Kornikowo - Forum stolarskie

Narzędzia elektryczne mobilne => Wkrętarki / Wiertarki / Frezarki => Wątek zaczęty przez: Mateusz93 w 2020-11-01 | 22:19:48

Tytuł: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Mateusz93 w 2020-11-01 | 22:19:48
Czołem Panowie!  :)

Wyprowadziłem się z domu lata temu, ale często korzystam z nieźle wyposażonego garażu taty. Przyszedł jednak czas na separację i zakup swoich sprzętów, by nie blokować taty zabierając mu podstawowych narzędzi na tydzień/dwa.

Chcę kupić wiertarkowkrętarkę- coś czym wyskrobię dziurę pod karnisz w bloku, ale i wykorzystam przy robieniu stołu, cajonów itp.
Narzędzie amatorskie, ale z zapędami na coś więcej niż tylko raz na 2 lata odkręcenie 5 śrubek.

Budżet? No właśnie ciężko mi określić ile trzeba wydać na coś nie najgorszego, ale jednak nie wykorzystywanego zawodowo ani nawet półzawodowo.
Korzystałem z wkrętarki ojca- Black+Decker BDCDC18 18V 1.5Ah i w zupełności mi wystarczała.

Czy znalzałoby się coś podobnego jakościowo w budżecie np. 150-200zł czy lepiej dołożyć i mieć zamknięty temat na lata?

Czytam na froum, ze parksajdów nie warto (choć mnie 20V kusiła, 40nm, 199zł). To prawda?

Z góry dzięki za pomoc,
pozdrawiam!
Mateusz
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: M.ChObi w 2020-11-01 | 22:27:11
To prawda?

Prawda jest jak D**a , każdy ma swoją .

A serio parkside styyknie dla majsterkowicza , meec też .

Jak chcesz mieć coś na lata i z częściami zamiennymi to makita / metabo . DW

Festoole , milwoki i inne drogie metabo to już kwestia pro . Ja mam parksajda z zdejmowaną główką i metabo sb 18 l  . Obie działają :D   jakbym miał coś dobiuerać to pewnie kubiłbym Metabo quick za ok 600 .

Każdym narzędziem będziesz w stanie zrobić to co chcesz , większym atutem jest dodatkowa bateria i w miarę szybkie łądowqanie okm30-45 min  bo co z tego że sprzęt da radę jak mu zasilanie padnie :D
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Jakacor w 2020-11-01 | 22:33:07
Wazne zebys od razu zdecydowal sie na docelowy system. Niezaleznie od tego co wybierzesz dobrze jest trzymac sie jednej marki - wtedy na tych samych bateriach i ladowarkach dzialasz.
Ja poszedlem w makite bo w miare porzadna a bardzo szeroki system.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: KrisssK w 2020-11-01 | 22:36:05
Każdym narzędziem będziesz w stanie zrobić to co chcesz

coś czym wyskrobię dziurę pod karnisz w bloku
Wkrętarką, nawet z udarem, dziury pod karnisz w bloku może nie zrobić. Zależy jaki blok ale jak wielka płyta to tylko SDS i młotowiertarka. Zwykłym udarem można tydzień niapier...ać aż sąsiedzi na butach wynoisą przed klatkę... :)
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: endrju1 w 2020-11-01 | 22:51:03
Wkrętarką, nawet z udarem, dziury pod karnisz w bloku może nie zrobić.
No nie do końca, brat parksidem z udarem jak borował to wiertłem 8ką wiercił dziury 120mm głębokie i wgłąb szło bardzo opornie ale za to na boki to wychodziły otwory 10-16mm średnicy :) A tak na serio to jak już zostało powiedziane, wszystko zależy do czego mu sprzęt. Jak tania marketówka wystarczała to parkside wystarczy, a w razie czego zmiana systemu nie będzie bolała, tak samo z gwarancją czy zwrotem nie ma problemu, osobiście mogę polecić też meec (zwłaszcza sprzęty bezszczotkowe). Ewentualnie jak chcesz coś bardziej markowego, możesz rozważyć sprzęt używany, za to lepszej firmy. W cenie parkside lub niewiele więcej można trafić fajny sprzęt makity czy dewalt.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: raw w 2020-11-01 | 22:53:29
Czy znalzałoby się coś podobnego jakościowo w budżecie np. 150-200zł czy lepiej dołożyć i mieć zamknięty temat na lata?

