I to ma być wiercone tą wkrętarką? To nie zazdroszczę o ile w ogóle uciągnie takie wiertło w stali.
Dlatego pytam, dzielę się planami i pomysłami. Kupiłem taką otworniczkę:
https://allegro.pl/oferta/otwornica-do-metalu-17mm-x-25-tct-weglik-spiekany-10731329960I spróbowałem nią wiercić z łapy, DeWaltem 18V, modelu nie pamiętam. Poszło tak gładko, że byłem w szoku. A profil 60x40x4, więc całkiem solidny mel. Oczywiście olej do wiercenia, ale problemu zero. Prawdziwym testem dla otwornicy i wiertarki będzie ponad sto takich otworów. Jak się nie da inaczej, podzielę wiercenie na partie, bo mi się nie spieszy. Natomiast szukam takiego rozwiązania, żeby zmaksymalizować swoje szanse w tej nierównej walce.
Coś podobnego jak na zdjęciu.
Posiadam ten wynalazek, do drobniejszych robót nadaje się doskonale, ale szukam czegoś mobilnego, tylko bardziej stabilnego.
To gmatwamy dalej
Nie gmatwajmy.
Na razie wygrywa tamta Metabo na kablu, muszę ją porównać z tymi, które znalazłem wczoraj. A do baterii przekona mnie tylko zielony wirus, o ile w ogóle. Bo brak pokrętła obrotów i blokady spustu trochę studzą mój zapał.
zostało na wspomnianej przez Ciebie celmie.
Możesz coś napisać o tej Celmie? Jaki model, jak się sprawuje, czy faktycznie to łożyskowanie, o którym pisali na Elektrodzie tak świetnie działa? Ten Fein też mi coraz bardziej pachnie, ale powoli, spokojnie, nie nerwowo...