olej może być tungowy, lniany gotowany, ich mix (mieszałem praktycznie każdy jaki miałem - zasychający)
proporcje olej:lakier, mogą być 1:1 + terpentyna albo jakiś rozcieńczaknik do fatlowych (np. niskoaromatyczny) ale tą na oko bardziej trzeba dodawać, aż uznasz że jest na tyle rzadkie że będzie wchłaniane.
jachtowy używam v3 (ważne żeby nie był wodorozcieńczalny, żeby narzędzia zalecali myć rozpuszczalnikiem do ftalowych/olejnych)
nic się nie błyszczy, chyba że zaczniesz dodawać więcej lakieru, albo nie zetrzesz nadmiaru; ja mieszam na oko 1:1 objętościowo
mieszanka nie moja - podpatrzona u stolarza z izraela
nakładam to tak samo jak większość zaleca nakładać oleje, wtłoczyć ile drewno wypije, nie dopuścić do zostania nadmiaru, który wytworzy naskórek na powierzchni, jak zajdzie potrzeba odświerzenia to przecierasz tak jak olejem