Jeżeli nie musi być na aku, to grafit na kablu jest całkiem ok (+serwis, części, nie zawracasz sobie głowy z ładowaniem). Kupując tanie na aku - bateria może paść lub wkrętarka zostanie wycofana z produkcji, więc nie dokupisz. Pozostają adaptery lub zmiana ogniw.

Mi osobiście przewód nie przeszkadza. Wczoraj skręcałem różne meble z ikea u znajomego i da się spokojnie. Na dachu również byłem. Po podwórku też z nią czasem latam. :P
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: przemekwoj87 w 2020-11-01 | 23:05:44
W parkside dobre jest to że jak idziesz do sklepu to raczej oddadza Ci kasę od razu sam wymieniałem 2 wkretarki którym siadła przekładnia. Na usprawiedliwienie dodam że były katowane i zbliżał się koniec gwarancji i miła pani oddala kasę i poszedłem po następna bo akurat były. W tej cenie liczy się jak potraktują Cię na gwarancji a Lidl nie bawi się w naprawy.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: SETA w 2020-11-02 | 00:28:21
Szukaj Boschów, które stolarze dostają za darmo przy kupnie zawiasów Bluma. Często te nówki można potem wyhaczyć w necie w dobrej cenie.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: M.ChObi w 2020-11-02 | 09:07:43
Jest jesszcze ryobi

Ogólnie podjedz do marketu i sprawdz która leży Tobie dobrze w dłoni
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Daraas w 2020-11-02 | 09:13:12
Jak masz blok z wielkiej płyty , to wiertarko-wkrętarkę z udarem zajedziesz, nawkur....się a otwór będzie bieda.... do takiego ja też polecam SDSa. Na to nie trzeba fury wydawać, pewnie w okolicach 300 się zmieścisz i na kilka otworów wystarczy. Ja zajeżdżam SKIL już chyba od 15 lat, może nie znęcam się nad nią, ale daje radę.
Co do wkrętarki to nie wiem czy bym nie wolał meca czerwonego niż parka ... meca masz cały system w miarę od ręki dostępny w julce, a parksajdy nie są na bieżąco dostępne, a kwestie gwarancji też chyba nienajgorsze. Wkrętarkę czerwony Meec 18v też mam, korzystam i radzi sobie całkiem całkiem. Jak padnie wkrętarka, a bateria jeszcze będzie, to wymieniasz body i jedziesz dalej. To bym polecił ze względu na "system" narzędzi.
Jak chcesz stawiać jakieś konstrukcje dla dzieci z grubszego drewna, to możesz pójść w system makity 12v , są dostępne zestawy wkrętarka +zakrętarka. Do skręcania mebli jest super, do wiercenia w drewnie też wystarczy chyba że otwory chcesz ogromnych średnic. Do wkręcania trudniejszych wkrętów masz z zestawu zakrętarkę.
Generalnie system 18v jest mocniejszy ale cięższe narzędzia, więc musisz odpowiedzieć sobie co tak naprawdę potrzebujesz i dobrać sprzęt :)
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: r2d2 w 2020-11-02 | 12:52:12
U mnie w bloku są takie sufity, że jak nie trafisz w zbrojenie to jedna dziura pod kołek 10mm to kilka minut zwykłym (tyle że zielonym) b&d z udarem na zasadzie dociskania z całej siły ;) Za to młotowiertarka sds parkside'a robi tę samą dziurę w chwilę. Zwykłą budżetową wkrętarką (nawet z udarem) zejdzie ci cały aku i futerko będziesz miał do wymiany bo zacznie bić.

Na pierwszy sprzęt też polecę ci parkinsona, mam go - futerko szlag trafił po paru latach, ale nadal działa z makitowym. Wkurzyli mnie zmianą standardu akumulatorów - kupiłem narzędzie oscylacyjne (rzadko używam) z aku zamiast kabla tylko po to by mieć drugi aku do wkrętarki - a tu zonk - nie pasuje ;)

