Ostrze Stanleya było na tyle miękkie, że poddawało się pilnikowi bahco 100-08-1 . Musiałem trochę zmienić kształt, bo krawędź ostrza była mocno nie równoległa do płaszczyzny podstawy struga. Okazało się, że pilnik dobrze sobie z tym nożem radzi. Osełką diamentową trwałoby to wieki.