Kornikowo - Forum stolarskie
Narzędzia elektryczne mobilne => Zagłębiarki / Pilarki / Wyrzynarki => Wątek zaczęty przez: MacZys w 2021-05-23 | 09:50:52
-
Cena wydaje się być atrakcyjna. Ktoś podzieli się opinią?
-
Ma napis CAT i tyle plusów :) CAT to koparki dobre ma a nie narzędzia. To zwykła Dedra w innym kolorze. Daj se spokój.
-
Ma napis CAT i tyle plusów CAT to koparki dobre ma a nie narzędzia. To zwykła Dedra w innym kolorze. Daj se spokój.
Tak myślałem. Dzięki
-
CAT to koparki dobre ma
Nie lepiej Makita HS7611 ?
Ta obsłuży tarcze 185 i 190 mm a mocy ma tylko o 200 wat mniej od tego "CATA" i kosztuje tylko 100 zł więcej .
https://allegro.pl/oferta/pilarka-tarczowa-makita-hs7611-190mm-1600w-9907697439?utm_content=mfc&utm_source=ceneo&utm_medium=cpc&utm_campaign=polecane
-
Nie lepiej Makitę HS7611 ?
Ta obsłuży tarcze 185 i 190 mm a mocy ma tylko o 200 wat mniej i kosztuje tylko 100 zł więcej .
https://allegro.pl/oferta/pilarka-tarczowa-makita-hs7611-190mm-1600w-9907697439?utm_content=mfc&utm_source=ceneo&utm_medium=cpc&utm_campaign=polecane
W sumie, ciekawa oferta
-
Mam taka Makitę HS, tylko starszy model. Jest OK, moc ma.
-
Mam taka Makitę HS, tylko starszy model. Jest OK, moc ma.
Wiem, mam tę co poleciłem .Lepiej kupić polecaną znanej firmy z dostepem do części niż noname .
-
O tuż to :) CAT to po prostu noname z napisem CAT :) Z tego co wiem Dedra to robi i chyba inne badziewiaki też. Pokupili licencje do napisu CAT /bo CAT ją normalnie na narzędzia sprzedaje/ i tłuką to gówno. CAT pilnuje jakości maszyn budowlanych, na narzędziach jest tylko napis CAT nic z nimi nie mając wspólnego.
-
O tuż to :) CAT to po prostu noname z napisem CAT :) Z tego co wiem Dedra to robi i chyba inne badziewiaki też. Pokupili licencje do napisu CAT /bo CAT ją normalnie na narzędzia sprzedaje/ i tłuką to gówno. CAT pilnuje jakości maszyn budowlanych, na narzędziach jest tylko napis CAT nic z nimi nie mając wspólnego.
Nie, to nie Dedra. Już kiedyś pisałem robi to Positec.
Wg. mnie to ten sam pomysł sprzedażowy co B&D, Stanley Fatmax, Ryobi, JCB itp. Czyli zapakuj w ładną obudowę, z dużą ilością "pro przetłoczeń" raczej zwyczajne narzędzie i sprzedaj drożej, zawsze znajdzie się amator na kolor i wygląd ala "transformers", styl itd.
-
To zwykła Dedra w innym kolorze. Daj se spokój.
A miałeś to chociaż w rękach? Czy to tylko Twoja niczym nie potwierdzona opinia? Jak wiele podobnych w dzisiejszych internetach.
Bo to nie Festool, Makita lub DeWalt to od razu musi być do du*y?
No i idąc dalej tym tropem to oczywiście do przecięcia paru desek wszyscy potrzebują oczywiście co najmniej Makity, a najlepiej Festoola.
Wg. mnie to ten sam pomysł sprzedażowy co B&D, Stanley Fatmax, Ryobi, JCB itp.
Prawdopodobnie tak. Ale czy to robi jakąś różnicę?
I tak większość tych wymienionych "marek", ale także DeWalt i Makita robią "swoje" narzędzia w Chinach. W tych samych fabrykach. Na tych samych liniach produkcyjnych.
Ostatnio w jednym z marketów miałem w rekach wiertarki udarowe różnych firm. I oprócz ceny i kształtu walizki to różniły się tylko kolorem. Wszystko "from China"!