PS. dw bije parkinsona na głowę, makita pewnie też, b&d (ten pomarańczowy) jest podobnej jakości (i ceny). Także polecam. Jak się wkręcisz to potem zakrętarka w zestawie z wkrętarką bardziej renomowanej firmy (by mieć 2aku) i już można robić bez męczenia futerek w kółko :)
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: endrju1 w 2020-11-02 | 13:01:19
kupiłem narzędzie oscylacyjne (rzadko używam) z aku zamiast kabla tylko po to by mieć drugi aku do wkrętarki - a tu zonk - nie pasuje
Wersję na 12 czy 20V? Bo te na 12 są zamienne, różnią się tylko wypustkami.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: r2d2 w 2020-11-02 | 13:35:17
kupiłem narzędzie oscylacyjne (rzadko używam) z aku zamiast kabla tylko po to by mieć drugi aku do wkrętarki - a tu zonk - nie pasuje
Wersję na 12 czy 20V? Bo te na 12 są zamienne, różnią się tylko wypustkami.
20V i 20V team, szkoda mi czasu na przejściówkę skoro te aku są już nie dostępne, jak padnie oryginalny  to pewnie będę myślał o przeróbce pod ten nowszy standard, albo dołożę kabel i nie będę musiał ładować (aku i tak mam w dewalcie) ;)
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-11-02 | 13:59:39
Pitolicie się z tymi parkinsonami. Jest jasne że w przypadku takich narzędzi oni co chwila będą coś zmieniać, by stare nie pasowało, bo to im napędza sprzedaż, taka polityka a ludziska jak pelikany się na to łąpią.
Już kilka razy wspominałem o alternatywie i już mi się nie chce dalej wspominać. Każdy swój rozum ma, niech bierze co tam mu do głowy wpadnie :D
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Mateusz93 w 2020-11-02 | 14:04:33
Dziękuję Panowie za szeroki odzew.

Po krótce:
1. Przykręcić karnisz- niefortunna metafora, zdaje sobie sprawę ze zbrojonych nadproży, chciałem tym określeniem zaznaczyć, że to będzie podstawowe narzędzie, jedno z nielicznych bo mieszkam w bloku.
Mam dostęp do garażu taty (70km od miejsca mojego zamieszkania)- tam sporo innych sprzętów, młotów, wiertarek, wkrętarka itp, zawsze mogę pożyczyć, ale chcę kupić coś by mieć na stałe przy sobie "na czarną godzinę".

2. Używki- zazwyczaj jestem zwolennikiem, ale wkrętarki często sprzedają budowalncy, są gwalcone przez kilka lat, a ja potrzebuje do sporadycznego użytku- marketówa wystarczy + świeży akumulator. Na bezprzewodowości mi też zależy.

3. Stoję teraz przed rozkminą:
Parkside 20V vs Meec 18V.
Ciężko wyczuc co lepsze, parametry podobne. Oglądam inne narzędzia żeby mieć pogląd na cały park maszyn. Jakieś sugestie?

4. Wydaje mi się bezsensem ale: czy rozważać najtańszy bezszczotkowiwc (ok 250zl) z allegro czy do mojego użytkowania lepsza szczotkowa marketówka, z realną gwarancją itp?

Pozdrawiam!
Mateusz
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: endrju1 w 2020-11-02 | 14:08:29
Parkside 20V vs Meec 18V.
Ja tu wybrałem meec w wersji bezszczotkowej (ma udar). Dodatkowo system pasuje do np JCB.
Co do używek, to pomijając sprzedaż np po wymianie na nowszy model przez hobbyste (choć rzadko się zdarzają), to często widzę przywiezione z zagranicy (prawdopodobnie po budowach) sprzęty które mają np rok i przez ten czas tylko kilka razy były wyjęte z walizki.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: wojo72 w 2020-11-02 | 14:10:40
Pitolicie się z tymi parkinsonami.

Bo z nimi jest jak z firmą na  F, to coś więcej niż tylko narzędzie, to filozofia życia ;)

Parkside 20V vs Meec 18V.

Podobna jakość ale meec daje 3 lata gwarancji  też na aku i  deklarują przy znacznym spadku pojemności wymianę (jak w metabo) ale nie sprawdzałem czy ta gwarancja działa bo nie miałem na razie potrzeby.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Daraas w 2020-11-02 | 14:31:19
To 20v w parku to standardowe 18v tylko marketingowo zrobili że niby takie cudownie lepsze.

Jakbym miał wybierać między tymi dwoma, brałbym meca, który tak jak już pisałem jest w stałej ofercie w julce a parka rzucą czasem do sklepu a potem nie wiadomo ... z resztą masz do meca na bieżąco aku o różnych pojemnościach, inne elektronarzędzia pasujące do tego samego aku (system) no i przynajmniej w przypadku mojej wkrętarki jakość jak dla mnie zadowalająca.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: KolA w 2020-11-02 | 14:36:34
brałbym meca
I ja go kiedyś miałem. Po paru latach futerko się rozpadło ale przerobił sporo i jak kolega wyżej mówi jest w stałej ofercie, akumulatory dostępne i całkiem przyzwoite.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: wojo72 w 2020-11-02 | 14:51:16
Jak będziesz więcej działał to i tak po jakimś czasie pewnie dokupisz kolejną wkrętarkę dla własnej wygody, dlatego czasem warto wejść w jedną firmę. Ja mam chyba ze 4 wkrętarki, każdą z innej parafii, zazwyczaj używam 2-3 na raz bo nie lubię przekładania bitów, wierteł i nawiertaków, przez to mam dwa razy więcej aku niż to konieczne.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Mateusz93 w 2020-11-02 | 15:05:31
Rozejrzałem się za konkretami, a co powiecie na Black+Decker?

