Autor Wątek: majsterkowanie - od czego zacząć?  (Przeczytany 18414 razy)

Offline joannes

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 453
Odp: majsterkowanie - od czego zacząć?
« Odpowiedź #60 dnia: 2018-05-30 | 09:49:54 »
O których ściskach z Juli piszesz?

Offline draax

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 311
  • Jeśli wygląda na proste, to jest proste!
Odp: majsterkowanie - od czego zacząć?
« Odpowiedź #61 dnia: 2018-05-30 | 13:21:31 »
Automaty Bahco z promocji, 20pln za scisk 300mm

Offline joannes

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 453
Odp: majsterkowanie - od czego zacząć?
« Odpowiedź #62 dnia: 2018-05-30 | 13:22:16 »
A F które polecasz?

Offline DaKa_Garage

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2842
  • Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga;
    • DAKA GARAGE
Odp: majsterkowanie - od czego zacząć?
« Odpowiedź #63 dnia: 2018-05-30 | 13:24:05 »
Automaty Bahco z promocji, 20pln za scisk 300mm
są delikatne na dzień dobry 2 złamałem :(

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: majsterkowanie - od czego zacząć?
« Odpowiedź #64 dnia: 2018-05-30 | 13:25:22 »
Ja polecę ściski wolfcrafta ( ale nie modelarskie tylko te droższe ) .
mam używam i są super jak dla mnie .
Swoje kosztują ale jak na razie mnie nie zawiodły . Swoje ważą to fakt ale mają kilka fajnych bajerów .
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Offline DaKa_Garage

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2842
  • Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga;
    • DAKA GARAGE
Odp: majsterkowanie - od czego zacząć?
« Odpowiedź #65 dnia: 2018-05-30 | 13:35:06 »
obi poka fokę, tfu fotki tych ścisków

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: majsterkowanie - od czego zacząć?
« Odpowiedź #66 dnia: 2018-05-30 | 14:11:52 »
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Offline draax

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 311
  • Jeśli wygląda na proste, to jest proste!
Odp: majsterkowanie - od czego zacząć?
« Odpowiedź #67 dnia: 2018-05-30 | 14:51:48 »
A F które polecasz?

Ostatni rzut sciskow z Lidla byl naprawde w porzadku.

Offline Paweł B.

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 450
Odp: majsterkowanie - od czego zacząć?
« Odpowiedź #68 dnia: 2018-05-30 | 14:53:59 »
A ściski yato polecacie?

Offline M.ChObi

  • Moderator Globalny
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7868
Odp: majsterkowanie - od czego zacząć?
« Odpowiedź #69 dnia: 2018-05-30 | 14:54:55 »
A ściski yato polecacie?
ja nigdy nie miałem ich w ręce
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Offline Eustachiusz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 804
Odp: majsterkowanie - od czego zacząć?
« Odpowiedź #70 dnia: 2018-05-30 | 19:10:16 »
Mam kilka sztuk różnego rodzaju, te najdroższe - kute - są w porządku. Problemy z nimi są 2:
- są na tyle ciężkie, że pod wpływem swojego ciężaru mogą łódkować klejonkę, jeśli nie ustabilizujesz jej porządnie (albo nie ustawisz pionowo - co polecam)
- nie są tak delikatne jak pełnopowierzchniowe Bessey - bez podkładek zdeformują Ci klejonkę w miejscu zacisku - co w połączeniu z punktem pierwszym powoduje, że częściej używam Bessey'ów.

