Mam pierwszą wersję. Dla mnie te prowadnice złączone są do wywalenia. Oddzielnie jeszcze jakoś dają radę. Długo walczyłem z tym sprzętem, który pomimo szyny festoola ciął banany. Niedawno okazało się, że prosto idzie tylko jak ciągle zagłębiam tarczę czyli nie zagłębiam i jadę tylko zagłębiam, wyciągam, przesuwam i znowu zagłębiam (wiem, brzmi znajomo
)
Tarcza oryginalna nadaje się do zrobienia zegarka do warsztatu.
Drugi raz bym tego nie kupił tylko poszedł chociaż w makite sp6000 ewentualnie tritona.