Pilarka tarczowa zdycha...

Zaczęty przez Jin Sakai, 2024-03-23 | 19:17:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

Jin Sakai

Mam pilarkę tarczowa firmy Makita. Model DHS660. I jest taki problem... Przy grubości cięcia 4-5cm deski z olszy długość cięcia 40cm nie dochodzi mi do końca i zdycha po jakichś 30cm... Tarcza raczej nie jest stępiona, tyle ze baterie miały ok 40% mocy... Czy pilarka jest zepsuta??

ux

Może akumulatory nie są już w stanie dostarczyć tyle prądu ile trzeba, napięcie szybko na nich spada, kaput.
"Nje ma letko" ~ Ryszardo Coelho

Qiub

bob dobrze pisze na takim kawalku zdechniete aku

albo bardzo male aku

albo jedno i drugie

Pistolet

Najpierw naładuj aku lub sprawdź na innej bateriach. Może być również stępiona lub źle dobrana tarcza i elektronika odcina.

Jin Sakai

Naładowałem baterie i jest ok. Dzięki wszystkim za odpowiedzi :)

grzela

A jeszcze olcha to jedno z najwredniejszych drewien do cięcia i niewykluczone, że zaciskała ci piłę w rzazie. Nawet na tak krótkim kawałku. Warto wspomagać się klinem.

VelYoda

Cytat: Jin Sakai w 2024-03-24 | 13:20:12
Naładowałem baterie i jest ok. Dzięki wszystkim za odpowiedzi :)
;D ;D ;D m)
;D ;D
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

Jin Sakai

Cytat: grzela w 2024-03-24 | 15:02:29 A jeszcze olcha to jedno z najwredniejszych drewien do cięcia i niewykluczone, że zaciskała ci piłę w rzazie. Nawet na tak krótkim kawałku. Warto wspomagać się klinem.

Racja... Rzeźbię też w drewnie i jak się wbije dłuto, to też się klinuję...

wiewioor7

Mam pilarkę z klinem, przy długich dechach pomaga ;)

grzela

Cytat: wiewioor7 w 2024-03-24 | 15:51:33
Mam pilarkę z klinem, przy długich dechach pomaga ;)
Chodzi o klin osobny np. z odpadu wbijany w rzaz. Olcha na klinie pilarki zaciśnie się tak samo jak bez.
A już widzę, że żartujesz ;D ale zostawię to bo ktoś może potraktuje na serio.

wiewioor7

#10
Wiem o jakim klinie piszesz, ale jak mam klin (ten metalowy za tarczą) czy to w pilarce stołowej, czy ręcznej, to już tak nie klinuje jak bez. Np. czasem na starej cyrkulatce bez klina muszę coś uciąć, to potrafi tak ścisnąć, że pasek się kręci, a piła nie puści, a na stołowej z klinem nie zdarzyło mi się jeszcze.