Autor Wątek: Doprowadzenie strugów Stanleya do ładu.  (Przeczytany 6839 razy)

Offline pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5305
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Doprowadzenie strugów Stanleya do ładu.
« Odpowiedź #30 dnia: 2021-01-07 | 13:59:34 »
tak tylko dla przypomnienia, o wysokich gradacjach do ostrzenia :)


to jest demagogia Różowiutki przyjacielu, sosenkę można strugać cegłą  ;D
A wszystko powyżej 6000 to patologia emoji16

Offline ail

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 114
Odp: Doprowadzenie strugów Stanleya do ładu.
« Odpowiedź #31 dnia: 2021-01-07 | 14:55:08 »
Weź ostrze pod lupę i dokładnie sprawdź. Może nie sięgasz samej krawędzi ostrzeniem. Nie zawadzi, jak Strużyn pisał, jeszcze wykończyć na paście polerskiej.

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Doprowadzenie strugów Stanleya do ładu.
« Odpowiedź #32 dnia: 2021-01-07 | 14:57:04 »
A wszystko powyżej 6000 to patologia

czyli jak mam kamień 24000 to jestem chory, chory, chory, chory, chory?!?  :o
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Online VelYoda

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6740
  • Aquila Haliaeetus Poloniae
Odp: Doprowadzenie strugów Stanleya do ładu.
« Odpowiedź #33 dnia: 2021-01-07 | 15:05:14 »
a jak curka?
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

Offline Grzegorz_j90

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 654
Odp: Doprowadzenie strugów Stanleya do ładu.
« Odpowiedź #34 dnia: 2021-01-07 | 15:15:36 »
Wina chyba leży w nożach bo mam jeszcze taki strug "trumienkę" i który kiedyś wylicytowałem tutaj na forum i jego nóż udało mi się naostrzyć. Z tym, że ergonomia pracy tym strugiem jest tragiczna. Oficjalnie ogłaszam kapitulacje wobec tych Stanlejowskich sku**ysynów.  :'(
« Ostatnia zmiana: 2021-01-07 | 15:27:52 wysłana przez Grzegorz_j90 »
Bezpieczeństwo jest dla frajerów

Offline pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5305
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Doprowadzenie strugów Stanleya do ładu.
« Odpowiedź #35 dnia: 2021-01-07 | 15:19:09 »
A wszystko powyżej 6000 to patologia

czyli jak mam kamień 24000 to jestem chory, chory, chory, chory, chory?!?  :o

diabli wiedzą ;) ale nosicielem zarazy jesteś ;D

a tak serio, to odczuwasz różnicę po 24000? bo nie wiem :) na moje potrzeby to co mam obecnie wystarcza, obrobiłem tym deski dębowe pod małe blaty, blaty z jaworu, więc nie tylko sosna.
Ostrzę na papierach w gradacjach 1000, 2000 i 5000, do tego na takiej diamentowej naklejce jaką kiedyś pokazywałem, od czasu do czasu poprawiam kąt, a tak to ostrzę z ręki, teraz mam jeszcze jakiś sztuczny kamień 1000/6000 wodny za około 100PLN i też daje radę, całość wykańczam na skórce z niebieską (nie zieloną) pastą polerską. włosy golą, papier rozcinają. Strugów mam 6, korzystam w głównie z czterech: równiaka drewnianego, castoramowego jako gładzik mcalistera, małego kątnika z dictum i rubanka z pinie, dłuta to dextery i luxy :) + pojedyńcze Stanleya i ostatnio jedno MHG na próbę.
Jedyne z czym momentami mam problem to mocno przesuszone sztorce sosny/świerku, są kruche i trudno w nich zacząć, ale jak tak się dzieje radzę sobie tak że te sztorce przed struganiem nawilżam :D wodą i wtedy idzie lepiej ;D

