Pocięcie dęba

Zaczęty przez Robinke, 2023-03-16 | 11:58:08

Poprzedni wątek - Następny wątek

Robinke

Czesc (nie wiem czemu nie moge Polskich znakow)
szukam kogos do pociecia debu o wymiarach 120cm srednicy i 5m dlugosci, w okolicach Plonska, na deski na stoly (stoly z jednego kawalka) i kilka okraglych plastrow. Dzieki chlopaki!

Mery


Robinke

Bardzo dziekuje Mery za chec pomocy ale juz do nich dzwonilem... dla nich to sekwoja i zaden z tych tartakow sie nie podejmie. Chyba tylko spalinowka wchodzi w gre co?

Mery

Cytat: Robinke w 2023-03-16 | 14:04:01 dla nich to sekwoja i zaden z tych tartakow sie nie podejmie.
pi***zielą głupoty, dać radę by dali bez problemu, problem jest taki że w du**e mają klienta z jedną kłodą, boją się że drzewo nie z pewnego źródła, może w nim być gwóźdź, wkręt, kula z czasów II wojny światowej a wtedy jak taśma trafi na to, to większa strata niż zarobek za przetarcie. Mają swojej roboty w pip to takimi zleceniami gardzą, tak jest wszędzie.

Popytaj po wioskach, masz znajomych, ktoś zawsze ma jakoś rodzinę lub znajomych na wsi w pobliżu, tam ludziska wiedzą kto za stodołą ma trak i przetrze drewno

Mery

albo poszukaj kto w okolicy kto ma trak przewoźny , są ludzie którzy mają, podjadą i na miejscu Ci przetrze

Robinke

tak tak szukam. dostałem propozycje przetarcia piłą 70cm. czy tylko mi się wydaję że to trochę niebezpieczne że blaty nie będą równe?

Mery

a myślisz że po przetarciu masz prosty i równy blat z takiej dechy ? przecież po przetarciu musisz ją  jeszcze wysuszyć, zejdzie z niej woda, naprężenia, nie będzie idealnie płaska, będzie trzeba ją planować

vitter

Cytat: Robinke w 2023-03-16 | 18:32:40
tak tak szukam. dostałem propozycje przetarcia piłą 70cm. czy tylko mi się wydaję że to trochę niebezpieczne że blaty nie będą równe?
olej 70 do 120 to kicha

Robinke


trz123

Jak chcesz miec pol blatu zamiast calego to bierz 70 cm

Mery

Cytat: Robinke w 2023-03-17 | 10:15:00 to olac czy nie olac?

tak mi się przypomniało

żona nowym bmw swojego męża pojechała w trasę do znajomych, po drodze zaświeciła jej się czerwona lampka na kokpicie więc dzwoni do męża
-Kochanie, coś chyba się popsuło w twoim samochodzie
-a co się stało ?
-popsuła się chyba lampa Alladyna
-jaka kuwa lampa alladyna ?
-no na desce rozdzielczej świeci się na czerwono kontrolka na której jest lampa alladyna
- aaaa to olej
-no to spoko, dzięki kochanie

mija 15 minut dzwoni ponownie
-Kochanie auto się popsuło, zdechło całkiem, nie można odpalić i wogule
-jak? co znów zrobiłaś? sprawdziłaś ten olej w silniku od tej kontrolki ?
- nie mówiłeś że mam sprawdzić, powiedziałeś olej, to olałam