Offline bartsmetkowski

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2785
Odp: majsterkowanie - od czego zacząć?
« Odpowiedź #71 dnia: 2018-05-30 | 22:08:45 »
wg mnie Kozio napisał że pilarka stołowa jest najważniejsza.
Później jest kwestia co kupisz z wózkiem czy bez. itp
na pilarkę klasyczną nawet małą nie mam miejsca do przechowywania

te tarcze ultracienkie są super tylko musisz wziąć po uwagę grubość swojego
klina pamiętaj że szerokość zębu musi być większa od szerokości klina w pilarce.
klin na ten moment ma 0 mm - pilarka go nie posiada fabrycznie, jak bede przymierzał sie do stolu pod pilarke to o tym wspomne, to ważna kwestia dla mnie.
https://www.punta.com.pl/sklep,14268,18745,273.190.64M_pily_ultracienkie_itk_plus_do_ciecia_poprzecznego_art273 - tą biorę do sklejki i ew. meblówki
https://www.punta.com.pl/sklep,1097,1504,292.190.64M_pily_do_ciecia_poprzecznego_do_pilarek_i_ukosnic_art292 - tą biorę do cięcia poprzecznego drewna - teraz mam pytanie co sie bedzie działo jak zaczne ciąć wzdłuż? będzie palić/szybciej się tepić ? boje sie, że ta 16z co mam będzie szarpac sosne i drewno miekkie przy cieciu wzdłuż

czy lepiej od razu wziąć coś takiego do cięcia wzdłużnego: https://www.punta.com.pl/sklep,1095,1428,290.190.12M_pily_do_ciecia_wzdluznego_do_elektronarzedzi_art_290


Ta z większą ilością zębów będzie i mniej strzępić sklejkę przy cięciu. Ta z mniejszą ilością zębów bardziej uniwersalna. Tą pierwszą to i płytę potniesz nową tarczą (tarcze 272 i 273). Tarcza z 40 zębami wg mnie to za mało so dokładnego cięcia. Mowa tu oczywiście o średnicy 190
dzięki za opinię. wezmę 60-64
Kup kompresor. 50l. Dla Ciebie starczy. Do tego jakiś zestaw. Pistolet do malowania. Dmuchania. Itp. Mega możliwość rozbudowy. 150 pln i masz zszywacz i gwoździarkę. 200-300pln i masz przyzwoity pkstolet do malowania. Połysków nie zrobisz ale już masz jakiś punkt zaczepienia. Nie wiem ile tam masz miejsca i na co możesz sobie pozwolić. Też mam przyżąd wofcrafta do kołkowania i go nie używam. Ile on 70 pln?  A za 200 masz lamelownicę. Bez żadnego przestawiania walisz całą kuchnię. Jak coś to pytaj.
kompresor mam 24L, dmuchawke mam, o takerze powoli zaczynam myslec, z tego co czytalem, sprezarka powinna mu podolac, tylko czesto bedzie dobijac, nie wiem czy zmieszcze 50L w garazy, a z drugiej strony jak mam i do mojego zastosowania sie sprawdza to wole zainwestowac w co innego. tak, wolfcraft 70 ziko, na poczatek sie z nim pomecze :)

 
Odpowiem może trochę za @Kozia, dlaczego zagłębiarka. Jeśli kupisz zagłębiarkę z wysuwanym klinem to możesz spokojnie ciąć bez szyny. Masz zatem dwa w jednym. Minusem w stosunku do Twojej piły jest głębokość cięcia, będziesz miał większą. Nie zakładaj nigdy, że nie będziesz ciął wióra, bowiem wielokrotnie zdarzy się potrzeba docięcia głupiej półki i nie będziesz miał czym.
Co do rady kolegi powyżej, kompresor to jedno z podstawowych urządzeń w warsztacie. Też długo się temu opierałem, ale kiedy kupiłem, to stwierdzam jedno. Byłem kretynem, że tak późno  . Dmuchawka i może taker, to coś co używał będziesz niemal codziennie. Pistolet do malowanie też z czasem, choć ja akurat używam sporadycznie.
zakładam, że głębokość cięcia to bardziej konstrukcje niż dokładne robienie mebli, wydaje mi się, że zagłębiarka do moich zastosowań to na razie moooocna zachcianka. dzięki za wyjaśnienie.  kompresor mam, pisze o nich wyżej. liczę, że na początek i rzadkie używanie wystarczy to co jest.
Według mnie lista podstawowa sprzętu:
1. Pilarka stołowa plus min. 2 dobre tarcze - budżetowo Rayobi, jak jest kasa to DW, ew. Bosch gts
2. Zagłębiarka plus dwie dobre tarcze.
3. Frezarka - jeśli budżet pozwala to Makita RT700, bardzo uniwersalna 3w1
4. Wkrętarka - jeśli do drewna to z udarem plus ew. druga lekka bez udaru np. Metabo robi kombo
5. Szlifierka mimośrodowa np. Metabo, ostatecznie nawet parkinson
6. Multitool - w ostateczności na początek parkinson
7. Kompresor - jak masz miejsce to 50l plus dmuchawka, ew. taker
8. Lamelownica - np. Meec (oczywiście najlepiej Domino - ale to kasa więc na początek odpada)
9. Ukośnica - ja dłubiesz w drewnie i masz długie elementy, jak nie to zbędna
 