Więc pisanie o wyższości jednych marketówek nad innymi, to tak jak pisanie o wyższości świąt Wielkanocy nad świętami Bożego Narodzenia. I tak w ostateczności oprócz własnych preferencji liczy się szczęście na co się trafi...
-
@yarkow (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2423) pisząc model sprzedażowy nie miałem na myśli że to ten sam model urządzenia inaczej zapakowany.
Takiej wiedzy nie mam i mieć nie muszę. Chodziło mi o to że: opakujmy coś ładnie, dodajmy kilka wyróżniających się cech zewnętrznych, wymyślna obudowa i sprzedajmy. Nasze wybory to w gruncie wybór nie tyle lepszego co tego co nam się bardziej podoba. Na tym budowana jest w tej chwili siła/popularność niemal każdej marki/brandu, którą my sobie przekładamy na to że dokonaliśmy lepszego wyboru :). No ładnie wygląda jak na półce jest porządek i narzędzia z tej samej firmy. Nie twierdzę że to coś złego, ot jedni do tego przykładają znaczenie inni nie. A różnica jest taka, że ci pierwsi zazwyczaj wydają więcej, ale czy to moje pieniądze wydają, tak chcą to tak robią.
Pilarka tu wymieniona (i cały ten brand) to polowanie na klienta, któremu opatrzyły już się kolory, żółte, niebieskie, zielone, czerwone ;) i chce być wyjątkowy, mieć coś czego inni nie mają. Zobaczycie że CAT jako elektronarzędzia albo zniknie, albo jego "normalne" ceny spadną do tych które teraz są promocyjne. Nowość nie może być tania, powinna wyróżniać się ceną, bo jest "inna/lepsza" warta swojej ceny. ;D
-
I tak większość tych wymienionych "marek", ale także DeWalt i Makita robią "swoje" narzędzia w Chinach.
To prawda ale trzeba dodac jeszcze Turcja , tajlandię, Wietman ,Meksyk.
Ale co innego jest istotne mam Lamelownicę Enhell BJ 900 która jest zbudowana wg tej samej zasady co ;Erbauer EBJ 860 , Erbauer ERB 372 BJC, Ferm BJM 1009, Holtzmann PJ100A .
Różnią się kolorami obudowy i kolorami pokręteł , ale tylko do Einhella mam :
https://www.einhell-service.com/en_DE/4350620-tc-bj-900.html#explosion-drawing
-
-
Rysunki i klamory do Hozmanna dostępne są na przykład tutaj https://ersa.holzmann-maschinen.at/EN
Nie zmienia to faktu że części do chińczyków ssą drogie i najczęściej tego co się zepsuło to nie ma.
-
A miałeś to chociaż w rękach? Czy to tylko Twoja niczym nie potwierdzona opinia?
Tak. Miałem TO w rękach. To i inne też. Doktoratu tu z tego pisał nie będę i Cię przekonywał że to badziewie. Kup, popracuj. Twoja kasa, Twój wybór. Na forum ZAWSZE staram się pisać swoje sprawdzone opinie. Jak nie jestem o czymś przekonany to pisze o tym. Jak nie wiem to pytam. Taka jest rola forum, a nie pisanie pi***ół bo ja /i inni/ nic z tego nie mam, nie sprzedaję tego badziewia, nie mam potrzeby reklamować.
-
Na forum ZAWSZE staram się pisać swoje sprawdzone opinie.
Widzisz, ja też. SWOJE doświadczenia.
Akurat używam jednego z narzędzi marki CAT. Też tutaj na forum kiedyś na podobnej zasadzie totalnie zjechanego. Byłem na kupnie, a że na promocji było za pól ceny to zaryzykowałem. Za oficjalną cenę pewnie bym nie kupił. I ... jestem z niego całkiem zadowolony. Robi swoją robotę, lepiej niż jego poprzednik. :o To moim zdaniem po prostu średniej jakości marketówka. Ani lepsza, ani gorsza od innych w tej klasie.
I choć osobiście używam różnych narzędzi (DeWalty, Bosche, Dedry i inne ;) ), to jako amator to się pewnie nie znam...
Kup, popracuj.
