Moja sytuacja jest inna, bo mam inne założenia. Frezarka ma być pod stołem na stałe i absolutnie bez konieczności sięgania do niej podczas eksploatacji.
Kwestię włącznika rozwiążę usuwając osłonę przycisku, włączając frezarkę na stałe i wpinając ją do dużego włącznika, który będzie zamontowany na boku stołu.
Kwestia blokady wrzeciona - usunę blokadę, która wchodzi automatycznie przy maksymalnym wysunięciu, a dorobię sobie klucz do blokowania od góry.
Wiem jakie możliwości ma ta frezarka w kwestii bycia stołową, ale mi one nie pasują
Kupiłem ją głównie ze względu na moc i gabaryty.
Windę już miałem i uważam, że będzie lepsza niż fabryczne pokrętełko. Po prostu lubię mieć rzeczy dokładnie tak jak to sobie zaplanowałem
Mam nadzieję, że trochę wyjaśniłem swój przypadek
trzeba "ręcznie" blokować (dostęp do frezarki wymagany), chyba że czegoś nie wiem .
Jak zagłębisz wrzeciono maksymalnie i lekko przekręcisz to boczny bolec powinien wpaść w jeden z otworów i będzie blokada.