Tyle elektronarzędzia.
dzięki za listę odnosząc sie kolejno.

ad 1 zamierzma zrobic ja z tarczowej - na stolowa nie mam miejsca do chowania, na antresole nie przecisne przez otwor.
ad 2 jak pisalem wczesniej na razie parkuje
ad 3 mam ja na radarze, pewnie perspektywa przyszlego roku
ad 4 mam metabo z funkcja udaru(nie jest to zakretarka udarowa) - dlaczego udar jest taki ważny?
ad 5 kupilem dewalta, na razie bardzo fajnie
ad 6 mam parkinsona właśnie, poza niedbałbym wykonaniem (nie schodza sie bolce od montazu ostrza) to dziala, swieze drewno tnie jak wariat(wycinalem korzenie spod kostki)
ad 7 jw. mam 24L
ad 8 - na razie mam ta kolkownice wolfcrafta, wiem, ze oszczedzil bym czas, ale praca w drewnie to relaks - na tym nie nalezy oszczedzac
ad 9 - male marzenie, moze kiedys

Jeśli chodzi o inne rzeczy:
1. Dwa kątowniki - jeden krótki, drugi długi - może być Wolfcraft
2. Kątownik nastawny np. Bahco, lub nawet z casto tylko spr. czy trzyma kąt
3. O komplecie narzędzi ręcznych rozwodził się nie będę
4. Ściski - ile byś nie kupił, zawsze będzie za mało, dobierz kilka długości, nie kupuj taniego badziewia
5. Dłuta - najlepsze na jakie stać, 4 podstawowe rozmiary wystarczą na początek plus coś do ostrzenia

To takie podstawy podstaw wedle mnie.
ad 1 coś mam na początek, w raz upływu czasu zapluje na format
ad 2 zamowilem bahco 15cm, te z castoramy przerobiłem 7 sztuk - żaden nie trzymał kąta na 30 cm spore różnice
ad 4 wiem, powoli bede inwestował, pewnie reszta przyszły rok, na razie mam kilka automatów bahco
ad 5 - to na razie też odkładam, jak mi poradzono dozbieram do narexów.

Mam kilka sztuk różnego rodzaju, te najdroższe - kute - są w porządku. Problemy z nimi są 2:
- są na tyle ciężkie, że pod wpływem swojego ciężaru mogą łódkować klejonkę, jeśli nie ustabilizujesz jej porządnie (albo nie ustawisz pionowo - co polecam)
- nie są tak delikatne jak pełnopowierzchniowe Bessey - bez podkładek zdeformują Ci klejonkę w miejscu zacisku - co w połączeniu z punktem pierwszym powoduje, że częściej używam Bessey'ów.
dzięki za podpowiedź aby trzymać klejonkę w pionie. czy nawet jak złapę ją na kołki lub lamele to łódkowanie może się zdarzyć?

Norma.  Dexter spoko. Jednoręczne. Klejonki nie pokleisz ale daje radę. Coś tam przytrzymać daje radę. Jak masz kupić g.... za 15 pln szt 6 to kup 2 lepsze. Dłuźsze. W juli kupisz i będzie spoko.
przekonalem sie przy zakupie pierwszych dedr, ze potrafia byc przekoszone na maxa. wiec szkoda kasy na badziew.

