię bym chciał zdejmować w przyszłości uchwyt - zastosowałem go. Nie spada.

Raczej grubszy, bo tak to przerysuje całe gniazdo przy ewentualnym zdejmowaniu uchwytu.

Wszystko jasne  Najczęściej spada przy biciu bocznym wiertła ,lub   np,  wybieraniu   gniazda czopowego