Mam ts 55 i właśnie z dewalta się na nią przesiadłem
Dewalt to fajna zaglebiarka, mocna, solidna i z super sztywnym zawiasem ale zdecydowaly detale. Lepsze nastawy kątów czy zagłębienia w ts 55. Zdefiniowany kąt 45 stopni, rozbudowany system FS.
W dw właśnie nastawy trochę rozczarowują. Grube kreski na skali zagłębienia czy pochyłu no i marny system narzędzi jeśli chodzi generalnie o dw. Do tego troche niskie obroty jak na cięcie płyt wiórowych. Znaczy tnie się i jakość ok ale przy 4 tys obrotów jednak czuć że mogłoby iść lepiej.
Generalnie zagłębiarkę polecam jeśli nie chcesz festoola czy mafella. Jeśli jednak możesz dołożyć kasę i myślisz o rozbudowie systemu narzędzi to lepszym wyborem będzie ts 55.
A bo mi się przypomniało. Na plus dla dw trzeba zaliczyć fajny system antyodbiciowy ale działa tylko szyną dw a ta jest trochę wiotka. No i w dw można wyregulować w zasadzie wszystkie nastawy. Kąty, zagłębienia i takie tam. Upi***liwe natomiast jest ustawianie zagłębiarki na szynie bo kasowanie luzu trzeba potem kontrować torxem. W FS jest bez narzędziowo.