No i fajnie. Ktoś ruszył głową i wpadł na świetny pomysł.
Mimo tego, że zrobiłem swoje to chyba te zamówię też.

Zrezygnowałemz z zakupu, gdy się zorientowałem, że można nimi ściskać szynę na blacie od 2 cm w górę. Bessey ma w ofercie ściski odwracane, w których niweluje ten problem dodatkowy element zakładany na dolną szczękę. Jednak ich koszt jest większy od ceny standardowych ścisków do szyny np Makity. Pozostałem więc przy klasycznym rozwiązaniu.

Niestety nie posiadam, drukowane z pomocą znajomego na drukarce w firmie w której pracuję (prywatnie nie posiadam), no chyba że gdzieś u niego w historii zostało, twierdził że w razie czego narysować od nowa to 10 minut. Teraz go męczę o przelotki do akumulatorów w zakrętarce, jak szybko pójdzie, to spróbuję sam narysować tylko już z wydrukiem po długości i dodatkowo z adapterami aby wyeliminować problem przy małej grubości materiału.

Odświeżam temat
Czy ktoś ma porównanie szyn festoola i makity w przypadku łączenia szyn ?
Chodzi mi o to czy w przypadku łączenia dwóch szyn festool ma jakaś przewagę ? Bo różnica w cenie festoola i makity ogromna

Makity trzeba kupic dwie takiej samej długosci szyny,z tej samej produkcji i powinny pasować

Sprawdzałęś czy powielasz wiadomości z internetu?

Mam oryginalną 1.4m z zestawu, po kilku latach dokupiłem 1.5m i są praktycznie identyczne. Nie mam łączników ale jak położyłem jedną za drugą to zagłębiarka pr******żdżała bez najmniejszego problemu.

Ja chyba jeszcze nie dorosłem do mierzenia wszystkiego przed użyciem.

Dłuższą szynę przeciąłem na dwie krótsze, luz ustawiłem na jednej z nich a tnę na trzech, nic nie przestawiam , nie koryguję i wychodzi dobrze.

Nie wiem, być może trafiłem na dobry egzemplarz, być może trafiają się buble (jak wszędzie, prawie ) a może po prostu się nie znam 

Oraz własnego doświadczenia , mam szyny 1 m i 1,5 m, i po połączeniu łącznikami też zagłębiarka zjeżdża bez problemu. Problem jest w tym że profil prowadzący zagłębiarki nominalnie ma mieć 16 mm , na jednej faktycznie ma 15,77 do 15.80  na krótkiej 15,71 do 15,75. Więc jak na jednej szynie ustawię prawidłowy luz (na profilu prowadzącym zagłebiarki) na drugiej jest trochę  luźniej niby te 5 do 6 setnych milimetra ale ja wyczuwam. Co prawda nie ciąłem jeszcze nic ważnego więc ni wiem czy jest to zauważalne.

Ciekawy temat, aż zmierzyłem swoje szyny (mam trzy makity dwie 1,5 m i jedną 1m wszystkie kupowane oddzielnie w przedziale kilku miesięcy). Że się łączą bez problemu wiedziałem wcześniej bo używałem połączonych ale jeszcze złapałem wymiary dla pewności. Sprawdziłem każdą w kilku miejscach co prawda nie mikrometrem tylko suwmiarką elektroniczną i szerokość tego tunelu do którego reguluje się mimośrody wyszła mi od 15,76 mm do 15,82 mm. Dla tej krótkiej szyny różnica 15,76 mm po jednej stronie i 15,78 po drugiej. Dla mnie to rewelacyjne wyniki jak na odlew aluminiowy bez żadnej obróbki mechanicznej. A propo szyn festoola to ktoś wrzucał na forum zdjęcie jak po ich  połączeniu był uskok na szerokości widoczny gołym okiem czyli musiał mieć z 0,5 mm ale rowki się schodziły z tego co pamiętam.
Te dokładności do setki są trochę mitologizowane na forum np. tokarka do metalu która jest nieporównywalnie precyzyjniejszym urządzeniem od zagłębiarki ma dopuszczalne bicie wrzeciona zazwyczaj do dwóch setek.