Wracając do Boscha GTS 10 XC, to faktycznie - wyregulowanie luzów na wózku jest wykonalne, ale upi***liwe (jeszcze nie udało mi się to bym był zadowolony z efektu). Wózek okazał się przekleństwem tej piły, ponieważ regulując go trzeba mieć na uwadze że równocześnie zmieniamy położenie T-rowka, co ma znaczenie gdy mamy już przygotowane sanki na 2 tory. A rozregulować to łatwo, bo regulowalne są zarówno szyny po których jedzie wózek, jak i same ślizgi w wózku.