Dobra, abdykowalem (fajniej to ująłeś Ozi
) bo...
(A nie to po weekendzie wyjaśnienie będzie).
Frezarkę mam (od żony na 50-tke dostałem
)
Struga bym chętnie przygarnął, ale tu widzę wielu chętnych, więc raczej nie
(zresztą obiecałem rozprawek więcej nie pisać
), ale tak patrzę.. no więc...
Jeśli nikt się chętny nie znajdzie, i tylko wtedy, platnicę bym chętnie przygarnął (Stanley mi się np. podoba
) i uchwyt 90 stopni. (przyrżnia w sumie też fajna
)
Ponieważ jednak już mnie ze strony Oziego i innych Czlowieków forumowych tyle dobra spotkało (patrz "Aleja zasłużonych"
to sam, z własnej i nieprzymuszonej woli, świadomy grożących konsekwencji, ustawiam się na szarym końcu kolejki