Tak jak Michał napisał, idzie jak należy. Działa, nie sprawia problemów, nie robi niespodzianek. Stojak jest ciężki, solidnie wykonany, nie ma żadnych luzów. Nie należę do słabeuszy, ale żeby go przestawić razem z Metabo, muszę się tak naprężyć, że mi żyłka na czole wychodzi.
Jeśli chodzi o Metabo - długo robiłem research. Jestem fanboyem Festoola, Milwaukee i DeWalta, ale nie znalazłem w ich ofercie nic ciekawego, przynajmniej w rozsądnych pieniądzach. Za Metabo zapłaciłem 1300 z groszami i nie żałuję. Elektroniczne podtrzymanie obrotów, oczywiście regulacja, a przede wszystkim precyzja. Dlatego wybrałem BEV, czyli wersję bez udaru. Gdzie wycelujesz, tam wierci. Drewno czy stal, nie ma znaczenia. Forstner 42 mm w dębie idzie, jakby nic tam nie było. Otwory 17 mm w 3-milimetrowym profilu stalowym? No problem. Jak robiłem prasę dla
@Stasiek , wierciliśmy te otwory hurtem, bodąjże co 10 cm (Michałku, popraw, jak coś kręcę) w ośmiu profilach długości 1,5 m i nawet się specjalnie nie rozgrzała. Otwornica fi 100? Jak w papier. Tylko trzeba dobrze przymocować materiał.
Natomiast nie używałem jej jako frezarki i raczej nie przewiduję takiej potrzeby, więc się nie wypowiem.
Co do modyfikacji - dokupiłem do niej obrotowy stolik (ten okrągły) i użyłem go tylko raz, ale jest niezastąpiony, gdy trzeba coś wywiercić pod kątem. Chociaż gdybym miał regularnie wiercić takie otwory, dorobiłbym wygodniejszego i bardziej precyzyjnego jiga. Tylko ze względu na szybkość ustawiania, bo jak już się ustawi ten stolik, to trzyma sztywno. Trochę niewygodna jest dźwignia robocza, ale Wabeco sprytnie wymyśliło, że można sobie dokupić trójramienne, co zresztą planuję. Fajnie, że można też dokupić dłuższe kolumny. Na razie nie są mi potrzebne, ale miło wiedzieć, że jeśli pojawi się taki projekt, to mam pole manewru. SauterShop sprzedaje też laser, nad którym dumam. Nie wiem, czy jest na stronie Wabeco. Super jest modułowość tego sotjaka, ale byłaby niczym, gdyby nie precyzja, z którą jest wykonany. Nie ma bata, żeby coś drgnęło, czy się wygięło. Chyba, że ktoś stanie na ramieniu wiertarki z plecakiem gruzu na grzbiecie.
Bardzo fajna jest też opcja obrócenia kolumny o 180 stopni i wiercenia poza blatem stołu roboczego. Przydaje się przy dużych elementach, które nie mieszczą się pod ramieniem.
Na razie Wabeco stoi u mnie w kącie, ale będę robił przemeblowanie i dostanie stałe miejsce, w którym powierzchnia podstawy zlicuje się z blatem roboczym. Najbardziej upi***liwe na razie jest dla mnie szukanie podkładek pod długie elementy, ale to już moja wina, nie stojaka.
To chyba tyle. Jak masz jakieś pytania, to pisz. Zdjęcia może wrzucę później, ale ciągle mam tyle na głowie, że może to potrwać. Przedwczoraj wróciłem z montażu o 3 w nocy, a wczoraj o 22:30. Ciągle coś.