https://allegro.pl/oferta/black-decker-2-biegowa-wkretarka-18v-udar-2308-9544759818

cena prawie taka sama jak Parkinson- akumulatory nawet w światbaterii dorabiają.
Dodatkowo- ojciec ma też B+D więc przy grubszej robocie mam do dyspozycji dodatkowe 2 akumulatory.

Teoretycznie 5Nm więcej niż Meec, 100zł tańsza.
Udar? Myślę że w takiej budżetówce to czysta teoria.

Podsumowując:
-Parkside: 40Nm, aku 2Ah + walizka, wiertła, bity (pewnie z gównolitu, ale coś jest); 199zł - dobra gwarancja
-Black+Decker: 40Nm, aku 1,5Ah- 229zł - allegro, gwarancja pytajnikiem + 2 akumulatory ma tata
-Meec: 35Nm, aku 1,5Ah - 299zł - gwarancja 3lata

Skłaniam się ku opcji 2. B+D, wybór ma sens?
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: KrisssK w 2020-11-02 | 15:17:22
Mam, lekka, poręczna - używam do lekkich prac typu poskręcać meble, wywiercić niewielkie otwory w drewnie czy miękkiej ścianie, wykorzystuję jako drugą żeby nie przekładać co chwile bitów, wierteł itp. ale do cięższych zadań się nie nadaje.
Kołków rozporowych pod półki z łbęem sześciokątnym 10-ką nie dokręciła do końca.
Jako jedyną i podstawową wkrętarkę do wszystkiego wolałbym mocniejszą. Mam jeszcze jakiegoś Stanleya, moment 52Nm, nieby bez szału ale co potrzebuje to nią dokręcam. No ale była znacznie droższa. :)
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Daraas w 2020-11-02 | 15:34:17
wiertła, bity (pewnie z gównolitu, ale coś jest)

Szczerze ? odpuściłbym sobie takie wynalazki, bo więcej się nadenerwujesz niż uzyjesz ... sam napisałeś że z gównolitu ;) kupiłem też przy okazji ... szmelc ... według mnie nie warto nawet rozważać. Pamiętaj że to wiertła robią otwór, więc powinny być sensownej jakości ;) bity też bym odpuścił na rzecz czegoś porządniejszego. Wiertarka parka jeszcze jakoś ujdzie, ale wiertła i bity kupiłbym lepsze ...

Dla porównania kupiłem zestaw wiertła universal fit do metalu te w casto i jestem z nich zadowolony. Zastanawiałem się też nad tym samym do drewna, ale popatrzyłem na te czubki prowadzące i nie wzbudziły mojego zachwytu ;) coś podejrzewam, że na urodziny/imieniny/choinkę (wszystko w przeciągu najbliższych 2 miesięcy) zapragnę np. dewalt extreme ;)

Wbrew pozorom dobry bit to dobry bit. Kupiłem swego czasu (tylko nie pamiętam co to i gdzie kupiłem) ale pojedynczy bit (złoty) PH2, jest nieporównywalnie lepszy od bitów z zestawu black&decker ... także tu też sugeruję coś sensownego.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: endrju1 w 2020-11-02 | 15:45:50
Na ilość Nm nie patrz, po pierwsze są to dane wzięte zwykle z kosmosu (na tej półce cenowej), po drugie liczy się też poręczność, a po 3 jak chcesz dużo Nm to do kompletu dokup zakrętarkę.
Ja na codzień używam małego parkside 12v z odczepianym futerkiem, meeca w wersji bezszczotkowej i zakrętarkę JCB jak potrzebuję jakąś śrubę dokręcić lub wkręcić coś większego.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: raw w 2020-11-02 | 16:00:18
Szczotkowa ci wystarczy.

