Witam kolegów!
Zakupiłem w ubiegłym tygodniu w Domitechu SP6000J. Przy pierwszym odpaleniu na sucho nie podobał mi się jej dźwięk. Coś rzęzi, jakby luźno coś latało w środku. Dodatkowo przy pierwszej próbie cięcia po przecinaniu wzdłużnym klejonki 22mm akacji nie mogła ustawić prędkości, tzn. strasznie faluje. Przy poprzecznym, ta sama akacja, jeszcze bardziej ( obroty nastawione maksymalne).
Zadzwoniłem do Domitechu, do ich serwisu. Opowiedziałem o co chodzi, a oni wstępnie że mogę reklamować, zapytałem się czy nie mogę zwrócić. Przełączyli mnie do gościa od zwrotów, który znał temat i podobno, makita zmieniła elektronikę sterującą i dzieje się tak że faluje i że to normalne. Mam się nie przejmować i używać. Dziś przy cięciu poprzecznym, nie wiem czy na w skutek tego falowania? zauważyłem, nieciekawy ślad po cięciu brzeszczot 48Z ten dokładny, który zdaje mi się przenosi tę nie równą pracę na materiał, o ile to możliwe?
Czy ktoś kupował ostatnio ten model i ma podobne przejścia?