Projekt jeszcze nie skończony, a już musiało się coś popsuć. Mianowicie nakrętka osadzona w sklejce przy mechanizmie podnoszenia zacięła się i wyrwała ze sklejki, przez co utraciłem mechanizm podnoszenia. Tak więc musiałem rozebrać wszystko na części i wykonań ponownie ten element. Może lepiej teraz niż jak już byłoby wszystko poskładane. Tym razem zabezpieczyłem nakrętkę solidną podkładką, w której pozostało jedynie sfazować otwory na łby śrub. Myślę że teraz będzie wystarczająco pancernie. Nie mam pojęcia co spowodowało zacięcie się nakrętki na śrubie, po rozebraniu wszystkiego nie byłem w stanie tego rozkręcić.
Nabyłem więc pręt gwintowany w popularnym markecie tak aby po świętach wrócić do pracy.
W międzyczasie trzasneło coś we włosówce Scheppacha i przestała pracować, także dzisiejszy dzień w dziupli nie był zbyt owocny.
Ps. Co sądzicie o wózkach przesuwnych w pilarkach tego rozmiaru, typu mlt czy Bosch Gx10c czy jakoś tak . Przydaje się to przy założeniu że byłoby zrobione bez luzów czy zbędny gadżet. Planuje taki który będzie miał możliwość cięcia materiału o szerokości 60-80 cm, ma to sens?
Ps.2 Wesołych Świąt