Do żelbetu jak wspomnieli, młotowiertarka, udar pneumatyczny. Do gazobetonu, cegły, czy cegły dziurawki spokojnie wystarczy nawet zwykła wiertarka. Z tych 2 ostatnich masz pewnie ścianki działowe, w nich można wiercić bez udaru, chociaż pomocny jest mechaniczny. Pneumatyczny rozwala otwory w takich materiałach.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Mateusz93 w 2020-11-04 | 17:39:33
Zamówiłem black decker z udarem (na potrzeby blokowe będzie wytarczajacy).

Powód? Parkside mnie odstraszył, bylem w Lidlu pomacać- akumulator latał +-1,5mm, mocne wrażenie tamdetnosci. Dotykam teraz B&D taty i sprawia dużo lepsze wrażenie.

Black decker lżejszy/poręczniejszy + różnorodne zamienniki baterii u chińczyka + baterie w swiatbaterii (greencell) + 2 baterie ma ojciec w razie czego.
Jak będzie potrzebna moc, to dokupię zakrętarkę zamiast pakować 450zl na wkrętarkę, 2 sprzęty zawsze lepiej.

Dziękuję za pomoc!

Teraz zastanawiam się nad jakimś podstawowym, ale przyzwoitym zestawem wierteł oraz bitów. Poszukam w odpowiednim temacie, ale jeśli ktoś tu zaglądnie i ma coś godnego polecenia, to serdecznie proszę.

Pozdrawiam! :)
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: endrju1 w 2020-11-04 | 17:51:55
Osobiście polecić mogę bity milwaukee, używam tych do udaru i bardzo dobrze pasują do wkrętów, a do tego bardzo odporne. Wiertła używam Irwina do metalu, też bardzo ok.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Daraas w 2020-11-04 | 18:40:28
na potrzeby blokowe będzie wytarczajacy

No jeśli w Twoim bloku wystarczy to nie dyskutuję ;)

A wiertła do czego chcesz ? metal/drewno/beton ?
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: duch_gdansk w 2020-11-04 | 19:10:09
Dodatkowo system pasuje do np JCB
Że tak się wetnę w temat  ;D
Bateria Mecc 18V pasuje do JCB i czegoś jeszcze?
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: endrju1 w 2020-11-04 | 19:23:40
Bateria od meec pasuje do starszej serii JCB (nowsza seria to system worx/dexter, później też erbauer), do starszej serii parkside (jeszcze przed serią 20VX team) i do mało znanej w Polsce westfalii.
Swego czasu zajmowałem się regeneracją akumulatorów do elektronarzędzi. Obecnie mogę nie być już na bieżąco, ale starsze serie znam.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: duch_gdansk w 2020-11-04 | 19:38:55
Dzięki za info
:D
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Mateusz93 w 2020-11-05 | 07:44:11
Panowie, pewnie wystawiam pysk na strzał, bo samemu w to nie wierzę, ale czy taki komplet ma sens:

https://allegro.pl/oferta/dewalt-dt0109-zestaw-nasadki-wiertla-bity-109-szt-9633621950?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Acategory&bi_c=N2NlOTEwOTItMGFiMS00NWE5LTg2N2YtN2Y2NzdiODU2OThlAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=eb219ca8-65b3-44d6-a87b-929b31b15544

lub

https://allegro.pl/oferta/dewalt-dt71563-zestaw-ospretu-wiertla-bity-100-szt-9520656796?bi_s=ads&bi_m=showitem%3Aactive&bi_c=N2NlOTEwOTItMGFiMS00NWE5LTg2N2YtN2Y2NzdiODU2OThlAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=ec037fcc-8bc1-4bdf-89f9-9c0a25ed13a6

?
1. DeWalt, teoretycznie byle g.wna nie wypuszcza czy to seria do marketów i starta pieniędzy?

Uniwersalność kompletu mi bardzo odpowiada. Tak jak wspomniałem, przeznaczeniem ma być do sprzętu do wszystkiego, nie mam na razie sprecyzowanej dużej roboty na horyzoncie.

Opcja 2 jeśli powyższe to zły wybór:
https://allegro.pl/oferta/milwaukee-zestaw-bitow-udarowych-shockwave-32el-8886560178?fromVariant=8886487522
lub
https://allegro.pl/oferta/milwaukee-zestaw-bitow-i-uchwyt-35-szt-kaseta-bit-7091244714

2.Jest sens zakupu bitów udarowych "żeby dłużej żyły" czy to przerost formy nad treścią?

