Technika frezowania od łożyska

Zaczęty przez jack49, 2021-06-16 | 18:24:53

Poprzedni wątek - Następny wątek

jack49

W sumie ostatni przejazd mógłbym zrobić tą Luną co mam
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

jack49

Dziś kolejny dzień testów. Najpierw przyjrzałem się pozostałym trzem "formatkom" i okazało się, że ta od której zaczynałem miała największy naddatek. Stwierdziłem jednak, że skoro miałem takie problemy na początku to podszlifuję jeszcze bardziej aby naddatek był jak najmniejszy i teraz już chyba nie było miejsca żeby przekraczało te 1,5mm.
Zacząłem frezować i na początku szło bardzo dobrze. Linia była idealna i zero szarpania. Doszedłem do zakrętu gdzie były sztorce (tam naddatek był największy ale nie jakiś ogromny). Tylko przyłożyłem frezarkę do sztorców i od razu mocna szarpnięcie. Pomyślałem sobie - walić sztorce, zeszlifuję je. Zacząłem kończyć pierwszą linię i nagle znów szarpnięcie i kawałek odpadł... Materiał już praktycznie do wyrzucenia ale postanowiłem potestować dalej. Dalej frezowałem tę samą linię tylko od drugiego krańca. Znów szarpnęło i mocno postrzępiło krawędź która na początku była tak ładnie pofrezowana...
Zaczynam mieć przekonanie, że z frezem jest coś nie tak, może prze wcześniejszych robótkach się jakoś zwichrował czy coś... Co o tym myślicie?
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

trz123

#47
Pod włos bedzie wyrywało. W druga strone  nie bedzie, ale bedzie  wyrywało z reki...

ozi

No właśnie, frezujemy tylko ,,z włosem"
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

jack49

Czyli jak zwykle, jestem na bakier z podstawami...
To teraz kolejny zestaw pytań:
1) najważniejsze - jak rozpoznać jak jest z włosem a jak pod włos?
2) Co z frezowaniem sztorców?
3) Jak rozumiem w przypadku tego konkretnie kawałka nie obejdzie się bez frezu z łożyskiem górnym?
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

ozi

Właśnie przy sztorcach najlepiej widać przydatność frezowania stopniowego. To jak praca na cnc, kilka przejazdów. To nie zawsze muszą być łożyska, pierścienie kopiujące też dobrze dają radę i pozwalają regulować wysokość zbioru

A jak rozpoznać kierunek włókien? Chyba najprościej po rysunku drewna
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

VelYoda

haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

jaworek

Yoda nie rób tego więcej bo jak się tu pojawi gość z zielonym nickiem to położy na łopatki całe kornikowo. On się zna na wszystkim!!! a w szczególności na lutnictwie 8)
Taki doświadczony teoretyk ;D ;D ;D co ma najwięcej do powiedzenia ;D ;D ;D

VelYoda

Sorki. Nie było komu podpowiedzieć.  ;)
Ja nie frezuję. Ale tu na naszym forum chyba ktos kiedys pisal o spiralnych.
Robilem kiedys na metalowym dziale i spieprzylem pare rzeczy przez grube skrawanie. Zlamalem ze dwa noże. Zjechalem tarcze szlifierską. Wlasnie przez zbyt szybkj posuw i zbyt duży zbiór.
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

jack49

Cytat: ozi w 2021-06-19 | 09:22:33 A jak rozpoznać kierunek włókien? Chyba najprościej po rysunku drewna
Jest ktoś w stanie mi to pokazać na podstawie tych zdjęć co zamieściłem? Przyglądam się temu i nie mam pojęcia o co chodzi :-)
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

ozi

Na czerwono włókna, na zielono kierunek ,,z włosem" - czyli kierunek obrotu wrzeciona i jednocześnie kierunek odwrotny do prowadzenia frezarki
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

jack49

Cytat: ozi w 2021-06-21 | 19:15:03
Na czerwono włókna, na zielono kierunek ,,z włosem" - czyli kierunek obrotu wrzeciona i jednocześnie kierunek odwrotny do prowadzenia frezarki
Chyba zaczynam rozumieć o co chodzi z tymi włóknami. A dobrze rozumiem, że w tym przypadku powinienem jedną część tego kawałka frezować frezem z górnym łożyskiem a drugą z dolnym?
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

MarcinEVP

Ten zakręt to i tak będzie trudny żeby nie wyrwać, a że jest łuk na zewnątrz to bezpieczniej to zeszlifować. Nawet zwykłą taśmową położoną na boku i zamocowaną ściskiem do blatu.

jack49

W takim razie chyba przeproszę się z czołgiem ;-)
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.