wszystko z tej samej chińskiej fabryki. Do 16 produkują JCB a po 16 fuchy dla Juli i Casto
Widzisz, a ja ostatnio macałem młotkowiertarki w Casto. Leżały koło siebie. Też wszystkie jakieś takie bardzo podobne. I nawet ceny tych "markowych" baaardzo podobne. Tylko kolor inny. I różne walizki.
I o dziwo i Dewalt, i Bosch, i inne też były z Chin.
Ciekawe, czy do 16.00 robią dla DeWalta, a po 16.00 dla Boscha. Czy może odwrotnie? A kiedy robią te mniej markowe?
Tylko Makita była bodajże z Rumunii.
A na ali też są takie same z wyglądu, tez w różnych kolorach, o dziwnych nazwach lub nawet bez nazw, tylko za część ceny "markowych". Ciekawe czy robią je w tej samej fabryce?
I co, ma podstawie marki czy może koloru mam wybrać? A może te z Casto są lepsze niż z Juli?
I jak już pisałem nie bronię CAT-a ani innej marki. Chociaż MAM szlifierkę CAT-a i jestem z niej zadowolony. Mam też narzędzia z innych tzw. "lepszych" i "gorszych" firm.
Ale kategorycznie ocenić mogę tylko to co SAM używałem! I tylko takie narzędzia mogę polecić lub odradzić!
Śmieszne są tylko argumenty o wyższości jakichś narzędzi wysnuwane na podstawie nazwy, koloru, miejsca zakupu czy też tylko "zmacania".
I argumenty typu: kup Makitę (lub DeWalta, Boscha itd.) bo lepsza. A dlaczego lepsza? No bo ... yyyy ... lepsza. I markowa! I nie z Juli!