Tej pilarki nie zamierzałem i nie zamierzam kupować. Innej też w najbliższym czasie kupował nie będę. I nie na jej temat był mój post, a na totalną krytykę pewnej grupy narzędzi. :P
Mój post wynikał z powszechnej w internetach praktyki wypowiadania się i krytykowania narzędzi TYLKO na podstawie marki. BEZ ich znajomości. Jakby to w dzisiejszych czasach miało decydujące znaczenie. No bo oczywiście np taka Makita to robi same cuda, ale taka Dedra czy inny ... (tu wpisz dowolną markę) to tylko same gówna. No i każdemu potrzebne jest oczywiście narzędzie z najwyższej półki. Za worek pieniędzy.
A wystarczy pamiętać, że nie każdy nimi zarabia i nie każdy chce i może brać udział w "wyścigu zbrojeń".
A poza tym, w dzisiejszych czasach - z małymi wyjątkami, ani cena, ani marka nie jest już niestety wyznacznikiem jakości. Warto o tym pamiętać.
-
No to by się zgadzało Nam wszystko :)
To właśnie siła forum "zawodowego". Każdy wypowiada SWOJE doświadczenia, uwagi, spostrzeżenia a...........Kolega który zadaje pytanie, czyta, analizuje i...........wybiera co uważa za stosowne. :)
To jesteśmy "w domu" ;)
-
No to jeśli można swoje opinie przelewać na tekst :P to może i ja się wypowiem ;)
Jeśli za cenę regularną 699 to odpuściłbym sobie. Za 400 już lepiej to wygląda i trzeba by porównać z podobną pilarką w tej klasie cenowej. Podejrzewam że właśnie marka narzędzi CAT powstała w celu wzmocnienia sprzedaży drożej tych narzędzi, które pod innymi markami są dużo tańsze. Z racji tego że ja osobiście nie znam tej marki (znaczy znam z maszyn budowlanych) to nie szedłbym w nią, tylko poszukał czegoś z podobnej półki cenowej bardziej "znanego" jakiś B&D, Stanley czy Graphite.
Jeszcze zależy co tym chcesz ciąć. Ja kupiłem sobie mniejszą maszynkę makity HS7601 z tarczą 165 i mocą około i udało się przeciąć wzdłuż belkę 14x14 cm bodajże. Teraz model HS7611 ten mocniejszy w necie kosztuje nieco więcej niż tytułowy CAT i chyba wolałbym dołożyć te 60 ziko i wziąć makitę bo sprawdzona, "markowa" i nie jest to jakiś wynalazek. Nie chodzi tu o to że ujmuję CATowi, ale nie znam go zupełnie, nie wiem jaki jest dostęp do części, jaki jest serwis itp ... a cena też jakoś nie powala ...
-
Jeśli za cenę regularną 699 to odpuściłbym sobie. Za 400 już lepiej to wygląda i trzeba by porównać z podobną pilarką w tej klasie cenowej.
O, tak, tak, tak... ;)
Jeszcze zależy co tym chcesz ciąć.
Jak potrzebowałem do cięcia wzdłuż belek 16x16 cm, to na szybko kupiłem Vandera z tarczą 210 mm. Za jeszcze mniejsze pieniądze. Zmieniłem mu tylko tarczę i idzie jak burza. :o
-
nie wiem jaki jest dostęp do części, jaki jest serwis itp ... a cena też jakoś nie powala ...
Z tego co wiem. Zaznaczam, żeby znowu nie było, z tego co JA wiem to dostęp do części ZERO, serwisu brak. Tylko gwarancja i wymieniają na nowe albo "gdzieś" za granicę wysyłają. Mówię o firmie CAT.
I podejrzenie mam takie jak Kolega Daraas, że pokolorowali to, przetłoczenia porobili i sprzedają z napisem CAT z 200-250 drożej niż Dedra i jej podobne.
-
Dziękuję za zagorzałą dyskusję. Chyba jednak odpuszę tę pilarkę i poszukam czegoś sprawdzonego za rozsądne pieniądze. Nie mam potrzeby kupować Festoola ale jeżeli do Makity trzeba dołożyć stówkę to faktycznie warto. Dzięki wszystkim za zabranie głosu.