Ja polecę ściski wolfcrafta ( ale nie modelarskie tylko te droższe ) .
u kogo kupowałeś? widzialem je w markecie, cena poki co mnie odstrasza, ale jestem świadom, że w dłuższej perspektywie inwestycja nieunikniona.

Offline Bladepoland

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1023
Odp: majsterkowanie - od czego zacząć?
« Odpowiedź #72 dnia: 2018-05-30 | 23:10:08 »
Po kolei. Spróbuj wcisnąć tę piłę, jak dobrze pomyślisz to, może znajdziesz miejsce. Ja też mam mało miejsca i niestety do cięcia muszę ją przestawiać co jakiś czas. Jak zrobisz sanki, to częściowo rozwiążesz problem braku ukośnicy :). Wedle mnie samoróbka nie rozwiąże problemu porządnego cięcia. Klin do cięcia drewna, zwłaszcza grubego musi być !!!. Zrobisz sobie krzywdę, zwłaszcza na samoróbce, jak się zakleszczy. Kompresor 24l starczy do takera spokojnie i nie nie. Będzie sie ciagle załaczał. U mnie wystarcza na około 150-200 zszywek 38mm jedno nabicie. Do malowania niebardzo, będzie chodził nonstop i pewno przerwy trzeba będzie robić. Ja też nie mam miejsca na większy i mam 24l, ale mam dwie butle po azocie, które w przyszłości dołączę i będę miał bufor. Jeśli nie masz jeszcze takera, to postrz na cos z oferty Ottensena. Ja akurat mam 2w1, taki który bije i zszywki do 40mm i sztyfty do 50mm. Kilka osób na forum taki ma i raczej sobie chwalą. Ściski koledzy opisali.
Frezarka to jedno z podstawowych elektronarzędzi dla stolarza, więc warto może jakąś nawet tańszą marketową. Najwyżej kiedyś z niej zrobisz podstolikową. Mówiąc o multitoolu miałem na myśli urządzenie z wymiennymi różnymi końcówkami, łącznie z deltą. Mam wrażenie, że mówisz o pile szablastej skoro ciąłeś nią korzenie ;D. Kołkownica Wolfcrafta to lipa. Lepiej już zwykłe znaczniki kolce, są dokładniejsze moim zdaniem. Co do kątowników to Bahco powinno być ok. Chociaż zdarzają sie również nie trzymające kąt. Można to jednak naprawić. Jak nie masz na Narexy, to kup chociaż ze 2-3 marketowe, bo do dłubania w drewnie musisz coś mieć. Do tego osełka, na początek marketowa (o rany ale bluźnierstwo ;D) i się przemęczysz. Potem jak kupisz lepsze to te będą do napi***alania ;) i nie będzie ich szkoda.

