Witam korniki, mam od dwóch miesięcy frezarkę górnowrzecionową Makita i zacząłem naukę pracy tą maszyną. Kupiłem na początek tani zestaw frezów i do dzieła. Frezowałem rowki, załamywałem krawędzie, planowałem drewno do jednego wymiaru na grubość. I wszystko mi jak na razie szło super. Postanowiłem powiększyć kolekcję frezów o taki, którym można wiercić otwór fi 8 np pod kołki do drewna. Kupiłem frez palcowy Globus za 70zł, zamontowałem i chciałem zobaczyć jak to będzie działać. Zrobiłem test na kantówce sosnowej, suchej, czystej bez żadnych gwoździ ani wkrętów. Ustawiłem najniższe obroty i zagłębiłem się w materiale. Szło leciutko i równo, pod koniec usłyszałem tak jakby stuknięcie myślałem że przeszedłem na wylot przez materiał, ale gdy podniosłem frezarkę zobaczyłem to: