Autor Wątek: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora  (Przeczytany 3794 razy)

Offline Mateusz93

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 21
Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
« dnia: 2020-11-01 | 22:19:48 »
Czołem Panowie!  :)

Wyprowadziłem się z domu lata temu, ale często korzystam z nieźle wyposażonego garażu taty. Przyszedł jednak czas na separację i zakup swoich sprzętów, by nie blokować taty zabierając mu podstawowych narzędzi na tydzień/dwa.

Chcę kupić wiertarkowkrętarkę- coś czym wyskrobię dziurę pod karnisz w bloku, ale i wykorzystam przy robieniu stołu, cajonów itp.
Narzędzie amatorskie, ale z zapędami na coś więcej niż tylko raz na 2 lata odkręcenie 5 śrubek.

Budżet? No właśnie ciężko mi określić ile trzeba wydać na coś nie najgorszego, ale jednak nie wykorzystywanego zawodowo ani nawet półzawodowo.
Korzystałem z wkrętarki ojca- Black+Decker BDCDC18 18V 1.5Ah i w zupełności mi wystarczała.

Czy znalzałoby się coś podobnego jakościowo w budżecie np. 150-200zł czy lepiej dołożyć i mieć zamknięty temat na lata?

Czytam na froum, ze parksajdów nie warto (choć mnie 20V kusiła, 40nm, 199zł). To prawda?

Z góry dzięki za pomoc,
pozdrawiam!
Mateusz

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
« Odpowiedź #1 dnia: 2020-11-01 | 22:27:11 »
To prawda?

Prawda jest jak D**a , każdy ma swoją .

A serio parkside styyknie dla majsterkowicza , meec też .

Jak chcesz mieć coś na lata i z częściami zamiennymi to makita / metabo . DW

Festoole , milwoki i inne drogie metabo to już kwestia pro . Ja mam parksajda z zdejmowaną główką i metabo sb 18 l  . Obie działają :D   jakbym miał coś dobiuerać to pewnie kubiłbym Metabo quick za ok 600 .

Każdym narzędziem będziesz w stanie zrobić to co chcesz , większym atutem jest dodatkowa bateria i w miarę szybkie łądowqanie okm30-45 min  bo co z tego że sprzęt da radę jak mu zasilanie padnie :D
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Offline Jakacor

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2570
Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
« Odpowiedź #2 dnia: 2020-11-01 | 22:33:07 »
Wazne zebys od razu zdecydowal sie na docelowy system. Niezaleznie od tego co wybierzesz dobrze jest trzymac sie jednej marki - wtedy na tych samych bateriach i ladowarkach dzialasz.
Ja poszedlem w makite bo w miare porzadna a bardzo szeroki system.

Offline KrisssK

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2939
Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
« Odpowiedź #3 dnia: 2020-11-01 | 22:36:05 »
Każdym narzędziem będziesz w stanie zrobić to co chcesz

coś czym wyskrobię dziurę pod karnisz w bloku
Wkrętarką, nawet z udarem, dziury pod karnisz w bloku może nie zrobić. Zależy jaki blok ale jak wielka płyta to tylko SDS i młotowiertarka. Zwykłym udarem można tydzień niapier...ać aż sąsiedzi na butach wynoisą przed klatkę... :)

Offline endrju1

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 93
Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
« Odpowiedź #4 dnia: 2020-11-01 | 22:51:03 »
Wkrętarką, nawet z udarem, dziury pod karnisz w bloku może nie zrobić.
No nie do końca, brat parksidem z udarem jak borował to wiertłem 8ką wiercił dziury 120mm głębokie i wgłąb szło bardzo opornie ale za to na boki to wychodziły otwory 10-16mm średnicy :) A tak na serio to jak już zostało powiedziane, wszystko zależy do czego mu sprzęt. Jak tania marketówka wystarczała to parkside wystarczy, a w razie czego zmiana systemu nie będzie bolała, tak samo z gwarancją czy zwrotem nie ma problemu, osobiście mogę polecić też meec (zwłaszcza sprzęty bezszczotkowe). Ewentualnie jak chcesz coś bardziej markowego, możesz rozważyć sprzęt używany, za to lepszej firmy. W cenie parkside lub niewiele więcej można trafić fajny sprzęt makity czy dewalt.

raw

  • Gość
Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
« Odpowiedź #5 dnia: 2020-11-01 | 22:53:29 »
Czy znalzałoby się coś podobnego jakościowo w budżecie np. 150-200zł czy lepiej dołożyć i mieć zamknięty temat na lata?

