Witam,
niedługo będę mieć do zaimpregnowania blat dębowy, który wyląduje w salonie na zabudowie szafek pod ścianą. (
Z założenia nikły kontakt z wilgocią (czasem może się komuś ulać przy podlewaniu kwiatków leżących na nim), a miejsce nasłonecznione tylko w małym kawałku rankiem. Zależy mi, by blat możliwie nie zmienił swojego naturalnego koloru oraz by w miarę łatwo było o niego dbać.
Widziałem, że pisaliście o produktach Osmo. Myślę nad olejem Osmo 3058 Top bo jest bezbarwny. Czy powinienem jakieś dodatkowe środki (chociażby do czyszczenia/pielęgnacji) do niego dokupić?
(Biorę pod uwagę Hartzlacka, bo i pewne części tego blatu pójdą w łazienkę (więc będzie na stanie) właśnie Hartzlakiem zajechane wedle cennych porad kolegi Q)
Pozdrawiam!