Z góry dzięki, pozdrawiam.
Mateusz
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: maniek444 w 2020-11-05 | 08:16:56
Wera też godne rzeczy robi:

https://allegro.pl/oferta/wera-zestaw-bitow-koncowek-udarowych-uchwyt-30szt-9542822666
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: piociso w 2020-11-05 | 08:20:56
Robi....w cenie wkrętarki :)
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-11-05 | 08:30:10
DeWalt, teoretycznie byle g.wna nie wypuszcza

Praktycznie to też nie.  ;D
Mam trochę rzeczy DeWalta i jestem z nich zadowolony. No może poza ich ceną.  ;)
U mnie super sprawdziły się wiertła DeWalta do metalu z serii Extreme. I to bardziej niż Milwaukee, Makity lub Boscha.
Do betonu sprawdziły się u mnie również Irwiny, a ostatnio bez jakiegokolwiek problemu przebijałem się przez ponad półmetrowy, betonowy fundament 20 mm Erbauerem prosto z Castormy.  :o

Jak Ci odpowiada uniwersalność kompletu to go bierz. Nie kupuj tylko jakichś No NAME. Szkoda zdrowia i pieniędzy.
Mam podobny zestaw Stanleya, a i tak najczęściej korzystam z osobno dokupionych wierteł i bitów. Po prostu przy pracy bity się zużywają, a wiertła tępią. I to bez znaczenia czy są DeWalt czy Milwaukee.  :(
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Daraas w 2020-11-05 | 09:05:12
Tak przeglądam te zestawy i nasuwa mi się parę rzeczy.

W tym pierwszym jest w sumie najwięcej gratów, bo masz wiertła do stali te lepsze złote, wkrętak, bity krótkie i długie, które mi się dość często przydają, masz pogłębiacz, nasadowe, dość szeroki zakres torx. Cena zestawu raczej nie świadczy o tym że to wypas jest ale ... zależy jak bardzo będziesz go ujeżdżał ... ;)

Patrzyłem też na te milwaki, pierwszy zestawik fajny bo ma tą przedłużkę, która trzyma bit, ale nie ma długich bitów...drugi zestaw ma długie, ale przedłużka tylko magnetyczna...

Przemyśl jak dużo planujesz tego używać, bo jeśli sporadycznie do delikatniejszych prac to możesz zastanowić się nad tym pierwszym diłoltem.
Jak zamierzasz orać to wiertła i bity brałbym jakieś wypasione ale raczej kupował oddzielnie to co potrzebne (może w jakichś małych zestawach takich jak te milłoki).
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Mateusz93 w 2020-11-05 | 10:16:49
To chyba na strat wezmę tego diłolta o którym mówisz, bo umożliwi mi działanie na szerokim horyzoncie, a jak będę potrzebował czegoś specjalistycznego, to kupię sobie np jedna porządną końcówkę czy wiertło. Bardziej chodziło mi by być "gotowym na wszystko", a nie za każdym razem biegać do sklepu i szukać pojedynczego wiertla/bitu.

Wera? Nie dla mnie. Jak zauważył inny kolega, w cenie mojej wkrętarki :D ale dzięki, będę miał na uwadze przy szukaniu porządnych bitów na sztuki.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Daraas w 2020-11-05 | 14:39:27
Tylko z racji ceny ( a zapewne i jakości w stosunku do ceny) sugerowałbym początkowo delikatniej obchodzić się z tym zestawem, żeby zorientować się na ile jest "dobry". Tu masz rację, on da Ci pewną swobodę działania, nie jest przesadnie drogi więc nawet jak coś popsujesz, to nie za wywrotkę dukatów. Ja ujeżdżam zestaw samych bitów B&D już od długiego czasu i jak na majsterkowanie to daje radę, tu możesz mieć coś podobnego albo ciut lepszego.
Od razu Ci mówię, jak będziesz chciał kupić zestaw wierteł z pogłębiaczami z Lidla, to wiertła od razu są do wyrzucenia...pogłębiacze jeszcze jakoś dają radę, choć wkurzam się jak się zapychają wiórkiem.
Wiertła puszkowe z lidla - od razu do ostrzenia, bo przygotowywali je chyba siekierą. Miałem okazję powiercić coś puszkowym wolfcraftem tym z nacinanym brzegiem, szedł jak zły :)  choć te lidlowskie po naostrzeniu też coś tam wiercą ;)
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Mateusz93 w 2020-11-05 | 14:42:59
Super, dzięki, cenne uwagi :)
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-11-05 | 14:44:49
Co wy robicie, że wam tyle różności potrzeba? :D

Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Daraas w 2020-11-05 | 14:48:24
Czasem jak jeszcze nie wiadomo co się będzie robiło, to taki zestaw o tyle jest dobry, że niedrogi, jakotako niezły i dość szeroki ma zakres dynksów. Powoli człowiek się oswaja z różnymi rodzajami wkrętów, śrub, wierci w tym i owym i ma sprzęt taki albo owaki.
To pozwala na obczajenie z czego tak naprawdę się korzysta i co jest potrzebne do pracy. Przynajmniej ja tak miałem ;)
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Mateusz93 w 2020-11-05 | 16:00:09
Darras dobrze prawi.