Jeżeli nie musi być na aku, to grafit na kablu jest całkiem ok (+serwis, części, nie zawracasz sobie głowy z ładowaniem). Kupując tanie na aku - bateria może paść lub wkrętarka zostanie wycofana z produkcji, więc nie dokupisz. Pozostają adaptery lub zmiana ogniw.

Mi osobiście przewód nie przeszkadza. Wczoraj skręcałem różne meble z ikea u znajomego i da się spokojnie. Na dachu również byłem. Po podwórku też z nią czasem latam. :P
« Ostatnia zmiana: 2020-11-01 | 22:56:21 wysłana przez raw »

Offline przemekwoj87

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 449
Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
« Odpowiedź #6 dnia: 2020-11-01 | 23:05:44 »
W parkside dobre jest to że jak idziesz do sklepu to raczej oddadza Ci kasę od razu sam wymieniałem 2 wkretarki którym siadła przekładnia. Na usprawiedliwienie dodam że były katowane i zbliżał się koniec gwarancji i miła pani oddala kasę i poszedłem po następna bo akurat były. W tej cenie liczy się jak potraktują Cię na gwarancji a Lidl nie bawi się w naprawy.

Offline SETA

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 159
Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
« Odpowiedź #7 dnia: 2020-11-02 | 00:28:21 »
Szukaj Boschów, które stolarze dostają za darmo przy kupnie zawiasów Bluma. Często te nówki można potem wyhaczyć w necie w dobrej cenie.

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
« Odpowiedź #8 dnia: 2020-11-02 | 09:07:43 »
Jest jesszcze ryobi

Ogólnie podjedz do marketu i sprawdz która leży Tobie dobrze w dłoni
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Offline Daraas

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3471
Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
« Odpowiedź #9 dnia: 2020-11-02 | 09:13:12 »
Jak masz blok z wielkiej płyty , to wiertarko-wkrętarkę z udarem zajedziesz, nawkur....się a otwór będzie bieda.... do takiego ja też polecam SDSa. Na to nie trzeba fury wydawać, pewnie w okolicach 300 się zmieścisz i na kilka otworów wystarczy. Ja zajeżdżam SKIL już chyba od 15 lat, może nie znęcam się nad nią, ale daje radę.
Co do wkrętarki to nie wiem czy bym nie wolał meca czerwonego niż parka ... meca masz cały system w miarę od ręki dostępny w julce, a parksajdy nie są na bieżąco dostępne, a kwestie gwarancji też chyba nienajgorsze. Wkrętarkę czerwony Meec 18v też mam, korzystam i radzi sobie całkiem całkiem. Jak padnie wkrętarka, a bateria jeszcze będzie, to wymieniasz body i jedziesz dalej. To bym polecił ze względu na "system" narzędzi.
Jak chcesz stawiać jakieś konstrukcje dla dzieci z grubszego drewna, to możesz pójść w system makity 12v , są dostępne zestawy wkrętarka +zakrętarka. Do skręcania mebli jest super, do wiercenia w drewnie też wystarczy chyba że otwory chcesz ogromnych średnic. Do wkręcania trudniejszych wkrętów masz z zestawu zakrętarkę.
Generalnie system 18v jest mocniejszy ale cięższe narzędzia, więc musisz odpowiedzieć sobie co tak naprawdę potrzebujesz i dobrać sprzęt :)

Online r2d2

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 606
Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
« Odpowiedź #10 dnia: 2020-11-02 | 12:52:12 »
U mnie w bloku są takie sufity, że jak nie trafisz w zbrojenie to jedna dziura pod kołek 10mm to kilka minut zwykłym (tyle że zielonym) b&d z udarem na zasadzie dociskania z całej siły ;) Za to młotowiertarka sds parkside'a robi tę samą dziurę w chwilę. Zwykłą budżetową wkrętarką (nawet z udarem) zejdzie ci cały aku i futerko będziesz miał do wymiany bo zacznie bić.

