Kurde, mam jeszcze większy mętlik, niż na początku.
Te ostatnie robią wrażenie, ale są tylko wolnoobrotowe, na co w pierwszym momencie nie zwróciłem uwagi. Ale to chyba nie problem? Nigdy nie próbowałem wiercić w drewnie tak wolno, ale co mi grozi? Wyrwania? Podpowiecie coś na szybko, bo eksperymenty z wolnoobrotowym wierceniem będę mógł robić dopiero wieczorem, po pracy. Natomiast jak się zastanowię, dotychczas używałem stojaka przede wszystkim do wiercenia Forstnerami i otwornicami, więc jak znalazł.