Tak jak gdzieś wyżej wspomniałem- dotychczas bazowałem na zapleczu sprzętowym ojca- przez 40 lat majsterkowania, budowę domu, domku letniskowego uzbierał tego całkiem sporo, ale nie chcę non stop pożyczać mieszkając w innym mieście bądź czekać do weekendu aż pojadę po domu po sprzęt.
Chcę sobie kupić podstawowe rzeczy, wiertarko-wkrętarkę, komplet podstawowych kluczy, wierteł, żeby móc sobie podłubać popołudniami jak potrzebuję, a nie myśleć i robić listę co będę musiał zabrać z domu rodzinnego.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: nickczemnick w 2020-11-05 | 16:11:58
Co wy robicie, że wam tyle różności potrzeba?
Tak długo jesteś na forum a taki dziwny wniosek wysnułeś że narzędzia kupuje się po to żeby coś robić :D
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-11-05 | 16:35:38
Co wy robicie, że wam tyle różności potrzeba?
Tak długo jesteś na forum a taki dziwny wniosek wysnułeś że narzędzia kupuje się po to żeby coś robić :D

:D Ale klaserów do przechowywania nie kupują :D
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Daraas w 2020-11-05 | 17:11:27
Co wy robicie, że wam tyle różności potrzeba?
Tak długo jesteś na forum a taki dziwny wniosek wysnułeś że narzędzia kupuje się po to żeby coś robić :D

:D Ale klaserów do przechowywania nie kupują :D

Klasery robi się później z OSB :P
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-11-05 | 17:58:26
Co wy robicie, że wam tyle różności potrzeba?
Tak długo jesteś na forum a taki dziwny wniosek wysnułeś że narzędzia kupuje się po to żeby coś robić :D
:D Ale klaserów do przechowywania nie kupują :D
Klasery robi się później z OSB :P

będzie ciekawie jak wejdzie moda na takie zielniki co to kwiatki się w książkach suszy :D ale to level 2
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Mateusz93 w 2020-11-06 | 13:10:27
Dla ludzi stojących przed podobnym wyborem:

Black Decker BDASB18V vs Parkside D5 20V
Na pierwszy rzut jakość wykonania BD lepsza. W Parksidzie akumulator latał kilka mm, plus gumowe wypływki na odlewach.

Cena? 200zl Parkside, 230zl Black Decker. Ten drugi ma teoretycznie 5Nm więcej + udar.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: raw w 2020-11-06 | 13:19:01
B&d pewnie głośniczek ma w środku zamontowany, żeby wydawał dźwięk udaru. ;D
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Kloda w 2020-11-06 | 16:33:39
Ja mam macallister 18v z ciastoramy z 2 akumulatorami i udarem i na moje potrzeby idealna
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: Mateusz93 w 2020-11-07 | 13:16:18
Na minus B&D ładownie kumulatorow- 4h (niby 3,75h, ale po pierwszym ładowaniu miałem wrażenie że jak będzie wyładowany to może i 5h), zdam relację po dłuższym użytkowaniu.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: yarkow w 2020-11-07 | 16:13:31
B&D
Teraz to jest Black  PLUS Decker.   ;)
Nazwę zmieniono po zmianie właściciela. I teraz jest klasyczną marketową budżetówką dla mniej wymagającego użytkownika. Dla majsterkowicza jest Stanley, a dla wymagającyh - DeWalt. Z serwisem zresztą podobno też są problemy.

Ja ze starych czasów B&D mam jeszcze wiertarkę. To była jakość! Ponad 10 lat i działa jakby wczoraj kupiona.
Teraz marce tylko resztki dawnej legendy zostały.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: maniek444 w 2020-11-09 | 20:11:02
Dobra cena
https://allegro.pl/oferta/dewalt-zestaw-wiertel-bitow-nasadek-100cz-dt71563-8736706514
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: endrju1 w 2020-11-09 | 20:34:27
Chyba jakaś pomyłka, bo oferta zakończona a ten sam sprzedawca ma ten sam zestaw za ponad 100zl.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: maniek444 w 2020-11-09 | 20:54:35
Fakt. Oferta wygasła.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-11-09 | 21:09:24
Chyba jakaś pomyłka, bo oferta zakończona a ten sam sprzedawca ma ten sam zestaw za ponad 100zl.
105 PLN - 10%prowizji allegro = 94,50 odjąć 20% marży sprzedawcy 75,60 - minus 20% marży hurtownika 60,48 minus VAT zostanie cirka 46 netto i w tym zysk producenta zakładam jakieś 50% czyli 23 PLN zostaje i za to kupcie materiał, wyprodukujcie, przetransportujcie, zareklamulcie ... dzieląc na 100 elemenentów - wychodzi 23gr za element