Offline bartsmetkowski

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2785
Odp: majsterkowanie - od czego zacząć?
« Odpowiedź #73 dnia: 2018-05-30 | 23:42:40 »
Po kolei. Spróbuj wcisnąć tę piłę, jak dobrze pomyślisz to, może znajdziesz miejsce. Ja też mam mało miejsca i niestety do cięcia muszę ją przestawiać co jakiś czas.
niestety, w tym garażu jestem gościem i mam ograniczone pole manewru, aktualnie walcze o migracje dwoch szaf z przetworami co maja po 20 lat
Jak zrobisz sanki, to częściowo rozwiążesz problem braku ukośnicy . Wedle mnie samoróbka nie rozwiąże problemu porządnego cięcia. Klin do cięcia drewna, zwłaszcza grubego musi być !!!. Zrobisz sobie krzywdę, zwłaszcza na samoróbce, jak się zakleszczy.
wiem o tym klinie, mam z tyłu głowy. w zasadzie to będzie jedna z pierwszych rzeczy przy samoróbce. pytanie czy można tutaj zrobić workaround i wbić coś w drewno w miejscu po przecięciu? nie jestem zwolennikiem "sznurków" jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, ale lepsze taki niż żaden chyba?
Kompresor 24l starczy do takera spokojnie i nie nie. Będzie sie ciagle załaczał. U mnie wystarcza na około 150-200 zszywek 38mm jedno nabicie. Do malowania niebardzo, będzie chodził nonstop i pewno przerwy trzeba będzie robić. Ja też nie mam miejsca na większy i mam 24l, ale mam dwie butle po azocie, które w przyszłości dołączę i będę miał bufor. Jeśli nie masz jeszcze takera, to postrz na cos z oferty Ottensena. Ja akurat mam 2w1, taki który bije i zszywki do 40mm i sztyfty do 50mm. Kilka osób na forum taki ma i raczej sobie chwalą.
czyżby ten?
http://domitech.pl/product-pol-8579-4PRO-Sztyfciarka-Zszywacz-4PRO2W1.html
Frezarka to jedno z podstawowych elektronarzędzi dla stolarza, więc warto może jakąś nawet tańszą marketową. Najwyżej kiedyś z niej zrobisz podstolikową.
czyli pewnie z 200 trzeba wyrzucić i tak, a z jakością pewnie różnie. wole dozbierać do 800 i kupić makiete.

Mówiąc o multitoolu miałem na myśli urządzenie z wymiennymi różnymi końcówkami, łącznie z deltą. Mam wrażenie, że mówisz o pile szablastej skoro ciąłeś nią korzenie .
mówimy o tym samym :D
https://images.hotukdeals.com/threads/thread_large/default/2390427_1.jpg
szablasta bym nie podszedł a tym demonem szło jak burza!

Kołkownica Wolfcrafta to lipa. Lepiej już zwykłe znaczniki kolce, są dokładniejsze moim zdaniem.
dzięki za opinie, wyjdzie w praniu
Co do kątowników to Bahco powinno być ok. Chociaż zdarzają sie również nie trzymające kąt. Można to jednak naprawić.
masz na mysli pilnik i piłowanie pozostałości po odlewie(nie wiem jak proces nazywa) ?
Jak nie masz na Narexy, to kup chociaż ze 2-3 marketowe, bo do dłubania w drewnie musisz coś mieć. Do tego osełka, na początek marketowa (o rany ale bluźnierstwo ) i się przemęczysz. Potem jak kupisz lepsze to te będą do napi***alania  i nie będzie ich szkoda.
napi***alania, czyli? sorry za takie pytania, ale dopiero się uczę.
osełka taka do noży?  powiedzmy, ze wzialbym Magnussona z casto, jedno 6mm a drugie jaki wybrac rozmiar aby byl w miare uniwersalny? 10 czy 20mm??

Offline Eustachiusz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 804
Odp: majsterkowanie - od czego zacząć?
« Odpowiedź #74 dnia: 2018-05-30 | 23:53:44 »
czy nawet jak złapę ją na kołki lub lamele to łódkowanie może się zdarzyć?
Może, ale jest jeden prosty sposób żeby to ograniczyć - spójrz na zdjęcia które zamieścił M.ChObi - ostatnie zdjęcie nad określeniem "moje małe bogactwo".

Na skrajach klejonki złapał ją po obu stronach porządnymi kawałkami prostych kantówek, dzięki czemu klejonka powinna utrzymać płaszczyznę, nawet jeśli ściski będą ją próbowały wygiąć. Zwróć też uwagę, jak M.ChObi ułożył naprzemiennie ściski - jedne pod klejonką, następny nad klejonką - wtedy ich siły się równoważą. A na końcu odpal wątek "Toaletka jesionowo teakowa by Specu" i zobacz jak wygląda stojąca klejonka - ściski opierają się o ziemię i ich ciężar nie deformuje klejonki.

A kiedy nawet to nie pomoże, to wtedy dodatkowo warto dać szpongi - Specu na ten temat też może Ci coś powiedzieć. :D