Na pierwszy sprzęt też polecę ci parkinsona, mam go - futerko szlag trafił po paru latach, ale nadal działa z makitowym. Wkurzyli mnie zmianą standardu akumulatorów - kupiłem narzędzie oscylacyjne (rzadko używam) z aku zamiast kabla tylko po to by mieć drugi aku do wkrętarki - a tu zonk - nie pasuje ;)

PS. dw bije parkinsona na głowę, makita pewnie też, b&d (ten pomarańczowy) jest podobnej jakości (i ceny). Także polecam. Jak się wkręcisz to potem zakrętarka w zestawie z wkrętarką bardziej renomowanej firmy (by mieć 2aku) i już można robić bez męczenia futerek w kółko :)

Offline endrju1

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 93
Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
« Odpowiedź #11 dnia: 2020-11-02 | 13:01:19 »
kupiłem narzędzie oscylacyjne (rzadko używam) z aku zamiast kabla tylko po to by mieć drugi aku do wkrętarki - a tu zonk - nie pasuje
Wersję na 12 czy 20V? Bo te na 12 są zamienne, różnią się tylko wypustkami.

Online r2d2

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 606
Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
« Odpowiedź #12 dnia: 2020-11-02 | 13:35:17 »
kupiłem narzędzie oscylacyjne (rzadko używam) z aku zamiast kabla tylko po to by mieć drugi aku do wkrętarki - a tu zonk - nie pasuje
Wersję na 12 czy 20V? Bo te na 12 są zamienne, różnią się tylko wypustkami.
20V i 20V team, szkoda mi czasu na przejściówkę skoro te aku są już nie dostępne, jak padnie oryginalny  to pewnie będę myślał o przeróbce pod ten nowszy standard, albo dołożę kabel i nie będę musiał ładować (aku i tak mam w dewalcie) ;)

Offline pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5336
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
« Odpowiedź #13 dnia: 2020-11-02 | 13:59:39 »
Pitolicie się z tymi parkinsonami. Jest jasne że w przypadku takich narzędzi oni co chwila będą coś zmieniać, by stare nie pasowało, bo to im napędza sprzedaż, taka polityka a ludziska jak pelikany się na to łąpią.
Już kilka razy wspominałem o alternatywie i już mi się nie chce dalej wspominać. Każdy swój rozum ma, niech bierze co tam mu do głowy wpadnie :D

Offline Mateusz93

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
« Odpowiedź #14 dnia: 2020-11-02 | 14:04:33 »
Dziękuję Panowie za szeroki odzew.

Po krótce:
1. Przykręcić karnisz- niefortunna metafora, zdaje sobie sprawę ze zbrojonych nadproży, chciałem tym określeniem zaznaczyć, że to będzie podstawowe narzędzie, jedno z nielicznych bo mieszkam w bloku.
Mam dostęp do garażu taty (70km od miejsca mojego zamieszkania)- tam sporo innych sprzętów, młotów, wiertarek, wkrętarka itp, zawsze mogę pożyczyć, ale chcę kupić coś by mieć na stałe przy sobie "na czarną godzinę".

2. Używki- zazwyczaj jestem zwolennikiem, ale wkrętarki często sprzedają budowalncy, są gwalcone przez kilka lat, a ja potrzebuje do sporadycznego użytku- marketówa wystarczy + świeży akumulator. Na bezprzewodowości mi też zależy.

3. Stoję teraz przed rozkminą:
Parkside 20V vs Meec 18V.
Ciężko wyczuc co lepsze, parametry podobne. Oglądam inne narzędzia żeby mieć pogląd na cały park maszyn. Jakieś sugestie?

4. Wydaje mi się bezsensem ale: czy rozważać najtańszy bezszczotkowiwc (ok 250zl) z allegro czy do mojego użytkowania lepsza szczotkowa marketówka, z realną gwarancją itp?

Pozdrawiam!
Mateusz