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Doprowadzenie strugów Stanleya do ładu.
« Odpowiedź #36 dnia: 2021-01-07 | 15:36:38 »
No więc gradacja 24000 to bzdura, okazjonalny zakup. Gładkie to jak wypolerowany pomnik na cmentarzu. Ani nie ostrzy ani nie poleruje, zresztą wielkością przeznaczony do scyzoryków
Ostatnio popełniłem siódemkę. Teoretycznie wystarczyło zrobić plecki i mikofazę i był gotowy. Ale po kontroli na dębowej tarcicy dostał maleńkiego szczerba (nawet dwóch). No to zamiast jak biały człowiek dać to na szlifierkę zacząłem się bawić kamieniami, diamentami, pastami
Czyli od początku diamenty 240-400-600-800-1000-1200-1500-2000-3000 potem kamyki 6000-8000-skóra  ;D wiem to chore (była o tym mowa wyżej)

Idealnie, gazetę tnie, włosy goli (toaletowego nie sprawdzałem)

A po co to robić?
Dla świetego spokoju. Nieważne czy sosna, dąb, buk czy robinia. Jak trzeba strugnąć to się struga
Więc dlaczego tak ostrzę? Dla wygody używania  :)
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline Sławek_68

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 357
Odp: Doprowadzenie strugów Stanleya do ładu.
« Odpowiedź #37 dnia: 2021-01-07 | 19:48:27 »
Oficjalnie ogłaszam kapitulacje wobec tych Stanlejowskich sku**ysynów. 
Jeśli masz ochotę, to wyślij do mnie. Zrobię co mogę i odeślę.

Offline Grzegorz_j90

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 654
Odp: Doprowadzenie strugów Stanleya do ładu.
« Odpowiedź #38 dnia: 2021-01-07 | 20:05:20 »
Oficjalnie ogłaszam kapitulacje wobec tych Stanlejowskich sku**ysynów. 
Jeśli masz ochotę, to wyślij do mnie. Zrobię co mogę i odeślę.

Poszedł priv.
Bezpieczeństwo jest dla frajerów

Offline Sławek_68

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 357
Odp: Doprowadzenie strugów Stanleya do ładu.
« Odpowiedź #39 dnia: 2021-01-13 | 22:51:01 »
Tak na szybko kilka fotek kontrolnych 3-ki po planowaniu u fachowca  8) Środkiem, czyli mniej więcej w okolicach szczeliny wchodził szczelinomierz 0.6mm. Druga istotna rzecz, to fabryczny odchylaki. No niestety był fatalny i trzeba go doszlifować. Zapewne między nóż a odchylaki wbijały się strużyny.
Lecę dalej w miarę możliwości czasowych.......

Offline Strużyn

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2320
Odp: Doprowadzenie strugów Stanleya do ładu.
« Odpowiedź #40 dnia: 2021-01-13 | 23:08:40 »
Nic dziwnego, że nie chciało strugać :)

Offline Rafikus

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 308
Odp: Doprowadzenie strugów Stanleya do ładu.
« Odpowiedź #41 dnia: 2021-01-13 | 23:20:58 »
Płoza jest płaska, sprawdzałem. ...
:-X

Offline Grzegorz_j90

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 654
Odp: Doprowadzenie strugów Stanleya do ładu.
« Odpowiedź #42 dnia: 2021-01-14 | 10:27:44 »
Płoza jest płaska, sprawdzałem. ...
:-X

Przykładałem do blatu strugarki kątownik stalowy o nie widziałem szczeliny
Bezpieczeństwo jest dla frajerów

Offline ail

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 114
Odp: Doprowadzenie strugów Stanleya do ładu.
« Odpowiedź #43 dnia: 2021-01-14 | 10:32:35 »
A mówił Rafikus, żeby cofnąć odchylak i sprawdzić :)

Offline Rafikus

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 308
Odp: Doprowadzenie strugów Stanleya do ładu.
« Odpowiedź #44 dnia: 2021-01-14 | 10:35:58 »
Ale dlaczego do blatu strugarki? Przecież to płoza struga miała być sprawdzana. No ale teraz przynamniej wiadomo, dlaczego nie działało.
Jak byś pokazał jakieś zdjęcie noża i odchylaka, to już wtedy by było widać ten błąd.