Jak mawiała babka: prawdziwa sztuka to jest z gówna zrobić twaróg ;D
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: nickczemnick w 2020-11-09 | 21:22:47
Jest jeszcze druga strona medalu - dużo firm,zwłaszcza tych większych w ramach wolnego rynku ustala Ci cenę poniżej której nie wolno Ci towaru sprzedawać i jak zobaczą że sprzedajesz taniej to jest afera :)
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: endrju1 w 2020-11-09 | 21:31:14
Przy tak masowym sprzęcie, to procenty są mocno przesadzone, jak by każdy na allegro zarabiał 20% marży na takiej masówce to by każdy na allegro sprzedawał... Prawda jest taka, że sprzedawcy aby być konkurencyjni (klient przecież jak będzie szukał to posortuje sobie po cenie) więc marże sprzedawców oscylują w okolicach kilku procent, hurtownicy niewiele więcej, ponieważ sprzedawca aby mieć taniej towar kupi (albo podpisze umowę na jego dostawę) jego dużą ilość. VAT liczymy od ceny końcowej, bo o ile sprzedawca zakupi w netto, to na koniec sprzedawca VAT musi odprowadzić od ceny za jaką kupił klient.
Dodatkowo producent kupując materiał na produkcję nie kupuje na każdą sztukę osobno, tylko wagonami, a więc wychodzi po kilka groszy. Kluczem jest tu masówka.
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: nickczemnick w 2020-11-09 | 21:53:15
jak by każdy na allegro zarabiał 20% marży na takiej masówce to by każdy na allegro sprzedawał... Prawda jest taka, że sprzedawcy aby być konkurencyjni (klient przecież jak będzie szukał to posortuje sobie po cenie) więc marże sprzedawców oscylują w okolicach kilku procent,
Handlujesz na Allegro czy tak sobie gdybasz? :) Prowizja na Allegro w zależności od sposobu i okresu wystawiania,jak również tego czy oferta jest promowana czy nie wynosi od 10 do 16%. I jest liczona od ceny towaru łącznie z kosztami wysyłki.Zgodnie z Twoją logiką o kilkuprocentowej marży sprzedawca do każdej transakcji musi jeszcze kilka procent dopłacić :) Jak z tego wyżyć? :D
Tytuł: Odp: Wkrętarka dla majsterkowicza amatora
Wiadomość wysłana przez: endrju1 w 2020-11-09 | 22:00:07
Pracowałem w sklepie stacjonarnym, gdzie spora część sprzedaży szła przez allegro.
Zgodnie z Twoją logiką o kilkuprocentowej marży sprzedawca do każdej transakcji musi jeszcze kilka procent dopłacić
Mówię o marży już po opłaceniu prowizji i kosztów allegro. Z doświadczenia wiem, że startujący sprzedawcy jadą przez jakiś czas sporo na minusie dopóki nie wyrobią dużych zniżek w hurtowniach i dopiero będą odbijać się od dna.
Ogólnie allegro jest podobne do gigantycznej galerii handlowej. Albo posiadasz swój sklep (internetowy) i liczysz na własną reklamę tnąc koszta, albo sprzedajesz na allegro i liczysz, że dostępem dużej rzeszy klientów (a więc i prawdopodobnie większą sprzedażą, co wiąże się z większymi zniżkami od hurtowni) odbijesz sobie te koszta.
Do tego dochodzi jeszcze coś co się nazywa konkurencją doskonałą, czyli na jednym portalu masz mnóstwo konkurencyjnych ofert tego samego towaru, zaś kupujący może z łatwością posortować i porównać oferty aby bez wysiłku wybrać tą najbardziej dla niego opłacalną, przez co poszczególni sprzedający konkurują praktycznie tylko cenowo (czyli jeśli masz towar 10zł droższy niż inni, to albo wystawiasz go po kosztach i dopasowujesz się cenowo, albo sprzedaż spada o 99%).