Zostało mi trochę sklejki 18 z arkusza, który kupiłem na szafke do frezarki. Wpadł mi w ręce silnik 1,1kW, 230V, więc postanowiłem zrobić narzędzie, którego mi brakowało w Norze. Szlifierkę talerzową.
Sam talerz zrobiłem z 3 warstw MDF 10mm, sklejonych razem. Chciałem początkowo skleić dwie warstwy MDF 18mm ale była za duża kolejka do stolarni w Leroy. A gotowe formatki 10mm leżały na półce.
Talerz o średnicy 400mm wyciąłem za pomocą prowizorycznego cyrkla i frezarki. Dobry sposob, ale cyrkiel wymaga dopracowania. O tym potem.
Rakoll 25D expres spisał się świetnie - MDF sklejony rowno i jak na razie nie widać żadnych niepokojących sygnałów. Stolik szlifierki jest nieruchomy, bez regulacji kąta. Sztywne 90' względem talerza. Konstrukcja stolika z resztek sklejki 18mm. Prosta elektryka z włącznikiem wyciągniętym na panel frontowy i gniazdem odciągu pyłu z kawałka rury
hydraulicznej kanalizacyjnej 50mm, wklejonej na płynny gwóźdź.
...a wlasnie. Film