Panowie,
Czeka mnie montaz szafek kuchennych, a wraz z nimi polozenie blatu (dab lancelot). Blat bedzie kladziony w dwoch czesciach:
- dluzszej 280 cm (na dwoch szafkach z szufladami, szafce zlewozmywakowej i zmywarce wolnostojacej)
- krotszej ~105 cm (na szafce otwieranej i szufladowej)
W dluzszej czesci bedzie wyciety otwor pod zlewozmywak. Obie czesci beda rozdzielone kuchenka wolnostojaca.
Pogladowe zdjecie ponizej (ostatecznie zmywarka wyladuje skrajnie po prawej):
I tu pojawiaja sie nastepujace pytania:
1. Jak ciac, zeby nie wyszczerbic.
Mam do dyspozycji zaglebiarke i szyne. Myslalem, zeby cos podlozyc pod spod i ciac na dwa razy (pierwszy przejazd na jakies 3 mm, drugi do konca) tarcza z najwieksza iloscia zebow jaka mam (standardowy festool)
2. Czym zakonczyc ciete krawedzie?
Kupilem takie aluminiowe listwy boczne. Jak je przymocowac zeby nie puchlo?
3. Czy jakos zabezpieczac spod blatu?
4. Czym wyciac otwor pod zlew?
Myslalem zeby zrobic to zaglebiarka, a narozniki dokonczyc wyrzynarka
5. Na cos jeszcze powinienem uwazac