@plama! donoszę z pierwszej linii frontu.
Pierwsze testy nie wychodziły pomyślnie przez wióry, które ograniczały widoczność. Być może jak ktoś zrobił setki nawiertów to nie potrzeba odkurzacza i robi to na czuja
To czego najmniej się obawiałem czyli kołki okazały się największym problemem. Gdybym miał robić jakiekolwiek meble i żyć z tego to lamelownica czy kołkarka byłaby pierwszym zakupem.
Szarpnąłem się na szablon Hafele, który jest w hooy dokładny ale skręcany i wystarczy, że omsknie się o 0,5mm przy skręcaniu go i mamy kupę w postaci widocznych wiórów na łączeniu.
Szablon mooocno przyśpieszył pracę, a mimo to zleciał mi cały dzień na skręcenie 2 małych korpusów. Nie wyszło idealnie ale zidentyfikowałem przyczyny błędów i wiem gdzie zwrócić szczególną uwagę.
@Wojtek Ś dziewczyny z poprawczaka pytają kiedy nowy film?