Naciągnąłem bardziej brzeszczot ale nic się nie zmieniło. Ramiona teoretycznie nie mają jakiś znaczących luzów jednak po dłuższej obserwacji i pomiarach widzę, że to dolne mocowanie brzeszczotu wprowadza ten ruch poprzeczny. Przy górnym mocowaniu brzeszczot po włączeniu nie pracuje w płaszczyźnie poziomej natomiast czym bliżej dolnego mocowania tym ten ruch jest coraz większy.
Przy grubości oryginalnego brzeszczotu 0,7mm, ślad na delikatnie dosuniętym kawałku drewna jest około 1,5mm. Wychodzi więc, że niecały milimetr brzeszczot pracuje w płaszczyźnie poziomej (na poziomie stołu roboczego). Wydaje mi się to dość duża niedokładność nawet jak na budżetowy sprzęt.